fot. https://www.facebook.com/rajdzapory/

IX rajd historyczny im. majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory”

Z Bełżyc w wojewódzkie lubelskim wyruszył pieszy rajd historyczny imienia majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. Jednym z głównych celów wydarzenia jest odbudowa wśród młodego pokolenia pamięci o majorze i Zaporczykach.

Rajd historyczny im. mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory” cieszy się coraz większą popularnością .Celem pieszego rajdu jest poszerzenie wiedzy historycznej o majorze, który był partyzantem, cichociemnym, dowódcą Armii Krajowej na Lubelszczyźnie, a także żołnierzem kampanii wrześniowej. Grupa Historyczna „Zgrupowanie Radosław” wraz z burmistrzem Bełżyc urozmaicają każdą kolejną edycję rajdu, wyznaczając trasę w taki sposób, aby przebiegała m.in. śladami miejsc pamięci.

– Jesteśmy bardzo dumni z tradycji, która powstała. Rajd jest organizowany od 2013 roku. Okres pandemii troszkę zahamował rozwój pięknej inicjatywy. Przypomnę, że w 2019 roku w rajdzie uczestniczyło około 700 uczestników. To był największy rajd historyczny w Polsce – mówił Ireneusz Łucka, burmistrz Bełżyc.

Tegoroczny rajd rozpoczął się w parku w Bełżycach. Następnie uczestnicy wyruszyli trasą prowadzącą przez Podole Drugie, Ignaców, Wojciechów aż do Nałęczowa. Po drodze zorganizowano wiele przystanków m.in. przy pomniku Tadeusza Kościuszki czy Pamięci Żołnierzy Wojska Polskiego poległych w latach 1939–1945. O procesie tworzenia marszu opowiedział Komendant Rajdu Zapory, Rafał Dobrowolski.

– Pierwszego dnia maszerujemy 19 km do Nałęczowa. Zawsze jest tak, że dobieramy trasę pod kątem historycznym. Co roku idziemy inną trasą. Odwiedzamy miejsca, w których odbywały się konkretne, ważne dla nas wydarzenia historyczne, głównie związane z „Zaporą” – powiedział Rafał Dobrowolski.

Jednym z głównych celów wydarzenia jest odbudowa wśród młodego pokolenia pamięci o majorze i Zaporczykach. W wielu rodzinach tradycją stało się już uczestnictwo w marszu.

– Mój brat jako harcerz też tak samo chodził na rajdy „Zapory”. Teraz już nie jest harcerzem, ale ja przejąłem pałeczkę i chodzę. Już byłem na paru rajdach i wiem, z czym to się wiąże – oznajmił Wojciech Maciejewski, uczeń Szkoły Podstawowej nr 1 im. Jana Pawła II w Bełżycach.

Patronat nad marszem objął lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, który aktywnie dba o edukację historyczną – przypomniał dyrektor oddziału IPN w Lublinie, dr Robert Derewenda.

– Staramy się, aby to, co publikujemy, co opracowują nasi naukowcy w biurze badań historycznych, żeby można było wychodzić z ofertą edukacyjną i historyczną do tych, którzy poświęcają swój czas na tego typu marsze, koncentrują się na działalności patriotycznej i w ogóle są zainteresowani naszą ojczystą historią – podsumował dr Robert Derewenda.

Drugi dzień rajdu historycznego rozpoczęła uroczysta Msza święta sprawowana w kościele pod wezwaniem św. Pawła w Bełżycach. Następnie odbył się pokaz musztry kawaleryjskiej w wykonaniu Kawalerii Kowalów z Borowa nad Wisłą. Na koniec zaprezentowano spektakl w wykonaniu teatru z Lublina pt.: „Zapora. Nigdy się nie poddamy”.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl