Litwini wiedzą co to komunizm

Jawne eksponowanie symboli komunistycznych jest na Litwie karalne.
Przekonał się o tym kierowca, który ozdobił swoje auto sowiecką flagą


Na Litwie od 2008 r. funkcjonuje prawo zakazujące wykorzystywania oraz
rozpowszechniania symboli sowieckich i nazistowskich. Litewskie organy ścigania
skrupulatnie to egzekwują. Jak informuje portal Kresy.pl, w piątek policjanci
zatrzymali mieszkańca Wilna, którego samochód był ozdobiony sowiecką flagą,
sierpem i młotem oraz napisem "ZSRS". Mężczyźnie grozi kara grzywny od 500 do
1000 litów, czyli około 650-1300 zł, a także konfiskata symboli.
– Ubolewam, że u nas takie regulacje jak na Litwie nie istnieją. Jest wprawdzie
zabronione propagowanie symboli totalitarnych, natomiast zakaz ich eksponowania
został usunięty z naszego prawa przez Trybunał Konstytucyjny w 2011 roku –
wskazuje poseł

Zbigniew Girzyński (Prawo i Sprawiedliwość). Wskazuje, że stało się tak
pomimo wysiłków PiS, które przeforsowało w 2009 roku w Sejmie poprawkę do
kodeksu karnego zakazującą stosowania symboli komunistycznych. – Uważam wyrok
Trybunału Konstytucyjnego za duży błąd, ponieważ skutkuje tym, że prawo jest
martwą literą. Tym bardziej że wpływały do nas prośby o zajęcie się tą sprawą –
ubolewa Girzyński.

Artykuł 256 par. 1 kodeksu karnego RP mówi, że "Kto publicznie propaguje
faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na
tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu
na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo
pozbawienia wolności do lat 2". Zwraca na to uwagę Stanisław Pięta, poseł PiS,
inicjator uchwalonej we wrześniu 2009 r. przez Sejm poprawki do kodeksu karnego
zakazującej stosowania symboli komunistycznych. – Kodeks karny zabrania
propagowania ideologii faszystowskiej, w tym również komunistycznej. Polskie
prawo pozwala na karanie osób, które propagują taki ustrój. Więc, moim zdaniem,
nie ma żadnych przeszkód, aby pociągnąć do odpowiedzialności każdego, kto będzie
posługiwał się tego rodzaju emblematami, transparentami czy chorągwiami. Wszelka
propaganda prototalitarna jest zakazana – tłumaczy Pięta. Poseł liczy, że w
Polsce, podobnie jak na Litwie, osoba poruszająca się samochodem
"przyozdobionym" motywami totalitarnymi będzie przykładnie ukarana. Jego
nadzieje studzi jednak prof. Piotr Kruszyński, karnista, wykładowca na UW. –
Gdyby ten mężczyzna miał koszulkę z napisem "ZSRS", wtedy nie zostałby ukarany.
Ponieważ jest to noszenie takiego symbolu, ale nie w celu rozpowszechniania czy
propagowania – ocenia prof. Kruszyński. Natomiast, jego zdaniem, umieszczenie
takiej symboliki na samochodzie jest sprawą budzącą wątpliwości. – Można by
dyskutować, czy nie jest to już przypadkiem rozpowszechnianie – twierdzi. Stan
polskiego prawodawstwa do pewnego tylko stopnia penalizującego eksponowanie
motywów totalitarnych krytykuje dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia
Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych. – Powinno być jak na Litwie.
Nie rozumiem, dlaczego u nas jest inaczej. Uważam zresztą, że na podstawie art.
256 kodeksu karnego można ścigać tych, którzy noszą takie koszulki – mówi
Bukowski. Wskazuje bowiem, że w kodeksie jest "wyraźnie napisane, iż dozwolone
jest stosowanie symboliki totalitarnej tylko w celach artystycznych, naukowych,
edukacyjnych, kolekcjonerskich". – Jeżeli ktoś przechowuje taką koszulkę w domu
– to co innego. Ale jeżeli idzie ulicą grupa ludzi, ostentacyjnie pokazując
takie nadruki na ubraniach, i jeszcze wznosi określone hasła, to można
domniemywać, że jest to jak najbardziej propagowanie tej ideologii – kwituje
Bukowski.

A u nas? Wprawdzie są przepisy zakazujące propagowania znaków nazistowskich i
komunistycznych, ale nie można karać osób, które noszą je na przykład na
koszulkach.

Jacek Dytkowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl