Borys Budka nowym przewodniczącym PO

Nie będzie drugiej tury. Borys Budka został nowym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Wybór Borysa Budki zdaniem ekspertów oznacza skręt PO w skrajnie lewą stronę.

Ponad 9 tys. członków Platformy Obywatelskiej wybierało w sobotę przewodniczącego swojej partii. Kandydatów było czterech:
Borys Budka, Tomasz Siemoniak, Bartłomiej Sienkiewicz i Bogdan Zdrojewski. Joanna Mucha i Bartłomiej Arłukowicz wcześniej wycofali swoją kandydaturę. Oboje poparli jednak Borysa Budkę. Na Borysa Budkę postawił też Donald Tusk. I to właśnie Borys Budka został nowym przewodniczącym drugiej siły w polskim parlamencie.

– Chciałbym bardzo gorąco podziękować wszystkim tym, którzy we wczorajszych wyborach na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej oddali na mnie swój głos. To olbrzymie zaufanie, ale również olbrzymia odpowiedzialność – powiedział Borys Budka, przewodniczący PO.

Jak zaznaczył nowy szef PO, jedną z pierwszych jego decyzji będzie stworzenie sztabu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – nie tylko na szczeblu centralnym, ale też w 16 sztabach regionalnych i w 100 powiatowych okręgach senackich. Skład przyszłego sztabu na być znany w najbliższym tygodniu.

– Polacy oczekują bezpiecznej Polski, Polacy oczekują Polski w Unii Europejskiej, Polski silnej, stabilnej, Polski, z której na powrót wszyscy będziemy dumni – podkreślił powiedział Borys Budka.

Wyraził także przekonanie, że Małgorzata Kidawa-Błońska będzie łączyła Polaków i kierowała się dialogiem.

Borys Budka otrzymał dość mocny mandat. Zyskał blisko 80 proc. głosów. Jednak frekwencja podczas wyborów była niska – zauważył prezydencki minister Paweł Mucha.

– Około 20 tys. członków partii wybierało przewodniczącego PO wtedy, kiedy był nim pan Donald Tusk, później kilkanaście tysięcy, kiedy zostawał nim Grzegorz Schetyna, a teraz mały niespełna 10 tys. wyborców – mówił Paweł Mucha, wiceszef Kancelarii Prezydenta RP.

Poseł PO Izabela Leszczyna nie ma wątpliwości – nowy przewodniczący wniesie do klubu nową energię.

– O to, że sobie poradzi jestem zupełnie spokojna, tego możemy być pewni. Nie tylko dlatego, że jest maratończykiem, po prostu ma tę energię i siłę – zaznaczyła Izabela Leszczyna.

Politolog, dr Lucyna Kulińska podkreśliła, że wybór Borysa Budki na przewodniczącego PO, to wybór skrajnie lewicowej drogi, którą teraz będzie podążać partia.

– Będzie czymś na kształt Nowoczesnej bis, czyli ta retoryka, którą poznaliśmy dzięki głównie paniom, które w tej partii zachowywały się głośno, agresywnie zarówno w Sejmie, jak i na wszystkich innych możliwych gremiach zostanie przeniesiona do PO – powiedziała dr Lucyna Kulińska.

Nowemu przewodniczącemu z pewnością jednak będzie trudno rządzić w Platformie – wskazał wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

– Z całą pewnością będzie mu bardzo ciężko rządzić, to trzeba powiedzieć wyraźnie. Po pierwsze jest bardzo silny podział wewnętrzny w Platformie. Pytanie, jaka będzie rola Donalda Tuska, czy czasem Borys Budka nie będzie tylko marionetką w jego rękach?  Pytanie, co dalej z Grzegorzem Schetyną, który moim zdaniem nie odejdzie z polityki, więc będzie Borys Budka cały czas podgryzany przez kolejne miesiące, lata – mówił Michał Wójcik.

Borys Budka zapowiedział jednak, że będzie chciał korzystać z doświadczenia dotychczasowego szefa partii Grzegorza Schetyny. To z pewnością mu się przyda, ponieważ Grzegorz Schetyna był żywotnym politykiem – podkreślił politolog dr Aleksander Kozicki.

– Grzegorz Schetyna jest politykiem, który wykazywał na przestrzeni wielu lat bardzo wysoka żywotność. Konflikt z Donaldem Tuskiem, który był powszechnie znany był bardzo trudny dla Schetyny, a jednak potrafił przetrwać go i liderować przez długi czas PO – wskazał dr Aleksander Kozicki.

TV Trwam News