Górnicy decydują o strajku

Górnicy zdecydują w referendach o poparciu strajku generalnego. Protest poparła już m.in. branża hutnicza, kolejarska, czy zbrojeniowa.

Zapowiadany na luty protest, ma mieć charakter solidarnościowy z innymi branżami. Dziś głosować będą pracownicy śląskich kopalń i zakładów ciepłowniczych, a w następnym tygodniu pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego.

Szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik mówi, że wbrew temu co pokazują media – w Polsce źle się dzieje, zwłaszcza w gospodarce. Wskazuje, że ogromnym zagrożeniem jest pakiet klimatyczno-energetyczny, na który zgodził się rząd Donalda Tuska.

– Pakiet klimatyczny doprowadzi do tego, że nasza gospodarka runie. Przedsiębiorstwa staną się niekonkurencyjne, a zwykli obywatele będą płacić kilkakrotnie więcej za prąd. Pierwsze skoki cen za energię elektryczną i ciepło rozpoczną się w tym roku; wejdą pierwsze haracze które będziemy musieli płacić za energię węgla na rzecz niekonkurencyjnych firm. Te firmy będą oparte o inne nośniki energii. Niestety pakiet klimatyczny wydrenuje pieniądze Polaków, a pieniądze trafią do wielkiego biznesu – powiedział Jarosław Grzesik.

Oficjalne wyniki referendum powinny być znane jutro po południu. Jarosław Grzesik spodziewa się, że wynik dzisiejszych i kolejnych głosowań będzie porównywalny do tego, jaki uzyskano w referendach pracowników z innych branż, czyli, że górnicy opowiedzą się za strajkiem.

– Jestem święcie przekonany, że górnicy mają świadomość tego czym grozi pakiet klimatyczny, recesja gospodarcza i to wszystko, co dzieje się w naszym regionie. Dzisiaj zwalnia się połowę załogi „Fiata. To jest o połowę mniejsza produkcja. Przekłada się to na połowę mniejsze zapotrzebowanie na energię, co z kolei na mniejsze zapotrzebowanie na węgiel. Naszym celem jest uzmysłowienie społeczeństwu, że nie jest tak dobrze jak mówi telewizja, jak mówi rząd i uzmysłowienie temu rządowi, że pracownicy już mu nie wierzą – powiedział Jarosław Grzesik.

RIRM