Akcja lodołamania na Wiśle najprawdopodobniej ruszy w środę
Wody Polskie prowadzą akcję lodołamania na Odrze. Wszystko wskazuje na to, że w środę lodołamacze pojawią się na Wiśle.
Z zachodu napływa ciepłe powietrze. Dlatego jednostki działają już na Odrze Granicznej i jeziorze Dąbie. Do polskich jednostek dołączą jutro niemieckie.
Inaczej sytuacja wygląda na Wiśle. Prezes Wód Polskich, Przemysław Daca, podkreślił, że warunki hydrologiczno-meteorologiczne są niesprzyjające.
– Wysoki mróz, małe przepływy na zbiorniku wodnym, jak również wiatr, który spycha krę z powrotem w miejsce, w którym ją połamaliśmy. Zakładamy, że od jutra zaczniemy już właściwe lodołamanie, bo ewidentnie idzie odwilż i zmieniają się wiatry. Odwilż będzie powodowała odpowiednie przepływy. To jest bardzo ważne, bo – przypominam – lód i zatory łamiemy po to, aby je spuścić w dół Wisły, poprzez tamę we Włocławku, opuszczone jazy. To jest podstawa tego, co robimy – wyjaśnił Przemysław Daca.
Prezes Wód Polskich jest przekonany, że akcja lodołamania na w Wiśle ruszy jutro. Na rzece powstała stukilometrowa pokrywa z lodu i dwa większe zatory.
Przemysław Daca zapowiedział, że kruszenie lodu potrwa kilka tygodni.
RIRM