fot. pixabay.com

KRD: Długi klubów fitness i siłowni wzrosły w ostatnim roku o jedną trzecią

Zaległości branży fitness i siłowni wobec kontrahentów wynoszą blisko 10,4 mln złotych, o ponad jedną trzecią więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Największe problemy finansowe mają właściciele obiektów z Mazowsza.

https://twitter.com/KRD_pl/status/1496753843694096387

Według danych Krajowego Rejestru Długów, na koniec 2020 r. zadłużenie siłowni i klubów fitness sięgało 7,7 mln zł. Na zakończenie 2021 r. kwota ta wzrosła do 10,4 mln zł, czyli o ponad jedną trzecią (35 proc.). W rejestrze długów widnieje obecnie 277 placówek, a przeciętne zadłużenie jednej z nich to 46 tys. zł. Natomiast branżowy rekordzista winny jest niemal 2 mln złotych.

Z kolei dług trenerów sportowych spadł w ciągu ostatniego roku z 6,4 mln zł do niecałych 5 mln zł. W sumie cały sektor ma do oddania kontrahentom blisko 15,4 mln złotych.

Prezes Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki zwrócił uwagę, że problemy klubów fitness i siłowni nie skończyły się wraz z zakończeniem lockdownów i ponownym otwarciem obiektów. Nadal funkcjonują ograniczenia, jak limity osób czy krótszy czas zajęć – placówki muszą zadbać o zachowanie dystansu społecznego i dezynfekcję.

„Początek roku to tradycyjnie okres największej frekwencji na siłowniach i w klubach fitness. Kluczowe będzie jednak, na ile tym obiektom uda się utrzymać swoich klientów na dłuższy czas” – wskazał.

Kluby fitness największe zaległości (ponad 5 mln zł) mają wobec instytucji finansowych i ubezpieczeniowych. Te zobowiązania stanowią niemal połowę ich całego zadłużenia.

Największe problemy finansowe mają właściciele obiektów z województwa mazowieckiego, w którym 41 dłużników ma 195 zobowiązań na łączną kwotę ponad 3,6 mln zł. Z kolei w placówkach z województw kujawsko-pomorskiego, łódzkiego i wielkopolskiego, zaległości przekraczają 1 mln złotych.

Branża sama czeka też na pieniądze od swoich dłużników. Łącznie na prawie 1,5 mln zł. Blisko 98 proc. tej kwoty należy do osób fizycznych. Eksperci zauważyli, że stabilność finansowa klubów fitness zależy w głównej mierze od lojalności i rzetelności ich klientów.

„Notoryczne problemy z płatnościami ze strony klientów to bolączka branży fitness. Są klienci, którzy o swojej umowie z siłownią zapominają lub nie dopełnią formalności związanych z jej wypowiedzeniem. Tymczasem zaległości z tego tytułu narastają” – zaznaczył Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy współpracującej z KRD. Dodał, że taka postawa klientów utrudnia funkcjonowanie branży.

Z danych KRD wynika, że osobom prowadzącym zajęcia sportowe – nauczycielom, instruktorom czy trenerom udało się spłacić część zaległości. Pierwszy pandemiczny rok zamknęli z zadłużeniem na 6,4 mln zł, a na koniec 2021 r. ta kwota zmniejszyła się do niecałych 5 mln złotych.

Obecnie w KRD wpisanych jest 327 dłużników prowadzących zajęcia, mających 980 zaległych zobowiązań finansowych. Średnio jeden dłużnik jest winny nieco ponad 15 tys. zł. Rekordzista ma do oddania ponad 252 tys. zł. Andrzej Kulik zauważył, że trenerom łatwiej było odrobić pandemiczne straty niż klubom fitness i siłowniom, bo nie muszą ponosić „ogromnych kosztów związanych z prowadzeniem takich placówek”. Dodał, że w czasie lockdownu trenerzy skorzystali też ze wsparcia rządowego, w tym z ostatniej branżowej tarczy antykryzysowej.

Podobnie jak w przypadku klubów fitness, główną grupę wierzycieli instruktorów i trenerów stanowią firmy finansowe i ubezpieczeniowe (są im winni ponad 2,8 mln zł). Z największymi długami muszą poradzić sobie trenerzy z Mazowsza, na których ciąży ponad 1,3 mln zł niespłaconych zobowiązań. Z kolei prowadzący zajęcia sportowe ze Śląska powinni zwrócić ponad 888 tys. zł. Łączne zadłużenie całego sektora – instruktorów, trenerów oraz obiektów służących poprawie kondycji fizycznej, wzrosło o niemal 10 proc., z 14,1 mln zł na koniec 2020 r. do 15,4 mln zł w ostatnim miesiącu 2021 roku.

PAP

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl