Hiszpania: rząd odkłada do szczytu NATO decyzję o wysłaniu Ukrainie czołgów Leopard
Hiszpania nadal będzie pomagała Ukrainie w miarę możliwości i w koordynacji z sojusznikami – zapewniła hiszpańska minister obrony, Margarita Robles, podczas wizyty w akademii wojskowej w Toledo, gdzie szkoleni są ukraińscy żołnierze.
Minister obrony Hiszpanii, Margarita Robles, nie wyjaśniła jednak, czy hiszpańska pomoc obejmie wysłanie czołgów Leopard, ale podkreśliła, że decyzje o charakterze politycznym zostaną podjęte w lutym na szczycie NATO.
W Hiszpanii prawicowa opozycyjna Partia Ludowa nalega na wysłanie czołgów, podczas gdy współrządząca z socjalistami radykalnie lewicowa Podemos i Zjednoczona Lewica zdecydowanie opowiadają się przeciwko eskalacji wojny oraz ostrzegają przed kryzysem rządowym.
Minister obrony odniosła się do piątkowego szczytu w Ramstein w Niemczech, który dotyczył m. in. kwestii petycji Ukrainy, aby pilnie przekazać jej czołgi. Margarita Robles podkreśliła, że na comiesięcznych technicznych spotkaniach sojuszników – jak w Ramstein – o niczym się nie decyduje, a jedynie konstatuje potrzeby Ukrainy i możliwości wniesienia wkładu przez poszczególne państwa.
Szefowa obrony poinformowała, że w lutym odbędzie się spotkanie ministrów obrony NATO, gdzie zostaną podjęte decyzje o charakterze politycznym i wyraziła całkowite oraz bezwarunkowe poparcie dla Ukrainy.
Minister spraw zagranicznych Hiszpanii, Jose Manuel Albares, powiedział w ubiegły wtorek, że obecnie nie ma na stole dyskusji w sprawie wysłania przez Hiszpanię czołgów Leopard dla Ukrainy, a sama Hiszpania nie bierze tego uwagę. Następnego dnia stwierdził, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas piątkowego spotkania ministrów obrony w Ramstein i opowiedział się za skoordynowanym działaniem z resztą sojuszników.
Hiszpański premier, Pedro Sanchez, w sierpniu ub. roku jako jeden z pierwszych obiecał Ukrainie dostarczenie ponad 50 czołgów Leopard. Jednak wkrótce minister obrony poinformowała, że czołgi nie mogą zostać wysłane, gdyż znajdują się w fatalnym stanie technicznym.
PAP