Czy Tusk wynegocjuje korzystny budżet?

PiS zachęca premiera, by pomógł w wypracowaniu kompromisu dot. budżetu UE na lata 2014-2020. Wcześniej z takim apelem zwrócił się do Donalda Tuska szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

Przewodniczący Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości – poseł Mariusz Błaszczak przypomniał, że premier Donald Tusk zaraz po negocjacjach budżetowych w lutym kroił tort i chwalił się zwycięstwem. Dzisiaj okazuje się, że to rzekome zwycięstwo wcale nie jest pewne.

– Po pierwsze pieniędzy nie ma tyle ile powinno być. Po drugie wynegocjowane fundusze stoją pod znakiem zapytania. Oprócz tego jest mit złego Davida Camerona. Donald Tusk mówił, że David Cameron nie działa na rzecz Polski. Oskarżał nas  – Prawo i Sprawiedliwość, że jesteśmy we wspólnej frakcji z partią brytyjskich konserwatystów, i co się okazuje? David Cameron i jego politycy, posłowie do PE z partii konserwatywnej poparli wynegocjowany budżet, a politycy z Europejskiej Partii Ludowej, a więc bliscy politycy Donaldowi Tuskowi, budżetu nie poparli – powiedział Błaszczak.

Podczas ostatniego posiedzenia PE głosowane było bardzo korzystne dla Polski stanowisko dotyczące rolników.

– Parlament Europejski zaproponował dla polskich rolników na lata 2014 – 2020 kwotę 36,3 mld euro. Dla przypomnienia Donald Tusk przywiózł z Brukseli kwotę 28,6 mld euro. Donald Tusk wynegocjował prawie 8 mld euro mniej niż to co zostało wstępnie ustalone w PE. Graliśmy o wysoką stawkę dlatego wynik, jaki osiągnęliśmy w parlamencie jest naprawdę bardzo dobry. Dziś wiemy, że negocjacje będą się toczyć, parlament nie zaakceptował wstępnych ustaleń rady, w zakresie wysokości budżetu. Premier Tusk jest zachęcany nawet z zagranicy, ostatnio przez przewodniczącego Schulza, do tego żeby negocjował. Dlatego my też go zachęcamy. Niech negocjuje przede wszystkim to, żeby jak najbardziej zbliżyć się do kwoty 36,3 mld euro i znacząco poprawić warunki negocjacyjne dla polskiej wsi – powiedział Janusz Wojciechowski, europoseł .

 

RIRM