AGROunia w poniedziałek rozpocznie protest z powodu braku rządowego wsparcia dla produkcji zdrowej żywności w Polsce

W poniedziałek rolnicy i przedsiębiorcy z AGROunii rozpoczną akcję protestacyjną, nazywaną przez nich „agropowstaniem”. Działania mają objąć kilkadziesiąt miejsc w kraju z możliwymi blokadami dróg.

Powodem strajku – jak tłumaczą organizatorzy- jest brak rządowego wsparcia dla produkcji i dystrybucji zdrowej żywności w Polsce.

Zdaniem lidera AGROunii Michała Kołodziejczaka, minister rolnictwa Krzysztof Ardanowski nie chce podejmować „odważnych i potrzebnych decyzji”, na czym tracą m.in. rodzinne gospodarstwa.

Dlatego teraz organizacja swój apel kieruje przede wszystkim do prezydenta Andrzeja Dudy – mówi Michał Kołodziejczak, szef AGROunii.

– Głównym zadaniem państwa jest obronienie polskiego rynku, polskiej produkcji. Ministerstwa, urzędy mają ku temu swoje narzędzia. Powinni zrobić wszystko, co mogą. Dzisiaj już zwracamy się bezpośrednio do prezydenta Andrzeja Dudy, żeby on uruchomił wszelkie możliwości, które posiada, a wiemy, że ma takie możliwości, ma ekspertów, ma wpływ na to, co się w kraju dzieje. Jest on niewątpliwie mężem stanu, który powinien trzymać rękę na pulsie i sprawdzać, co się dzieje, a jeżeli jest zagrożenie, to powinien bardzo szybko reagować – podkreśla Michał Kołodziejczak.   

AGROunia zapowiada jednak, że jeżeli poniedziałkowy strajk nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, w środę rolnicy rozpoczną protestacyjne „oblężenie Warszawy”.

Lider AGROunii poinformował, że ostatecznym celem rolników jest wywarcie dużego wpływu na polską scenę polityczną.

RIRM