Białystok: z wielkiego wiecu „przeciwko przemocy” wyszedł zjazd lewicowych ugrupowań oraz środowisk homoseksualnych
Miał być wielki wiec „przeciwko przemocy”, a wyszedł zwykły zjazd lewicowych ugrupowań oraz środowisk homoseksualnych. W niedzielę w Białymstoku środowiska lewackie wyrażały sprzeciw wobec zamieszek, do jakich doszło w ubiegłym tygodniu i promowały sodomicką ideologię LGBT.
Miały być tłumy, ale ich zabrakło. Zgromadzenie miało być apolityczne, ale nie było. Lider Wiosny, Robert Biedroń rozdawał uczestnikom swoje autografy. Na niektórych transparentach widniały z kolei loga lewicowych partii.
– Musimy zrobić wszystko, żeby burzyć stereotypy i uprzedzenia – twierdził Robert Biedroń.
Trudno o budowanie wspólnoty, kiedy po raz kolejny łączono chrześcijaństwo z homoseksualizmem.
– To specjalne działanie. Oni swoim zachowaniem prowokują – to zdanie wielu mieszkańców Białegostoku.
A sam Biedroń mówił, że oczekuje szacunku.
– Z takim samym szacunkiem jak dla katolików, dla Żydów, dla Polek i Polaków, dla kobiet i mężczyzn, musimy i powinniśmy podchodzić do osób LGBT – akcentował lider Wiosny.
Niedzielny wiec „Polska przeciw przemocy” zorganizowały Wiosna, SLD oraz partia Razem. Miała to być odpowiedź na zamieszki, do jakich doszło podczas parady gejów i lesbijek tydzień temu w Białymstoku. Choć sam Robert Biedroń kilka lat temu blokował Marsz Niepodległości i był oskarżony o napaść na policjanta. Teraz ten sam polityk, wraz z całą opozycją, nawołuje do wyzbycia się przemocy.
– Ale gdy takie działania agresywne dotyczyły np. miesięcznic smoleńskich, no to proszę bardzo, politycy, którzy dzisiaj są w opozycji, pochwalali takie zachowania – mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki.
Niestety, również i dzisiaj nie obyło się bez kontrowersji.
– Zmieńmy oblicze Polski, zmieńmy oblicze tej ziemi – prowokował podczas swojego przemówienia Robert Biedroń.
W całym sporze chodzi wyłącznie o walkę z naszą cywilizacją – wskazywał profesor Piotr Jaroszyński.
– Mówiąc o cywilizacji życia, jaką właśnie jest chrześcijaństwo, które do swojej istoty zalicza postępowanie moralne w odniesieniu do ludzkich zdolności prokreacyjnych. I właśnie ten punkt jest przedmiotem szczególnego ataku ze strony tych środowisk, które organizują tego typu marsze – podkreślał filozof.
Lewicowa koalicja zaprosiła do udziału w demonstracji wszystkie ugrupowania polityczne. Stanowisko partii rządzącej było od początku jasne. Należy oddzielić dwie zasadnicze rzeczy – zaznacza poseł Bartosz Kownacki.
– Grupkę nierozsądnych prowokatorów, którzy będą odpowiadać karnie i którzy nie przysłużyli się w walce z LGBT i setek tysięcy mieszkańców Białegostoku (bo to jest duże miasto), którzy nie akceptują tej ideologii, którzy uczestniczyli w pikniku rodzinnym i w modlitwie za te osoby. […]To jest ta większość i tak należy bronić naszych interesów – wskazuje poseł PiS.
Tuż obok wiecu organizowanego przez lewicę odbyła się pokojowa kontrmanifestacja. Jej główne hasła to: „Stop nienawiści do Kościoła” i „Stop przemocy wobec niewinności dzieci”.
TV Trwam News/RIRM