Ranny żołnierz wraca do zdrowia

Stan polskiego żołnierza rannego w środę w Afganistanie jest ciężki, ale stabilny – poinformował w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” szef sekcji prasowej Polskiego Kontyngentu Wojskowego Afganistan mjr Jacek Popławski. Ciała trzech żołnierzy, którzy zginęli w wybuchu, zostaną przetransportowane do Polski w ciągu najbliższych kilku dni. Zatrzymano trzy osoby podejrzane o dokonanie zamachu.



Starszy kapral Waldemar Sujdak (28 lat), starszy szeregowy Paweł Szwed (27 lat) i starszy szeregowy Paweł Brodzikowski (25 lat) z 2. Brygady Saperów w Kazuniu zginęli podczas patrolu w pobliżu Shawal, ok. 20 km od polskiej bazy w Ghazni w Afganistanie.

Poszkodowany żołnierz przebywa obecnie w szpitalu w bazie Bagram. – Lekarze mają nadzieję, że w niedługim czasie będzie można go ewakuować do szpitala w Rammstein – stwierdził mjr Popławski. – Tam będzie miał zapewnioną lepszą opiekę, na wyższym poziomie – podkreślił. – Wczoraj rano rozmawiałem z lekarzem, który operował rannego żołnierza. Stan zdrowia rannego poprawia się – powiedział rzecznik.

– Za wcześnie jeszcze mówić, z jakiego konkretnie ugrupowania pochodzą zamachowcy – stwierdził gen. bryg. Grzegorz Buszka, dowódca Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Bazie Bagram w Afganistanie. Jednocześnie przyznał, że sytuacja w Afganistanie się zaostrza. – Misja staje się coraz trudniejsza, przeciwnik stosuje coraz bardziej wyszukane techniki – zauważył gen. Franciszek Gągor, szef sztabu generalnego Wojska Polskiego. Zaznaczył, iż wymusza to na żołnierzach, w tym i saperach, modyfikacje dotychczas stosowanych technik operacyjnych.

Do tragedii doszło w środę ok. godziny 16.00 czasu lokalnego 20 km na południowy wschód od bazy w Ghazni. Jak przypuszczają eksperci wojskowi, eksplozję spowodował najprawdopodobniej zdalnie sterowany ładunek wybuchowy. Na miejscu zdarzenia znaleziono bowiem kabel, wyprowadzony z pobliskich zabudowań. Dokładne przyczyny nie są jeszcze znane. – Upłynęło zbyt mało czasu, aby wyjaśnić całą sytuację. Zbieranie informacji o takim wydarzeniu, porównanie ich oraz zestawienie z materiałami dostępnymi w bazie danych trwa więcej niż kilka godzin – poinformował nas ppłk Dariusz Kasperczyk.

Ciała poległych żołnierzy w ciągu kilku najbliższych dni zostaną przetransportowane do Polski. W tej chwili nie można jeszcze powiedzieć, dokąd ciała zostaną przewiezione. – Jest to kwestia rozmów z rodziną, dostępności transportu na miejscu w Afganistanie i z Afganistanu do Polski – powiedział Kasperczyk.

Ordynariusz polowy Wojska Polskiego ks. bp Tadeusz Płoski wystosował list kondolencyjny w związku ze śmiercią polskich żołnierzy. Zaapelował w nim do wiernych ordynariatu polowego o modlitwę w intencji poległych. Zapowiedział także, że w ich intencji sprawowane będą w najbliższą niedzielę Msze św. w kościołach i kaplicach garnizonowych.