Niemieccy ateiści płacą za akt apostazji
Niemieccy ateiści zamierzają płacić każdemu, kto w Wielki Czwartek odejdzie z Kościoła katolickiego. Bulwersującą akcję na terenie Düsseldorfu przygotowali członkowie tzw. Ateistycznej Służby Uświadamiającej. Za akt apostazji w dniu 17 kwietnia obiecują wypłatę 30 euro.
– Akcja ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony Kościoła katolickiego, ale także ze strony dużej części społeczeństwa. To nie jedyna tego typu akcja w Niemczech, bowiem często się słyszy o podobnych inicjatywach. Co pewien czas w trasę ruszają ateistyczne, propagandowe autobusy, rozdawane są ulotki, przez megafony oczerniany jest Kościół katolicki, a ludzi namawia się pod pretekstem niezrozumiałej wolności do wychodzenia z Kościoła. Na ulicach stawiane są namioty, w których odpowiednio szkoleni ateiści oczerniają Kościół namawiając do jego opuszczenia – relacjonuje red. Waldemar Maszewski z Hamburga.Redaktor dodaje, że w Niemczech istnieje bardzo wiele ateistycznych stron internetowych, gdzie w sposób profesjonalny prowadzone są antychrześcijańskie, a szczególnie antykatolickie działania. Red. Maszewski wyjaśnia, że umieszczane są tam odpowiednio spreparowane informacje; zajmują się tym także inne organizacje ateistyczne.
– Są to np.: Fundacja Giordano Bruno i Fundacja Ryszarda Dawkinsa. Podobne cele przyświecają Związkowi Ateistów i Niewierzących, Organizacji Nowocześni Humaniści czy Stowarzyszeniu Gerdia, które teoretycznie walczy z religijną dyskryminacją, ale w rzeczywistości zwalcza Kościół. Jest to duża grupa, która posiada środki i wie jak ich użyć, aby oczernić Kościół i próbować odciągnąć od niego ludzi – wyjaśnia red. Waldemar Maszewski.Większość mieszkańców Düsseldorfu to katolicy i protestanci. Tylko 6 proc. mieszkańców miasta określało się w 2007 roku jako ateiści.
RIRM