Komisja Europejska ignoruje postulat w sprawie ustalenia limitu cenowego na gaz
Komisja Europejska nie uwzględniła postulatów 15 państw członkowskich, w tym Polski, w sprawie ustalenia limitu cenowego na gaz. Spotkanie ministrów do spraw energii zakończyło się bez większego przełomu.
Okolice miejsca awarii gazociągów Nord Stream 1 i 2 patroluje duńskie wojsko. Na skutek wybuchu mogło również dojść do uszkodzenia połączenia energetycznego pomiędzy Polską i Szwecją. Kabel znajduje się około pół kilometra od uszkodzonych rur. Połączenie jest wyłączone ze względu na planowany wcześniej przegląd. Szwedzkie służby w przyszłym tygodniu wykonają szczegółowe pomiary. Tymczasem Amerykanie odrzucili zarzuty dotyczące ich rzekomej odpowiedzialności za uszkodzenie rosyjsko-niemieckich gazociągów, co sugerował Radosław Sikorski, polityk Platformy Obywatelskiej. Sekretarz obrony USA, Lloyd Austin, unikał jednak wskazywania winnych.
– Dopóki nie zostanie przeprowadzone pełne śledztwo, nikt nie będzie w stanie naprawdę ustalić, co się stało – mówił Lloyd Austin.
Uszkodzenie gazociągów wywindowało ceny gazu na światowych rynkach. Zyskują na tym Rosjanie, którzy zaostrzają swój szantaż energetyczny. Komisja Europejska w odpowiedzi na kryzys zaproponowała redukcję popytu na gaz oraz chce wprowadzenia tzw. opłaty solidarnościowej, czyli podatku od nadzwyczajnych zysków koncernów energetycznych. Szczegóły poznali w Brukseli ministrowie do spraw energii państw członkowskich. Polskę reprezentowała minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa.
– Oczywiście redukcje zużycia są istotne i każde państwo ma swoje narzędzia, żeby to robić, ale redukcje zużycia nie zmniejszą ceny, a dzisiaj mierzymy się z ceną i z tym musimy walczyć – powiedziała minister Anna Moskwa.
Wśród propozycji przedstawionych przez Komisję Europejską nie znalazła się kwestia wprowadzenia maksymalnej ceny gazu w Europie, o co postulowała m.in. Polska.
– Czujemy duże rozczarowanie w tej propozycji, która się pojawiła na stole, bo nie ma nic na temat cen gazu – wskazała szef resortu klimatu i środowiska.
Ustalenia limitu domagało się 15 państw, które formalnie poparło tę propozycję.
– Z uwagi na to, że różne państwa członkowskie oczekują różnych rozwiązań, Komisja musi przedstawić pomysł, który będzie miał szerokie poparcie – przekonywała unijny komisarz ds. energii, Kadri Simson.
W trakcie spotkania państwa członkowskie wyraziły jedynie poparcie dla przygotowania propozycji legislacyjnych dotyczących wprowadzenia limitu cen gazu. W najtrudniejszej sytuacji są kraje uzależnione od dostaw z Rosji. Jest wśród nich Austria.
– Austria jest uzależniona od importu gazu ziemnego i od importu gazu rosyjskiego. We wszystkich tych propozycjach nie widziałam żadnej pewności, że partnerzy zapewnią Europie wystarczającą ilość gazu – podsumowała Leonore Gewessler, minister energii Austrii.
Niemiecki rząd, kiedy został odcięty od dostaw z Rosji, podjął decyzję o wprowadzeniu limitu cen gazu oraz pakietu pomocowego o wartości 200 mld euro.
TV Trwam News