Lubuskie: funkcjonariusze SG zatrzymali siedmioro nielegalnych migrantów
Podczas dwóch minionych dni funkcjonariusze SG zatrzymali w woj. lubuskim siedmioro nielegalnych migrantów. W jednym przypadku w próbie dostatnia się do Niemiec pomagał im obywatel Czech – poinformowała rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG, Joanna Konieczniak.
56-letniego taksówkarza z Czech wraz z czterema młodymi mężczyznami podającymi się za Syryjczyków zatrzymano w poniedziałek (31 października br.) podczas kontroli na drodze krajowej nr 12, w pow. żarskim. Żaden z pasażerów nie miał przy sobie dokumentów, które potwierdziłyby ich tożsamość i obywatelstwo.
„Cudzoziemcy oświadczyli, że do Polski przyjechali taksówką ze Słowacji. Za przewóz zapłacili kierowcy 1,5 tys. euro. Mężczyźni podróżowali szlakiem bałkańskim pokonując trasę z Syrii poprzez Turcję, Bułgarię, Bośnię, Węgry, Słowację i Polskę. Ostatecznie zamierzali dotrzeć do Niemiec” – powiedziała rzeczniczka.
Migranci usłyszeli zarzuty usiłowania nielegalnego przekroczenia granicy w porozumieniu z innymi osobami. Przyznali się do tego i dobrowolnie poddali się karze sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Obywatel Czech odpowie za udzielenie pomocy Syryjczykom, za co grozi do trzech lat więzienia. Nie przyznał się do winy.
Z kolei we wtorek (1 listopada br.) funkcjonariusze ze Świecka skontrolowali jadący do Niemiec autokar rejsowy. Dwóch z jego pasażerów przedstawiło dokumenty należące do innych osób, a jedna z podróżujących autokarem cudzoziemek nie posiadała żadnego dokumentu tożsamości.
Cudzoziemcy zostali zatrzymani. Funkcjonariusze SG ustalili, że 34-letni obywatel Kamerunu przedstawił do kontroli kameruński paszport należący do innej osoby. Natomiast kolejny z cudzoziemców – 23-letni obywatel Konga jako swój okazał funkcjonariuszom paszport należący do 32-letniego obywatela Wybrzeża Kości Słoniowej. Kobieta natomiast nie posiadała żadnych dokumentów i twierdziła, że jest obywatelką Konga i ma 21 lat.
Cała trójka odpowie za usiłowanie nielegalnego przekroczenia polsko-niemieckiej granicy oraz za nielegalny pobyt w Polsce. Dodatkowe zarzuty posługiwania się jako własnym dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby usłyszą obaj mężczyźni. Wobec cudzoziemców wszczęto także postępowanie mające na celu zobowiązanie ich do powrotu do ich krajów pochodzenia.
Z zatrzymanymi cudzoziemcami nadal prowadzone są czynności z udziałem tłumacza. Ustalana jest m.in. ich prawdziwa tożsamość oraz okoliczności przekroczenia granicy zewnętrznej Unii Europejskiej.
PAP