Anodina wyjechała do Francji. Zacznie ujawniać niewygodne fakty?
Szefowa rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego Tatiana Anodina wyjechała do Francji. Dołączyła do swego syna oraz synowej Aleksandra i Olgi Pleszakowów (założycieli zadłużonych linii Transaero) – informuje rosyjskojęzyczny „Forbes”.
Linie Transaero – pod względem liczby pasażerów drugie w Rosji towarzystwo lotnicze po Aerofłocie – popadły w poważne problemy finansowe na jesieni 2014 roku.
Do Anodiny należy 3 proc. akcji linii. Media już podnoszą, że szefowa MAK-u może zacząć ujawniać niewygodne informacje dla Kremla. Z nadzieją na to czekają rodziny ofiar, badanej przez MAK, katastrofy smoleńskiej – wśród nich dr Dariusz Fedorowicz, brat. śp. tłumacza prezydenckiego Aleksandra Fedorowicza.
– Prawda zawsze wychodzi na jaw, sama się obroni. Prawdy, po prostu, zwyczajnie nie da się ukryć, więc pewne rzeczy – prędzej czy później – muszą wyniknąć, ujawnić się i pokazać w świetle dnia. Myślę, że jeżeli nawet nie pani Anodina, to z całą pewnością wiele innych spraw będzie systematycznie zmieniało punkt widzenia nie tylko Polaków, ale w ogóle światową opinie publiczną na temat Smoleńska – powiedział dr Dariusz Fedorowicz.
W katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób – m.in. prezydent Polski prof. Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska. W najbliższym czasie odbędzie się IV Konferencja Smoleńska. Niezależni naukowcy badający tragedię mają przedstawić dotychczasowe wyniki swoich prac.
RIRM