Europosłowie przypominają o konsekwencjach paktu Ribbentrop-Mołotow
17 września 1939 r. wszedł w życie pakt Ribbentrop-Mołotow. Ten, formalnie pakt o nieagresji pomiędzy III Rzeszą a Związkiem Sowieckim, w rzeczywistości był czwartym rozbiorem Polski i utorował drogę do wybuchu II wojny światowej z wszystkimi jej tragicznymi konsekwencjami. We wtorek minęło 80. lat od tego momentu w związku z czym Parlament Europejski podczas sesji plenarnej w Strasburgu postanowił symbolicznie przeprowadzić debatę oraz przyjąć rezolucję. W imieniu grupy EKR głos w dyskusji zabrali m.in. europosłowie Kosma Złotowski, profesor Zdzisław Krasnodębski, Patryk Jaki oraz Beata Kempa.
Kosma Złotowski mówił o konsekwencjach paktu Ribbentrop-Mołotow.
„To właśnie wtedy Związek Radziecki zaatakował Polskę, która wcześniej została zaatakowana przez hitlerowskie Niemcy” – powiedział Kosma Złotowski.
Eurodeputowany przypomniał, że Związek Radziecki szerzył kłamstwa, jakoby chronił ludność białoruską i ukraińską, jednak prawda wyglądała zupełnie inaczej.
„Ta ochrona polegała na milionowych wywózkach do obozów koncentracyjnych na Syberii. Polegała na terrorze” – stwierdził polityk.
Poseł do Parlamentu Europejskiego podkreślił, że mimo iż nazizm i Związek Radziecki już nie istnieją, to dalej spotykamy się z praktykami tamtych czasów.
„Popatrzcie Państwo na Gruzję, popatrzcie państwo na Krym. Popatrzcie Państwo na wschód Ukrainy. Tam dziś wciąż świszczą kule. Z tych wydarzeń musimy wyciągnąć wnioski na przyszłość” – oświadczył Kosma Złotowski.
Profesor Zdzisław Krasnodębski przytoczył słowa wybitnego polskiego historyka XIX wieku, Józefa Szujskiego: „Fałszywa historia jest mistrzynią błędnej polityki” mówiąc, że to znane powiedzenie można odnieść do II wojny światowej. Polski polityk zwrócił uwagę, że to, jak była i jak jest ona przedstawiana ma polityczne konsekwencje:
„I odwrotnie, to motywy polityczne prowadziły do zniekształconego obrazu przeszłości” – dodał prof. Zdzisław Krasnodębski.
Polski polityk pytał, dlaczego tak długo wypierano z pamięci układ Hitler – Stalin.
„Czy nie dlatego, żeby nie przyznać, że nie byłoby II wojny światowej gdyby nie sojusz tych dwóch ohydnych, krwawych reżimów? By nie trzeba było tłumaczyć się z późniejszego sojuszu zachodnich aliantów ze Stalinem, mimo wiedzy o wielu zbrodniach, jak na przykład ta w Katyniu? By powstrzymać trwający ciągle mit Armii Czerwonej jako wyzwolicielki Europy? By nie tłumaczyć się z Jałty?” – skwitował europoseł PiS.
„To, że dziś zaczynamy mówić o tym pakcie budzi nadzieje, że może będziemy wyciągać właściwe wnioski z historii” – podkreślił profesor Krasnodębski.
Patryk Jaki zauważył, że wiele osób pomija fakt, iż Polska nie tylko została zaatakowana przez Niemcy i Związek Radziecki, ale również zdradzona przez państwa, z którymi wiązały ją traktaty sojusznicze.
„Polacy za to, że byli honorowi i nie kolaborowali z Hitlerem, jak wiele innych państw, ponieśli ogromne straty” – stwierdził Patryk Jaki.
Europoseł wspomniał zburzone miasta, spaloną stolicę, rzeź Woli.
„Zniszczono i zrabowano ok. 50 proc. dóbr kultury, zniszczono 75 proc. zasobów kolei, 65 proc. zasobów energetyki, 70 proc. przemysłu chemicznego, poligraficznego i innego” – wymieniał Patryk Jaki.
Jak podkreślał, straty majątkowe polskiego narodu wynosiły prawie 38% zasobów z 1939 roku.
„Wymordowanych zostało 35 proc. lekarzy, naukowców, prawników. Polska elita została wymordowana w Katyniu w Miednoje. Śmierć poniosło prawie 6 mln obywateli, w tym 3 miliony pochodzenia żydowskiego„– mówił Jaki.
Europoseł EKR dodał, że los, który spotkał Polskę, będzie jeszcze długo wyrzutem sumienia dla wielu, którzy dzisiaj chcą zwracać uwagę Polsce, szczególnie jeśli chodzi o postępowanie historyczne.
Beata Kempa powiedziała, iż z rezolucji płynie wniosek: „nigdy więcej paktu Ribbentrop-Mołotow, nigdy więcej Katynia, nigdy więcej obozów śmierci, zagłady milionów ludzi. Słowem: nigdy więcej wojny”. Polska eurodeputowana podkreśliła, że powinniśmy wyciągać wnioski z tragicznych wydarzeń i zawsze pamiętać o wartościach takich jak szacunek, partnerstwo i zrozumienie.
„Mój kraj, Polska, był krwawą ofiarą dwóch najpotworniejszych totalitaryzmów w dziejach świata” – mówiła Beata Kempa.
Polska polityk dodała, że choć minęło od tych wydarzeń wiele lat i Polska jest dziś w Unii Europejskiej, to nadal odczuwa skutki wojny i półwiecznej sowieckiej dominacji.
Europoseł EKR wspomniała również o trwającym na Ukrainie konflikcie zbrojnym wskazując, iż w Europie problem wojny, sierot wojennych jest wciąż aktualny: „Europa to nie tylko Unia, dlatego los naszych sąsiadów również powinien być przedmiotem naszej troski”.
Rezolucja w tej sprawie została przyjęta większością 602 głosów.
RIRM