Iran: na pogrzebie członków Gwardii Rewolucyjnej zabitych w ataku na konsulat groźby odwetu na Izraelu

Pogrzeb siedmiu członków irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, którzy zginęli w przypisywanym Izraelowi nalocie na konsulat Iranu w Syrii, odbył się w piątek w Teheranie – podaje AP. Konduktowi z udziałem tysięcy osób towarzyszyły hasła „śmierć Izraelowi” i „śmierć USA” oraz zapowiedzi odwetu wobec Izraela.

Uczestnicy pochodu przemaszerowali do Uniwersytetu Teherańskiego, gdzie generał Gwardii Rewolucyjnej Husejn Salami zapowiedział „odpowiedź” wobec Izraela i przekonywał, że „świat, a zwłaszcza kraje zdominowane przez muzułmanów”, znienawidził Stany Zjednoczone.

„Upadek (Izraela) jest bardzo możliwy i bliski z Bożą łaską” – powiedział.

Zemstę za nalot obiecywali wcześniej inni irańscy przywódcy, w tym prezydent Ebrahim Raisi. Salami powtórzył też stałą tezę Iranu, że USA słabną, podobnie jak ich wpływy na Bliskim Wschodzie.

Telewizja transmitowała przebieg pogrzebu, w tym palenie flag USA i Izraela. W uroczystości uczestniczył m.in. szef organizacji Palestyński Islamski Dżihad, Zijad al-Nachalah.

Jak przypomniał portal Iran International z siedzibą w Wielkiej Brytanii, Iran nie uznaje Izraela i od czasu rewolucji islamskiej z 1979 roku postrzega go jako wroga, wspierając wrogie temu państwu organizacje terrorystyczne, w tym Hamas i Hezbollah.

Siedmiu pochowanych w piątek oficerów służyło w elitarnej irańskiej jednostce Gwardii Rewolucyjnej, Al-Kuds, odpowiadającej za działania Iranu w Syrii, Libanie, Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Ich pogrzeb był częścią przypadającego w ostatni piątek ramadanu Dnia Al-Kuds (Dnia Jerozolimy). Został on zainicjowany przez założyciela Islamskiej Iranu ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego w 1979 r.; wezwał on muzułmanów na świecie do zjednoczenia się przeciw Izraelowi i wsparcia Palestyńczyków oraz przekonywał, że „wyzwolenie” Jerozolimy jest „obowiązkiem religijnym wszystkich muzułmanów” – przypomniał irański portal.

Muzułmanie uważają Jerozolimę za trzecie – po Mekce i Medynie – święte miejsce islamu. Wierzą, że prorok Mahomet w 621 roku został w ciągu jednej nocy zabrany z Mekki do „najdalszego meczetu” (miejsca powszechnie interpretowanego jako Jerozolima), skąd udał się do nieba.

Rzecznik Gwardii, generał Ramezan Szarif, powiedział że w całym Iranie wiece odbyły się w ponad 2 tys. miejsc.

W przeddzień pogrzebu amerykański portal Axios poinformował, że Izrael zebrał dane wywiadowcze, które pokazują, że Iran może zaatakować Izrael bezpośrednio przy użyciu rakiet balistycznych dalekiego zasięgu, rakiet manewrujących lub dronów. Wielu obserwatorów wątpi jednak, by Teheran zdecydował się na bezpośredni odwet, uważając, że ewentualne operacje odwetowe realizowaliby raczej jego pośrednicy i klienci – podał Iran International.

PAP