B. Kempa: Wygrana Zjednoczonej Prawicy to wprowadzanie jej programu w życie
Wygrana w wyborach Zjednoczonej Prawicy oznacza bardzo konsekwentne wprowadzanie w życie już realizowanych, ale także zapowiadanych programów – przekonywała w niedzielę w Szczecinie europosłanka Beata Kempa.
„Chcemy, żebyście państwo mieli świadomość przy wyborze Zjednoczonej Prawicy i przy jej wygranej wszystkie programy, które do tej pory realizowaliśmy (…), ale także i te wszystkie nowe elementy łącznie z wczorajszymi, które ogłosił premier Mateusz Morawiecki, będą wdrażane bardzo konsekwentnie z równą energią i determinacją jak te, które były wdrażane do tej pory” – powiedziała dziennikarzom Beata Kempa.
Europosłanka wsparła kandydaturę szczecińskiego radnego miejskiego Dariusza Mateckiego, który startuje do Sejmu z 15 miejsca na liście PiS.
https://twitter.com/DariuszMatecki/status/1175718180024717312
Matecki wymienił trzy sprawy, którymi chce się zająć w Sejmie.
„Pierwsza to walka z +katolikofobią+ i antypolonizmem. Jestem w trakcie zakładania fundacji +Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu+. W jego ramach chcę walczyć z przekłamaniami historycznymi na temat historii naszego kraju, chcę walczyć ze znieważaniem naszego godła i znaku Polski Walczącej” – dodał.
Kandydat chce także „pomagać ofiarom wymiaru sprawiedliwości i ofiarom urzędów”. Dariusz Matecki zapowiedział ponadto walkę o pamięć o polskich kresach.
Beata Kempa powiedziała, że sama również wiele razy za granicą doświadczyła tzw. chrystianofobii.
„Mamy bardzo dużo chrześcijan, którzy są w tej chwili poddani prześladowaniom. Będziemy tworzyć specjalne raporty. Chciałabym, żeby grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (frakcja w PE, do której należą europosłowie PiS – PAP) zatwierdziła projekt związany z publikowaniem raportów na temat traktowania chrześcijan na świecie, bo bardzo dużo mówi się w Europie o tolerancji, ale czy ta tolerancja jest?” – zastanawiała się Kempa.
Wybory parlamentarne odbędą się 13 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów oraz 100 senatorów.
PAP/radiomaryja.pl