M. Morawiecki: Efektem spotkań w Davos mogą być kolejne inwestycje w Polsce
Efektem rozmów w Davos mogą być kolejne inwestycje w Polsce – powiedział w czwartek PAP wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Wicepremier Morawiecki poinformował, że rok temu spotkał się w Davos z przedstawicielami GE, a po kilkunastu miesiącach były już tego efekty, ruszyła inwestycja związana z fabryką Lufthansy i GE pod Wrocławiem. Wicepremier powiedział, że podobnych efektów spodziewa się po spotkaniach z potencjalnymi inwestorami, które odbyły w środę w Davos.
– Miałem kilka rozmów niezwykle obiecujących z przedstawicielami sektora motoryzacyjnego – z prośbą o zachowanie poufności – (…) z firmami z sektora finansowego oraz rozmowy na szczeblu polityczno-gospodarczym m.in. z głównym ekonomistą agencji ratingowej S&P. Rozmowy te bardziej się przekładają na rzeczywistość, niż jeszcze rok temu mi się wydawało – przyznał Morawiecki.
– Możemy się spodziewać w tym roku kolejnych ruchów ze strony inwestorów – dodał.
Zaznaczył, że w Davos szerokim echem odbiło się przemówienie premier Wielkiej Brytanii Theresy May, z którego wynikało, że bardzo mocno chce rozważyć twardy Brexit.
– Z tego z kolei wyniknęły dwa oświadczenia banków HSBC i UBS, które rozważają przeniesienie znacznej części swoich pracowników poza Londyn. My od Brexitu miesiąc po miesiącu przyciągamy pracowników z Londynu, w cyklu rozproszonym przyjechało kilkanaście tysięcy osób – powiedział.
– Teraz rozmawiamy z HSBC na temat przesunięcia +middle office’u+ – powiedział.
Morawiecki dodał, że spotkał się także z przedstawicielami Accelor Mittal, który ma huty stali w Polsce. Firma jest zaniepokojona europejską polityką klimatyczną, która – ich zdaniem – może wykończyć polski przemysł stalowy.
– My oczywiście chcemy mieć przemysł stalowy, który jest przemysłem bardzo nowoczesnym, (…) to są również zaawansowane technologie – zapewnił wicepremier.
Poinformował też, że na spotkaniu z przedstawicielami firm telekomunikacyjnych rozmawiano o dostępie do szerokopasmowego internetu.
– UPC zadeklarowała zwiększenie inwestycji związanych z dostępem do szerokopasmowego internetu i dotarciem do domów w miejscach, w których nie opłacało się dotychczas inwestować w sieć ze względu na ich odległość czy rozproszenie (…). Ta oferta będzie znacznie poszerzona, mam nadzieję – dodał.
W czwartek Morawiecki bierze udział w Davos w nieformalnym elitarnym spotkaniu liderów ekonomicznych. Na liście jest m.in. szefowa MFW Christine Lagarde, komisarze UE, ministrowie finansów, szefowie instytucji finansowych.
– Christine Lagarde przedstawi tam stanowisko Międzynarodowego Funduszu Walutowego (…). Temat tego spotkania wyraźnie nawiązuje do naszego Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, mówi się tam o rozwoju inkluzywnym i redystrybucji – powiedział wicepremier.
Zaznaczył, że szefowa MFW mówiła w środę, że jedyną odpowiedzią na wzrost populizmu jest większa redystrybucja dochodów.
– Tak rok temu nikt w Davos nie mówił, a dwa lata temu byłoby to wręcz niegrzeczne – ocenił Morawiecki.
– Wartość dodaną w gospodarce wypracowują przedsiębiorcy, należy im się za to chwała, więcej zarabiają (…), natomiast nie można zapomnieć o 80 proc. społeczeństwa, które nie należą do dzisiejszej polskiej klasy średniej, nie należą do klasy przedsiębiorców i ledwo wiążą koniec z końcem, a jednocześnie mają ogromne talenty i chcą te talenty wprząc w rozwój gospodarczy – dodał.
Wicepremier weźmie udział także w dyskusji na temat międzynarodowego unikania opodatkowania.
– To bardzo ważne dla mnie, bo mocno podkreślam od pierwszego dnia, kiedy objąłem urząd (…). Powinniśmy skończyć z rajami podatkowymi, agresywną optymalizacją podatków – oświadczył.
Według wicepremiera sesja ta jest bardzo symptomatyczna, bowiem w poprzednich latach w Davos mówiono raczej o konieczności obniżek podatków i deregulacji.
– Dziś te elity gospodarcze i ekonomiczne świata zaczynają rozumieć, że nie da się dalej w ten sposób prowadzić rozwoju gospodarczego, który prowadzi do dalszego rozwarstwienia (…) i wybuchów – podkreślił.
PAP/RIRM