Solidarni z prześladowanymi
Codziennie na świecie chrześcijanie giną tylko za to, że wierzą w
Chrystusa. Codziennie 350 mln ludzi na całej kuli ziemskiej jest prześladowanych
lub dyskryminowanych jedynie za to, że wierzą w Chrystusa. Wczoraj w naszym
kraju obchodzony był II Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. W tym
roku szczególną modlitwą i pomocą materialną została otoczona wspólnota
chrześcijan w Iraku.
– Trzeba pamiętać, że los prześladowanych zależy od każdego z nas, od modlitwy i
akcji. W tych trudnych kwestiach potrzeba międzyludzkiej, braterskiej
solidarności – przypomina w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. bp Wiktor Skworc,
przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Misji. Z okazji Dnia
Solidarności oprócz modlitwy podjęto wiele inicjatyw, których celem było
zwrócenie uwagi na bardzo trudną sytuację chrześcijan w Iraku. Zbierano także
ofiary na pomoc dla chrześcijan tam żyjących.
W latach 2003-2010 liczba wyznawców Chrystusa zmniejszyła się w Iraku z 1,4 mln
do 200 tys., zamordowano 50 duchownych, zaatakowano 76 kościołów. Wśród form
prześladowań, które dotykają tamtejszych wyznawców Chrystusa, są egzekucje,
porwania, zamachy bombowe w kościołach, zastraszanie i przymuszanie do przejścia
na islam.
W Polsce przebywa ks. abp Louis Sako, chaldejsko-katolicki arcybiskup Kirkuku,
który wczoraj koncelebrował Eucharystię w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie.
W homilii ksiądz arcybiskup mówił o zagrożeniu wyeliminowania chrześcijaństwa z
Iraku i innych krajów Bliskiego Wschodu. Ordynariusz Kirkuku zaapelował o
modlitwę w intencji Kościoła prześladowanego, aby jego wierni nie porzucili
swojej wiary. Podziękował też organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie za
zaproszenie do naszego kraju i wyraził wdzięczność wszystkim tym, którzy duchowo
i materialnie wspierają prześladowanych.
Maria Popielewicz