M. Wąsik: Po polskiej stronie granicy nie ma koczujących grup migrantów
Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA, podkreślił, że po polskiej stronie granicy nie „koczują” jakiekolwiek grupy migrantów, zwłaszcza kobiet z dziećmi. Natomiast sytuacja po białoruskiej stronie granicy jest w 100 proc. celowym działaniem służb Aleksandra Łukaszenki.
O sytuację na granicy polsko-białoruskiej i podejmowanych działaniach w związku ze wzrastającą presją migracyjną był wczoraj pytany premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił, że rząd robi wszystko, by chronić granice naszego państwa.
– Co do uchodźców, którzy są wykorzystywani przez Alaksandra Łukaszenkę, to mogę powiedzieć, że musimy bronić terytorium RP. Od nas musi zależeć, kogo wpuszczamy, a kogo nie. Nie może być tak, że szantaż Alaksandra Łukaszenki będzie zmuszał nas do przyjmowania kogokolwiek. Poważne i suwerenne państwo chroni swoje granice zewnętrzne i my właśnie tak postępujemy. By pomóc Straży Granicznej, pojechało również wojsko. Dziękuję żołnierzom i funkcjonariuszom Straży Granicznej za skuteczną ochronę naszej wschodniej granicy – podkreślił premier RP.
MSWiA poinformowało, że w sierpniu br. 2100 osób usiłowało nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską, około 1350 z tych prób zostało udaremnionych przez Straż Graniczną, a ponad 750 osób zostało zatrzymanych i skierowanych do przeznaczonych do tego ośrodków.
Wczoraj do ochrony granicy polsko-białoruskiej skierowano dodatkowych funkcjonariuszy Straży Granicznej i tysiąc żołnierzy.
Wojsko Polskie wspiera Straż Graniczną w ochronie granicy z Białorusią. Odebrałem meldunki od dowódców w tej sprawie. Ponad 900 żołnierzy jest zaangażowanych w tę operację. pic.twitter.com/dGZxTpO71A
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 18, 2021
RIRM