Działanie PO drogą do porażki
Były marszałek sejmu Grzegorz Schetyna przyznaje, że jeżeli partia do której przynależy będzie działać tak jak w tej chwili, to znajdzie się na drodze do porażki. Jednocześnie przyznaje, że PiS konstytucyjną większością może wygrać przyszłe wybory.
Z kolei prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz przyznał, że PO jest w tarapatach; ale próbuje uspokajać, że zapowiedzi rozpadu partii rządzącej są jednak przesadzone.
Ostatni sondaż wyborczy daje trzy punktową przewagę PiS nad PO.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że wewnętrzne badania mówią nawet o 7 punktach procentowych. Politolog Marcin Palade, odnosząc się do wypowiedzi polityków partii rządzącej, stwierdził że jest to próba straszenia ponownym powrotem PiS-u do władzy. We wcześniejszych latach było to skuteczne. Ekspert zauważa także, że sygnały o złych nastrojach w partii, płyną z ust konkurentów polityków Donalda Tuska.
– Nie najlepiej o sposobie kierowania rządem i partią mówił Jarosław Gowin, który nie ulega wątpliwości jest w jakiejś opozycji do Donalda Tuska, a teraz znacznie aktywniejszy jest Grzegorz Schetyna, którego z Donaldem Tuskiem łączy to, co kiedyś Leszek Miller określił w relacjach z Aleksandrem Kwaśniewskim szorstką przyjaźnią. Biorąc pod uwagę jeden i drugi element widać, że atmosfera wokół Platformy i wewnątrz jej, jest coraz bardziej gorąca – co jest typowym zjawiskiem w sytuacji kiedy partia rządząca ma już wyczerpany potencjał wzrostowy i wchodzi w coraz większy – co powoduje spadek poparcia – powiedział Marcin Palade.
RIRM