KE chce kontrolować polskie oszczędności
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barosso przedstawił dziś informacje na temat stanu UE. W Strassburgu mówił on m.in. o potrzebie wprowadzenia Europejskiego Nadzoru Bankowego. Dziś na sesji PE ma być poruszana także propozycja wprowadzenia unii bankowej.
Zdaniem Janusza Szewczaka, ekonomisty obie propozycje stanowią ogromne zagrożenie dla polskiego systemu finansowego. Jeżeli doszłoby do deklaracji polskiego rządu, że przystępujemy do tych inicjatyw oznaczałoby to, że Polacy tracą wpływ na los swoich oszczędności zgromadzonych w zagranicznych bankach w Polsce.
– W wyniku tych dwóch decyzji, nad którymi pracuje Komisja Europejska, nastąpiłoby przejęcie właściwie pełnej decyzyjności w sprawach polskich oszczędności. I to by było bardzo groźne, bo mogłoby się okazać, że polskie oszczędności, polskich klientów w bankach zagranicznych mogłyby się gwałtownie znaleźć w Madrycie, Rzymie czy w Portugalii. Utracilibyśmy prawo decyzyjności, utracilibyśmy kontrolę nad naszymi własnymi oszczędnościami. To Europejski Bank Centralny podejmowałby decyzje, które banki zamknąć, które tracą licencję z których pieniądze przetransferować do wzmocnienia central zagranicznych – zwraca uwagę ekonomista.Wypowiedź Janusza Szewczaka
RIRM