Dopłaty niejawne
Krajowy Fundusz Drogowy przekaże w tym roku koncesjonariuszom prawie 1,4 mld zł na utrzymanie ok. 500 km płatnych autostrad. Przy takim poziomie dofinansowania KFD nie będzie w stanie zapłacić za utrzymanie planowanych 1500 km autostrad.
Aż 2,7 mln zł wypływa w tym roku z Krajowego Funduszu Drogowego na utrzymanie jednego kilometra płatnej autostrady. W sumie do koncesjonariuszy obsługujących niespełna 500 km autostrad w 2012 roku trafi blisko 1,4 mld złotych. W tym samym okresie KFD płaci 500 tys. zł za kilometr drogi krajowej. Jak zauważył poseł Jerzy Polaczek (PiS), to kto i ile otrzyma pieniędzy z KFD jest utajnione na mocy umów, jakie zawarł rząd z partnerami prywatnymi w latach 2008 i 2009 w zakresie podziału środków za tzw. opłatę za dostępność i dotyczą odcinków autostrad A1 oraz A2.
Według posłów PiS, powody tak wysokich dopłat są niezrozumiałe i niepokojące, bo jak wyliczyli, w przypadku utrzymania obecnego ich poziomu i osiągnięciu planowanych 1500 km autostrad, wydatki KFD sięgnęłyby kwoty 5,5 mld zł, a to już przekracza możliwości Funduszu. – Jeśli kolejne odcinki autostrad zostaną uruchomione, to można się spodziewać, że koncesjonariusze będą oczekiwali rekompensat na dotychczasowym poziomie, a wówczas środków w KFD zabraknie. Są one ograniczone. Wpływy do KFD sięgają 4,5 – 6 mld zł rocznie. Jeśli wzrośnie liczba autostrad, to pieniędzy w Funduszu zwyczajnie zabraknie – powiedział nam poseł Andrzej Adamczyk (PiS).
Jak zauważył, przy obecnym stanie wiedzy trudno jednoznacznie ocenić, czy rekompensaty są na odpowiednim poziomie, bo brakuje danych porównawczych z ubiegłych lat oraz podstawy wyliczeń. – Trudno ocenić, czy kwota prawie 1,4 mld zł rekompensat jest mała czy duża. Z pewnością dla przeciętnego obywatela jest to kwota olbrzymia – dodał Adamczyk. W jego ocenie, z pewnością społeczeństwu należy się wyjaśnienie, kto i na jakiej podstawie wyliczył tę kwotę i dlaczego informacja na ten temat jest utajniona, choć dotyczy środków publicznych. Dlatego posłowie PiS chcą, by sprawa została wyjaśniona podczas posiedzenia połączonych sejmowych komisji: Finansów Publicznych oraz Infrastruktury. Parlamentarzyści chcą dowiedzieć się, jak szczegółowo wygląda obecny podział środków z KFD i jaki jest plan w tym zakresie na kolejną dekadę. Posłowie chcą też uzyskać informacje, w jaki sposób finansowany będzie sam Fundusz oraz w jaki sposób jego deficyt (w tym roku zwiększył się on z 36 do 44 mld złotych) wpływa na deficyt finansów publicznych, które bilansują na granicy drugiego progu ostrożnościowego.
Kwestie budżetu KFD od trzech lat nie były upubliczniane. Dopiero w odpowiedzi na kolejną interpelację posła Jerzego Polaczka (PiS) w tej sprawie Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej ujawniło, choć dość ogólnie, że planowane na 2012 rok wpływy do KFD od spółek eksploatujących autostrady płatne wynoszą 119,3 mln zł, natomiast wydatki sięgną kwoty 1 mld 382,6 mln zł (w roku 2011 były to odpowiednio kwoty 34 mln zł i 562,8 mln zł). Przedstawiciel resortu poinformował również, że dane finansowe dotyczące wpływów i wydatków Funduszu w podziale na poszczególne spółki, w tym ewentualne wypłaty wynikające ze zdarzeń odszkodowawczych, są utajnione i nie podlegają ujawnieniu. Jak podkreślono: „Strony na podstawie umów o budowę i eksploatację autostrad płatnych uznały, iż takie informacje są poufne, spółki koncesyjne nie wyraziły zgody na ich ujawnienie. Wobec powyższego takie informacje nie mogą zostać udostępnione osobom trzecim”.