Bułgaria: rolnicy protestują przeciw zezwoleniu na import towarów rolnych z Ukrainy
Na drogi w Bułgarii wyszli rolnicy, domagając się odwołania zezwolenia na import produkcji rolnej z Ukrainy, o czym w minionym tygodniu zadecydował parlament. We wtorek do Sofii wjechały ciągniki i zablokowały teren przed siedzibami rządu i parlamentu.
Do rolników dołączyli górnicy z trzech regionów protestujący przeciw planom dekarbonizacji i likwidacji kopalń w Starej Zagorze, Perniku i Kiustendile. Ponad 4 tys. górników, zorganizowanych przez największe centrale krajowe Podkrepa i KNSB, domagało się pod oknami Rady Ministrów ochrony bułgarskiego górnictwa.
Narzucone ich zdaniem przez Brukselę plany zamknięcia kopalń i reform sektora doprowadzą do ponad 20-tysięcznego bezrobocia i dotkną w sumie około 80 tys. osób w sektorze.
„Nie pozwolimy na przekształcenie kraju w importera energii i sprzedaż ludności drogiego prądu” – głosiło hasło protestujących.
Jednocześnie do stolicy przybyły na traktorach setki rolników oburzonych niespodziewaną decyzją parlamentu o zniesieniu embarga na import ukraińskiej żywności od 15 września. Dotyczy ona pszenicy, słonecznika, rzepaku, miodu i mięsa. Zdaniem resortu finansów embargo spowodowało straty dla bułgarskiej gospodarki w wysokości 140 mln lewów (70 mln euro). Zdaniem ministra finansów rolnicy otrzymują znaczne subsydia i nie mają prawa domagać się ograniczenia importu.
„Nie zabijajcie krajowego rolnictwa” – głosiły hasła rolników.
Wylano mleko na ulicę. Rolnicy chcą zakazu importu z Ukrainy pszenicy, słonecznika, kukurydzy, rzepaku, mięsa, mleka, nierafinowanego oleju, miodu oraz świeżych i przetworzonych owoców i warzyw, a także wypłacenia odszkodowań za szkody poniesione w wyniku wojny na Ukrainie.
Minister rolnictwa, Kirił Wytew, który przybył na spotkanie z rolnikami, poinformował, że Bułgaria ma miesiąc na negocjacje z władzami ukraińskimi o tym, ile i jakie towary mają być importowane do Bułgarii. Podkreślił, że decyzja była trudna, ale embargo nie rozwiązałoby problemów rolnictwa, które nagromadziły się w ciągu dekad.
Protesty rolników odbędą się też w środę. Władze miasta zezwoliły na wjazd 80 kombajnów i ciągników do centrum.
PAP