Emeryci dostaną mniej, niż obiecał rząd

Blisko 300 tys. emerytów otrzyma od marca mniej pieniędzy niż obiecywał w zeszłym roku rząd PO-PSL. O sprawie napisał jeden z dzienników. W tym roku waloryzacja będzie procentowo-kwotowa. Jednak dopiero od kwoty 3920 zł na rękę emerytury będą rosnąć procentowo.

Sama podwyżka tych świadczeń również będzie niższa, wyniesie najprawdopodobniej zaledwie 0,7 proc. W efekcie ok. 300 tys. osób dostanie od państwa mniej pieniędzy.

Prof. Józefa Hrynkiewicz, członek sejmowej Komisji Polityki Społecznej mówi, że system waloryzacji nie ujmuje wzrostu kosztów utrzymania. Tym samym, nie gwarantuje wzrost poziomu emerytury.

– System waloryzacji w Polsce gwarantuje wzrost poziomu emerytury taki, jak wzrost kosztów utrzymania. Nie mówię już o tym, że nie ujmuje tego, co wiąże się ze wzrostem poziomu dochodów wynikających z pracy. To, co jest niedobrego w polskim systemie waloryzacji rent i emerytur, to jest ten system, który jest nieustannie zmieniany – w każdym roku i dopasowywany do stanu finansów publicznych. A ponieważ w tym roku cały budżet jest nastawiony na dalsze oszczędzanie, obniżanie świadczeń i dotacji do różnych sfer życia, to samo dotyczy emerytów czy rencistów – zwraca uwagę prof. Józefa Hrynkiewicz.

Profesor dodała również, że w tym roku w system Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wchodzą niekorzystne mechanizmy kapitałowe. Oznacza to, że każdy emeryt dostanie tyle ile włożył. Do tego roku kwoty były stopniowo podwyższane, szczególnie w przypadku tych osób, które mniej zarabiały czy krócej pracowały ze względów niezależnych od siebie. Teraz – na skutek wprowadzenia nowego mechanizmu – będą otrzymywać dużo niższe emerytury.

RIRM