Koniec z odbieraniem rolnikom zwierząt przez aktywistów?

Wicepremier Henryk Kowalczyk zapowiedział, że niebawem do Sejmu trafią regulacje, które nie pozwolą na odbieranie rolnikom zwierząt przez osoby nieuprawnione do tego przez Inspekcję Weterynaryjną.

Minister rolnictwa, wicepremier Henryk Kowalczyk, ogłosił regulacje mające zakazać odbierania rolnikom zwierząt bez udziału odpowiednich służb obóz władzy w trakcie „Zgromadzenia polskiej wsi” w Przysusze na Mazowszu. Wicepremier argumentował, że odbiór interwencyjny jest wykorzystywany przez różne organizacje, które czasami robią to wprost z chęci zysku. Początkowo była mowa, iż uprawienia w tej sprawie będzie mogła mieć wyłącznie Inspekcja Weterynaryjna. Teraz jest też opcja, by takie działania mogły podejmować osoby do tego przeszkolone i posiadające legitymację państwową. Inspekcja Weterynaryjna miałaby z kolei wydawać upoważnienia. Na ostateczną treść projektu wciąż czekamy, choć niebawem może on trafić do Sejmu.

– To już jest przygotowywane. Ustawa w Sejmie powinna pojawić się w ciągu dwóch miesięcy, bo taki jest proces legislacyjny. Mamy ją przygotowaną – powiedział szef resortu rolnictwa.

Wicepremier był też pytany o zapowiedziane prace nad Kodeksem rolnym. Ma on dać rolnikom bezpieczeństwo ekonomiczne i prawne, tak by sami mogli zapewniać bezpieczeństwo żywnościowe. Za sprawą Kodeksu powstanie nowy urząd: Rzecznik Praw Rolnika.

– Nie byłbym przekonany, że wejdzie przed wyborami. Raczej będzie szeroka dyskusja. Propozycje związane z Kodeksem rolnym są bardzo szerokie – zaakcentował wicepremier Henryk Kowalczyk.

Rząd planuje za to przyspieszyć prace nad uregulowaniem pomocy finansowej dla rolników, jeśli nie otrzymają oni zapłaty za dostarczone towary rolne. Powstałby wtedy specjalny fundusz gwarancyjny. W najbliższych tygodniach powinno też wejść w życie rozporządzenie, które pozwoli na chów trzody chlewnej na własne potrzeby bez bioasekuracji. Ostateczna treść dokumentu jest jeszcze uzgadniana.

TV Trwam News