
Andrzej Duda może liczyć na pełne poparcie Zjednoczonej Prawicy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich
Kurz po wyborach parlamentarnych jeszcze nie opadł, a politycy coraz głośniej zaczynają mówić o przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Wszystko wskazuje na to, że prezydent Andrzej Duda będzie ubiegał się o reelekcję. Głowa państwa może liczyć na pełne poparcie Zjednoczonej Prawicy.
Prezydent Andrzej Duda oficjalnie jeszcze nie ogłosił, czy wystartuje w wyborach.
– Kampania jest przed nami, jeszcze nawet nie było Bożego Narodzenia, jeszcze nas czeka 101. rocznica odzyskania niepodległości, jeszcze dużo różnych wydarzeń przed nami zanim kampania się zacznie, a zwłaszcza zanim zacznie się oficjalnie – oznajmił Andrzej Duda.
Prezydent przyznał jednak w trakcie „Rozmów niedokończonych” w Telewizji Trwam, że nie ma zamiaru rezygnować z polityki.
– Czuję się cały czas młodym człowiekiem i jakoś tak nie wyobrażam sobie siebie na emeryturze – dodał prezydent.
Reelekcja Andrzej Dudy jest kluczowa dla Zjednoczonej Prawicy. Podkreślił to prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w liście do parlamentarzystów.
– Reelekcja prezydenta Andrzeja Dudy, który jest naturalnym kandydatem na najwyższy urząd w państwie dla pragnących lepszego życia oraz wyznających tradycyjne wartości Polek i Polaków, będzie gwarancją budowania zamożnej, sprawiedliwej, solidarnej oraz silnej Rzeczypospolitej – napisał Jarosław Kaczyński.
Wciąż nie wiadomo, kogo wystawi w wyborach prezydenckich Koalicja Obywatelska. Rozważane są cztery nazwiska: Małgorzata Kidawa-Błońska, Radosław Sikorski, Hanna Zdanowska i Rafał Trzaskowski. Politycy Platformy skupiają się na razie na powyborczych rozliczeniach. Niepewna jest przyszłość Grzegorza Schetyny.
– To są sprawy wewnętrzne Platformy. Przed nami cała dyskusja na ten temat – zaznaczył Krzysztof Brejza, senator-elekt z Platformy Obywatelskiej.
Część polityków Platformy widziałaby Donalda Tuska w roli przyszłego prezydenta Polski.
– Kto myśli, że Donald Tusk woli siedzieć w Brukseli czy Nowym Jorku i patrzeć na to co się dzieje, ten się bardzo myli – powiedział Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Na Zachodzie bez zmian pic.twitter.com/10GGMogbHX
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) October 17, 2019
Tuż po wyborach parlamentarnych Grzegorz Schetyna spotkał się w Brukseli z Donaldem Tuskiem. Nie padła wtedy żadna konkretna deklaracja w sprawie ewentualnego startu w wyborach byłego premiera.
– Jego pozycja, największa pozycja najwyższego poziomu polityka europejskiego, daje ogromne gwarancje zbudowania bardzo dobrej kampanii – stwierdził Grzegorz Schetyna.
Donald Tusk żegna się ze stanowiskiem szefa Rady Europejskiej. Może jednak wkrótce zostać szefem Europejskiej Partii Ludowej. Ludowcy w roli prezydenta widzieliby Władysława Kosiniaka-Kamysza. Ten nie wyklucza startu. PSL proponuje jednak partiom opozycyjnym prawybory prezydenckie.
– Już nie ma jednej silnej partii opozycyjnej. Te głosy w wyborach inaczej się rozłożyły. Nie ma pozycji dominującej, żadnej formacji – zauważył Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego.
SLD, Wiosna oraz mniejsze środowiska lewicowe najprawdopodobniej poprą Roberta Biedronia. Swojego kandydata na pewno wystawi Konfederacja. Wskazanie polityka, który zmierzy się z Andrzejem Dudą to wyzwanie dla opozycji – mówił politolog dr Aleksander Kozicki.
– Trzeba pamiętać, że opozycja cierpi na nadmiar liderów. Jest to istotny problem, kiedy trzeba będzie wyłonić osobę, która będzie rzeczywistym i mocnym kontrkandydatem dla prezydenta Andrzeja Dudy – zaznaczył dr Aleksander Kozicki.
Zamieszanie po stronie opozycji nie powinno jednak uśpić urzędującego prezydenta – dodał politolog Jarosław Komorniczak.
– Polityk, który nie boi się konkurencji, zawsze postępuje. Bardzo ryzykownie. Wybory to zawsze taki okres, w którym różne rzeczy mogą wpłynąć na decyzję obywateli. Niezależnie od oceny prezydentury, kampania będzie zawsze miała znaczenie dla jej wyników – podkreślił Jarosław Komorniczak.
Kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu 2020 roku. A to oznacza, że wybory odbędą się pod koniec kwietnia lub w maju.
TV Trwam News