GUS: inflacja w październiku wyniosła 17,9 procent
17,9 procent – tyle wyniosła inflacja w październiku. Główny Urząd Statystyczny podał oficjalny wskaźnik inflacji za ubiegły miesiąc. Najwięcej podrożało użytkowanie mieszkań i domów oraz żywność.
Październik to miesiąc, w którym przyspieszył wzrost cen żywności. W porównaniu z ubiegłym rokiem ceny skoczyły o 22 procent. Jeszcze bardziej skoczyły koszty użytkowania mieszkań i nośniki energii – tu mamy wzrost o 28,7 procent rok do roku. Znacznie drożeje transport, a to jest związane z rosnącymi cenami paliw.
– Inflacja jest wręcz nieakceptowalnie wysoka, bo to najwyższy odczyt od grudnia 1996 roku. Co ważniejsze, inflacja cały czas przyspiesza – wskazuje dr Krzysztof Kolany, ekonomista.
Ekonomista przewiduje, iż w szczycie inflacja może wynieść nawet 25 procent. Z kolei eksperci z Narodowego Banku Polskiego szacują, ze maksymalny poziom inflacja osiągnie w lutym i będzie to 19,6 procent. Eksperci są zgodni, że w pierwszych miesiącach przyszłego roku inflacja rzeczywiście będzie rosła, a później nastąpi spadek.
– Inflacja w przyszłym roku będzie na poziomie ok. 13 procent. Obniżanie się inflacji do poziomu ok. 6 procent nastąpi w 2024, a średniorocznie w 2025 do 3,5 procent – mówi zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Badan Ekonomicznych Narodowego Banku Polski, dr Jacek Kotłowski.
Nadal na inflację wpływ ma głównie światowy kryzys energetyczny. Na giełdach utrzymują się wysokie ceny gazu i ropy. Nieco spadają ceny węgla. W Polsce pewne zamieszanie wokół cen energii wywoła niewątpliwie likwidacja obniżonych stawek VAT na prąd i paliwa. Dlatego premier Mateusz Morawiecki zapowiada nowy mechanizm łagodzenia skutków drożejącej energii.
– Redukcje bardzo wysokich zysków spółek energetycznych, spółek paliwowych, aby wysokie marże były częścią pakietu antyinflacyjnego – wyjaśnia premier Mateusz Morawiecki.
Na inflację coraz większy wpływ mają czynniki wewnętrze.
– Bardzo silny popyt konsumpcyjny. Ludzie mają nominalnie znacznie więcej pieniędzy, niż mieli rok, dwa czy trzy lata temu. Co więcej, chętnie te pieniądze wydają i – co gorsza – akceptują coraz wyższe ceny – wskazuje dr Krzysztof Kolany.
Zdaniem ekonomistów w przyszłym roku nadal będą rosły wynagrodzenia. Wzrost płac może oscylować na poziomie 10 procent. Na przyszły rok zaplanowano także dwukrotną podwyżkę płacy minimalnej.
TV Trwam News
