Mija 98. rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego

W Lesznie świętowano dziś 98. rocznicę wybuchu powstania wielkopolskiego. W obchodach wzięli udział posłowie, przedstawiciele władz samorządowych, żołnierze, harcerze i uczniowie. Powstanie wielkopolskie było największym na terenach zaborów zrywem niepodległościowym zakończonym sukcesem.

Kilka minut po godzinie 11.00 do Leszna przyjechał zabytkowy parowóz „Powstaniec”. Pasażerom towarzyszyli rekonstruktorzy, którzy wcielili się w rolę powstańców.

– Nasze mundury to mundury powstańcze z początkowego okresu związanego z wybuchem powstania wielkopolskiego – mundury pruskie. Jedynie, co odróżniało powstańców od żołnierzy pruskich było to, że zdejmowali naramienniki – wskazywał Przemysław Maćkowiak, prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Lubonia.

Na peronie dworca PKP powstańcy z grup rekonstrukcyjnych zainscenizowali scenkę z aresztowaniem Niemców. Akcja powstańców wywołała duże poruszenie.  Grzegorz Rumatowski wraz z całą rodziną do pociągu retro wsiadł w Poznaniu.

– Myśleliśmy, że będzie chłodniej w wagonie, ale było bardzo ciepło. Dzieci z największym zainteresowaniem oglądały głównie lokomotywę i panów odgrywających powstańców w mundurach – oznajmił mieszkaniec Poznania.

Centralne obchody kolejnej rocznicy zwycięskiego powstania wielkopolskiego odbyły się na leszczyńskim rynku. Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann przeczytał list, który do uczestników obchodów skierowała premier Beata Szydło.

„Odwaga, męstwo i determinacja powstańców na zawsze zapisały się w kronice dziejów Polski. Ale pamiętajmy również, że jak powiedział nasz św. Jan Paweł II – wolności nie można tylko posiadać. Trzeba ją stale zdobywać i tworzyć” – odczytał wojewoda wielkopolski.

Dzięki uczestnikom tamtych wydarzeń Wielkopolska odzyskała wolność, a ziemie stanowiące kolebkę państwowości wróciły do Polski.

– Gdyby nie zwycięskie powstanie wielkopolskie, to Leszno, jak i cała Wielkopolska byłaby terenami plebiscytu – jak to miało miejsce na Warmii i Mazurach – zwrócił uwagę prezydent Leszna Łukasz Borowiak.

W 1918 roku w Lesznie stacjonował silny garnizon niemiecki. W związku, z czym samo miasto nie było atakowane. Po tym, jak władze niemieckie wprowadziły godzinę policyjną i aresztowały wielu wybitnych polskich działaczy, w szeregi wojsk powstańczych wstąpiło wielu mieszkańców Leszna. Walki z Niemcami toczyły się pod miastem.

– Do najważniejszych bitew, w jakich uczestniczyli mieszkańcy południowo-zachodniej Wielkopolski, czyli ci, którzy byli w regionie Leszna – należy zaliczyć bitwę pod Osieczną, tzw. bitwę pod wiatrakami, gdzie powstańcy próbowali pokonać garnizon niemiecki i odbić Leszno. Niestety, to nigdy się nie udało – poinformowała Elżbieta Olender dyrektor Archiwum Państwowego w Lesznie.

Ostatecznie Leszno w granicach odrodzonego państwa polskiego znalazło się w 1920 roku na mocy postanowień traktatu wersalskiego.

Z okazji 98 rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego dziś na leszczyńskim rynku prezentowano sprzęt wojskowy. Na ulicach miasta pojawiły się grupy rekonstrukcyjne wcielające się w żołnierzy polskich i niemieckich. Jutro uroczystości rocznicowe odbędą się w Warszawie.


TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl