M. Golińska: rozwiązania w ustawie o Prawie Łowieckim są kompromisowe
Senat zakończył wczoraj prace nad nowelą Prawa Łowieckiego. Nie zgodził się m.in., by w polowaniach mogły brać udział dzieci oraz by psy myśliwskie szkolić przy pomocy żywych zwierząt. Wiele z zapisów, które znalazły się w tej ustawie to realizacja postulatów społecznych – powiedziała wiceminister środowiska Małgorzata Golińska.
Senatorowie opowiedzieli się też za tym, by myśliwi posiadający broń co pięć lat przechodzili badania lekarskie i psychologiczne.
Nowela Prawa łowieckiego zwiększa m.in. nadzór MŚ nad Polskim Związkiem Łowieckim. Ponadto zwiększa też ze 100 do 150 m odległości od zabudowań mieszkalnych obszaru, na którym będzie można polować. [czytaj więcej]
Głównym celem przepisów jest jednak realizacja wyroku TK z 2014 r. Dlatego zgodnie z projektem właściciele będą mogli wyłączyć swoją nieruchomość z obwodu łowieckiego bez podania przyczyny.
Zdaniem wiceminister środowiska Małgorzaty Golińskiej rozwiązania zawarte w ustawie stanowią kompromis kilku środowisk. Polityk mówiła o tym podczas senackiej debaty.
– Zaproponowane rozwiązania, które mamy w dzisiejszej ustawie, jeżeli nawet nie zadowalają wszystkich stron, to są jakimś rozsądnym kompromisem. On z jednej strony pozwoli nam zrealizować wyrok TK, a z drugiej zagwarantuje wszystkim zainteresowanym, czyli myśliwym – na których plecy państwo nakłada obowiązek prawidłowej realizacji gospodarki łowieckiej – i rolnikom, którzy z jednej strony chcą decydować o tym, co dzieje się u nich na polu, z drugiej strony nie chcą mieć szkód, a jeśli już te szkody są, to chcą mieć właściwe odszkodowania. Wiele z zapisów, które znalazły się w ostatecznej ustawie, to realizacja postulatów społecznych – powiedziała Małgorzata Golińska.
Nowela ponownie trafi teraz pod obrady Sejmu.
RIRM