fot. Bogusław Nieznalski

40 lat temu komunistyczny gen. Wojciech Jaruzelski wprowadził w Polsce stan wojenny

40 lat temu w Polsce wprowadzony został stan wojenny. 13 grudnia 1981 roku o godzinie 06.00 nadano wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

13 grudnia 1981 r. to jedna z najczarniejszych dat w historii naszej ojczyzny. Gen. Wojciech Jaruzelski poinformował o powołaniu Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Tym samym ogłoszono wprowadzenie stanu wojennego.

– Rada Państwa w zgodzie z postanowieniami konstytucji wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju – mówił wówczas komunistyczny generał.

Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego została podjęta nielegalnie. Była wymierzona w członków „Solidarności” oraz polskie społeczeństwo.

– Komuniści wprowadzili stan wojenny po to, aby ocalić swoją władzę, ponieważ „Solidarność” była w tym czasie dziesięciomilionowym ruchem, który realnie zagrażał władzy komunistycznej w Polsce. Dla PZPR była to jedyna opcja, aby zachować władzę – wyjaśnił dr Daniel Czerwiński z oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.

Już w noc poprzedzającą 13 grudnia dochodziło do pierwszych zatrzymań działaczy opozycji antykomunistycznej. Dr Marcin Paluch z Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie podkreślił, że gen. Wojciech Jaruzelski wykonywał rozkazy Moskwy.

– Był to generał sowiecki, który bał się Związku Sowieckiego, ale któremu Sowieci w Moskwie, Leonid Breżniew (w tym czasie władca Moskwy) powiedział jasno i precyzyjnie: <<My nie wejdziemy do Polski w czasie tego działania, kiedy budzi się „Solidarność”. Ty masz sam to zrobić. Sam pokonać tę „Solidarność”>> – powiedział dr Marcin Paluch.

Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak chcieli osłabić „Solidarność” i zdławić marzenie całego narodu o wolności – wskazał prof. Włodzimierz Suleja z oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu.

– Była to bardzo brutalna próba zastraszenia i odebrania społeczeństwu przywództwa ze strony ludzi „Solidarności”. Oczywiście sytuacja zwłaszcza w ostatnim półroczu, w okresie zjazdu „Solidarności” przybierała już bardziej niebezpieczne formy z punktu widzenia władzy w Polsce. To była próba wyprowadzenia choćby organizacji partyjnych zakładów pracy, to było żądanie rzeczywistych wolnych wyborów. To były elementy, które wcześniej w tym pierwszym okresie, gdy podpisywano porozumienia, się nie pojawiały – zaakcentował prof. Włodzimierz Suleja.

Komunistyczna władza w sposób brutalny walczyła z polskim społeczeństwem. Jak mówił Piotr Boroń, historyk, uruchomione zostały duże siły, ok. 100 tys. żołnierzy i milicjantów.

– Zostały przygotowane różnego rodzaju sprzęty do walki z ludnością cywilną: około 1500 czołgów, 10 tys. pojazdów służącym logistyce stanu wojennego. Internowanych zostało blisko 11 tys. działaczy. Zaostrzono prawo stanu wojennego. Została wprowadzona, a nawet w 4 przypadkach ogłoszona, kara śmierci w stanie wojennym – przypomniał Piotr Boroń.

Należy jednak pamiętać, że stan wojenny to nie tylko obrazki grudniowe – przypomniał dr Daniel Czerwiński.

– To tak naprawdę 586 dni, bo stan wojenny skończył się 22 lipca 1983 roku, zawieszono go 31 grudnia 1982 r., więc to są wydarzenia, które rozgrywały się w różnym okresie. Najbardziej tragiczne oczywiście wiążą się z wprowadzeniem stanu wojennego. Mowa, chociażby o pacyfikacji kopalni Wujek czy strzałach, które padły w Gdańsku, w wyniku których zginął Antoni Browarczyk. Ofiary śmiertelne padały później także w Lublinie czy Gdańsku. Stan wojenny przyniósł wiele cierpienia oraz ofiar – podsumował dr Daniel Czerwiński.

Instytut Pamięci Narodowej zachęcił, by dziś na znak pamięci o ofiarach brutalnej polityki władz PRL-u włączyć się w akcję „Zapal Światło Wolności” i o symbolicznej godzinie 19:30 w oknach domów, szkół, urzędów, instytucji publicznych zapalić świecę. [czytaj więcej]

https://twitter.com/prezydentpl/status/1470289449758117889

 

TV Trwam News

drukuj