fot. PAP/EPA

Drony nad Moskwą i fala ataków na Kijów

Nie ustaje fala ataków na Kijów. Stolicę Ukrainy Rosja znów zaatakowała irańskimi dronami.  Tymczasem rosyjskie media donoszą, że drony pojawiły się również nad Moskwą. Wystrzelić je miał rzekomo Kijów.  

Stolica Ukrainy w ciągu doby po raz trzeci znalazła się pod ostrzałem z powietrza.

Dzisiejszej nocy 12 osób zostało rannych, jedna osoba została zabita – poinformował Witalij Kliczko, mer Kijowa.

Jak podały Siły Powietrzne Ukrainy, nad Kijowem zestrzelono 29 irańskich dronów Shahed, którymi dysponuje Rosja. Kilka budynków stanęło w płomieniach. Uszkodzone zostały również samochody,

– Nastąpiła wielka eksplozja, wybite zostały okna, wyleciały też drzwi w mieszkaniu – powiedział świadek ataku.

W obronie terytoriów Ukrainy, a także jej ludności pomaga sprzęt wojskowy dostarczany z Zachodu. W tym m.in. amerykańskie systemy obrony powietrznej Patriot.

– Kiedy systemy Patriot w rękach Ukraińców zapewnią 100-procentową skuteczność przechwytywania jakiegokolwiek rosyjskiego pocisku, terror zostanie zatrzymany – powiedział Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

W kwestii systemów obronnych Ukraina liczy chociażby na Koreę Południową, co zaakcentował prezydent kraju w wywiadzie dla południowokoreańskiej gazety.

„System przeciwlotniczy nie jest bronią, ale sprzętem czysto obronnym. Musimy mieć tarczę powietrzną, aby odbudować Ukrainę i mam ogromną nadzieję, że Korea Południowa będzie nas wspierać w tym zakresie” – pisał prezydent Ukrainy dla „Chosun Ilbo”.

Do fali ataków na stolicę Ukrainy na swoim profilu na Twitterze odniósł się Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych kraju.

„Na każdy rosyjski atak, mający na celu uszczuplenie ukraińskiej obrony powietrznej, może być tylko jedna odpowiedź: zwiększenie produkcji i dostaw systemów obrony powietrznej i amunicji przez partnerów z UE i NATO. I nad tym właśnie pracujemy. Razem pokonamy kolejną rosyjską strategię terroru” – pisał.

Tymczasem, jak podała agencja Reutera, w rosyjskich mediach i kanałach społecznościowych przekazana została informacja o tym, że drony pojawiły się również nad Moskwą. Miały one uderzyć w kilka budynków i spowodować ich niewielkie uszkodzenia. Lokalne władze przekazały, że maszyny zostały strącone. Sprawą zajęły się służby z moskiewskiego komitetu śledczego. Oskarżenia padają w stronę Kijowa.

– Osoby powiązane z przestępstwem zostaną zidentyfikowaneoznajmiła Swietłana Petrenko,  rzecznik rosyjskiego komitetu śledczego.

Do oskarżeń odniósł się doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak, który wskazał, że Ukraina nie jest bezpośrednio zaangażowana w te ataki. O sprawie napisał m.in. niezależny portal Meduza. Przekazał on, że do jednego z rosyjskich mieszkań wleciał dron wypełniony materiałami wybuchowymi, które z nieznanych przyczyn nie eksplodowały. Inny serwis, który zapewnia, że walczy z propagandą Kremla donosi z kolei, że drony nadleciały ze wschodniej części obwodu moskiewskiego. Miały też być produkcji chińskiej.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl