Afrykańskie świętowanie młodości

W niedzielę Zesłania Ducha Świętego 19 maja 2013 miał miejsce parafialny dzień młodzieży w Kakooge, w Ugandzie (Wschodnia Afryka).

Przygotowania do niego rozpoczęły się kilka miesięcy wcześniej rozgrywkami sportowymi pomiędzy różnymi częściami naszej parafii. Dziewczęta grały w afrykański netball, a chłopcy w piłkę nożną. Finał miał miejsce w Kakooge w czasie dnia młodzieży. Wygrały drużyny z Kakooge, one też w nagrodę otrzymały piłki i kozę.

Dzień młodzieży, jak zresztą każde poważniejsze spotkanie w Ugandzie, jest połączone z jedzeniem. Jest przysłowie w plemienu Baganda które mówi, że jeśli gość odejdzie z twojego domu głodny, to nigdy więcej nie wróci aby cię odwiedzić. Jedzenie, i to dla wszystkich uczestników,  zazwyczaj jest obecne na ślubach, pogrzebach i innych uroczystościach. Wykarmić wszystkich uczestników spotkania, to najpoważniejszy problem organizacyjny.

Wszystko zaczęło się od przygotowania programu i budżetu. Następnie na poszczególne wioski rozdzielono określone sumy pieniędzy. Z niektórych miejsc nie dotarło nic, inne przysłały płody rolne a były i takie wioski, które zdołały wesprzeć młodzież finansowo. Dzień przed uroczystością jeździliśmy samochodem po wioskach i zbieraliśmy dary.

Ludzie będą pobłogosławieni przez naszą wizytę – mówi jeden z chłopców jadący ze mną w samochodzie. Ponieważ nasze wizyty w domach najczęściej kończą się modlitwą i błogosławieństwem pomyślałem więc, że to nic nadzwyczajnego. Za chwilę jednak chłopak dodał: Ludzie będą pobłogosławieni przez naszą wizytę, bo na ich podwórko zajedzie samochód.

Wyprawa do Kirowozy zakończyła się sukcesem. Ludzie z biednych chat wynosili cokolwiek mogli ofiarować. Wróciliśmy szczęśliwie z buszu z samochodem załadowanym bananami, słodkimi ziemniakami, trzciną cukrową, fasolą, kapustą i kasawą. W drodze powrotnej młodzież pokazała mi wszystkie świątynie aktywnych czarowników we wsi. Dwie z nich są prowadzone przez czarowników – muzułmanów, a inne dwie przez czarowników – anglikanów. Żaden z czarowników nie jest katolikiem – z dumą informowała młodzież. W naszym nauczaniu często podejmujemy ten temat. Wielu bowiem katolików ciągle korzysta z usług czarowników.

Wykarmienie pół tysiąca ludzi to wyczyn. Tylu właśnie spodziewano się uczestników dnia młodzieży. Wielkie gotowanie zaczęło się dzień wcześniej i trwało aż do rana. To była nie tylko praca, ale świętowanie dnia młodych. Duże gary, ogniska, jedzenie, przygotowywanie posiłków, ścinanie trawy, zbieranie w lesie drewna na opał, dekorowanie kościoła, muzyka, tańce ale i modlitwa różańcowa – to atmosfera przygotowań. Nie było mowy o nudzie.

W międzyczasie powstał kurnik wybudowany lokalną metodą z patyków i gliny, tak jak buduje się tu większość domów. Młodzież otrzymała w prezencie 4 kury, które postanowiła hodować. Ta inwestycja ma w przyszłości zapewnić wsparcie finansowe dla akcji młodzieżowych. Lokalne kury żywią się tym co znajdą chodząc po okolicy. Nie potrzebują specjalnego dokarmiania. Jeśli nie zginą zjedzone przez węża lub jakiegoś drapieżnika, są dobrą inwestycją.

Msza św. zgromadziła bardzo wielu młodych i zaproszonych gości. Po niej przemówienia, i długo oczekiwany obiad. Wystarczyło dla wszystkich a nawet zostało coś dla tych, którzy musieli spędzić w Kakooge kolejny wieczór. Po meczach rozpoczął się koncert ewangelizacyjny z nauczaniem, na który została zaproszona cała parafia.

Dzwonek do zakończenia całego dnia dał deszcz, który zaczął padać pod wieczór. W Ugandzie mamy bowiem porę deszczową w związku z tym nikogo nie dziwi, że pada. Tym niemniej deszcz w czasie jakiejś uroczystości jest odbierany jako przejaw błogosławieństwa Bożego. Błogosławieństwo kapłańskie nie było już zatem konieczne. Ludzie rozbiegli się do domów zadowoleni ze świętowania młodości w naszej parafii.

Uganda jest najmłodszym społeczeństwem w świecie. 78 % społeczeństwa to ludzie, którzy nie przekroczyli 30 roku życia. Każdego roku w Ugandzie rodzi się 1,2 mln dzieci. Jest to kraj, który ma największe tempo przyrostu naturalnego na świecie. Gdy przechodzę ulicą w Kampali mam wrażenie, jakbym szedł korytarzem w szkole średniej lub przechodził przez miasteczko studenckie w Polsce.

 

GALERIA ZDJĘĆ

 

o. Marian Gołąb OFMConv, Kakooge

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl