Komorowski spłaca długi

Z Krzysztofem Wyszkowskim, działaczem ruchu niepodległościowego w PRL,
rozmawia Bogusław Rąpała

Nazwiska niektórych kandydatów nominowanych przez prezydenta Bronisława
Komorowskiego do Orderu Orła Białego muszą wywoływać oburzenie. Prezydent nie
konsultował się w tej sprawie z kapitułą?

– Niektóre nazwiska osób z tej listy są aktem upokorzenia polskiego patriotyzmu.
Każdą z tych osób i ich zasługi należałoby rozpatrywać oddzielnie. Adam Michnik
znany jest walki z polskością, z zaangażowania w akty wrogie Polsce. To człowiek
odpowiedzialny za takie rzeczy, jak artykuł oskarżający akowców z Powstania
Warszawskiego o mordowanie Żydów. Jeśli chodzi o premiera Bieleckiego, to, mimo
iż byłem kiedyś jego doradcą, zdecydowanie nie widzę zasług, które mogłyby go
stawiać w pozycji autorytetu państwowego czy narodowego. Ogólnie rzecz biorąc,
prezydent podjął decyzję samodzielnie, nie pytając o zdanie członków kapituły
Orderu Orła Białego, a więc jest to jego osobista deklaracja polityczna.
Wręczenie orderów będzie zatem uroczystością ściśle partyjną, a nawet koteryjną,
bo chodzi o uhonorowanie ludzi, którzy organizowali Okrągły Stół i przeforsowali
jego postanowienia, którzy współpracując z Kiszczakiem, zbudowali III RP jako
państwo postkomunistyczne. To oni umocnili Jaruzelskiego na stanowisku
prezydenta Polski. Cały ten obóz kreuje się teraz na patriotów i legalizuje
swoje własne działania, które ograniczały wolność oraz demokrację i były
szkodliwe dla Polski. Ta prywata budzi mój fundamentalny sprzeciw.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że jest to następstwo umowy zawartej przy
Okrągłym Stole…

– To, co się zaczęło od Okrągłego Stołu, nie zostało zrewidowane, zanegowane ani
odrzucone, a wręcz przeciwnie, było i jest nagradzane, przez co nadal się
utrwala. I jeszcze ta data! Przecież 11 listopada to dzień odzyskania przez
Polskę niepodległości, a nie wspomnienie kontraktu Piłsudskiego z zaborcami.
Generał Zajączek pewnie się w grobie raduje, widząc tych "okrągłostołowców"
nagradzanych za swoje podłe czyny. A w tym wszystkim jest jeszcze to obrzydliwe
tło niedawnej wypowiedzi Adama Michnika, który stwierdził, że przy Okrągłym
Stole wszyscy "kolektywnie dawali d…". W takich właśnie wulgarnych skrótach
streszcza się cała obrzydliwość tej postaci, jej mentalność, rodzaj osobowości,
wizja państwa, społeczeństwa i polityki. Nagrodzenie kogoś takiego Orderem Orła
Białego jest po prostu aktem niebywałej bezczelności i pogardy dla państwa ze
strony prezydenta. Najwidoczniej Bronisław Komorowski za coś się w ten sposób
wypłaca, coś usiłuje utrwalić, ale takie intencje są wredne, podłe i nie wolno
ich akceptować.
Kiedyś w ten sam sposób Aleksander Kwaśniewski nagrodził Jacka Kuronia i Karola
Modzelewskiego. Zaufany człowiek KGB potwierdzał, że właśnie takim ludziom, jak
Kuroń czy Modzelewski zawdzięcza to, iż po odzyskaniu przez Polskę
niepodległości nie musiał uciekać do Związku Sowieckiego, a mógł przetrwać i
powrócić do władzy. Komorowski, który wywodzi się z innej orientacji
politycznej, pokazuje coś jeszcze gorszego – że te dwa nurty:
kagiebowsko-sowiecki i nurt tzw. opozycji konstruktywnej, która usiadła przy
Okrągłym Stole, połączyły się w jedno i wspólnie pracują nad utrwalaniem swojej
pozycji, osiągniętej dzięki Jaruzelskiemu i Kiszczakowi w 1989 roku. Na to nie
można udzielić zgody. I myślę, że każdy uczciwy Polak powinien odmówić swojej
zgody na ten akt zaprzaństwa.

Bronisław Komorowski był przeciwnikiem porozumień Okrągłego Stołu, obecnie
jest reprezentantem układu postkomunistycznego. Takich metamorfoz jest więcej w
naszym życiu politycznym.

– Widocznie "dojrzał". To nie pierwszy taki przypadek. Marksiści znają zjawisko
"wyrośnięcia z błędnych poglądów" i "przezwyciężenia sprzeczności". Wspominałem
o gen. Zajączku, który najpierw był szwoleżerem, a następnie najął się jako knut
w ręku cara, zapewniający Rosji spokój w Warszawie. Teraz w tym samym pałacu
zamieszkał Komorowski, który zdaje się powielać te wzory, bo zaczął od walki z
krzyżem. Zresztą nie mam zamiaru psychologizować, bo ostatecznie to nieważne,
kim Komorowski był, ale ważne, kim obecnie jest – reprezentantem interesów
układu postkomunistycznego, narzędziem ludzi, którzy służyli Związkowi
Sowieckiemu, niszczyli "Solidarność", wprowadzali stan wojenny itd., a także
współpracującej z tymi ludźmi agentury i skorumpowanej szajki pożytecznych
idiotów. A więc ludzi, którzy boją się niepodległości, wolności i prawdziwej
demokracji w Polsce, ponieważ obawiają się utraty władzy. To niedopuszczalna
sytuacja.

Andrzej Gwiazda i Bogusław Nizieński na znak protestu zrezygnowali z
zasiadania w Kapitule Orła Białego.

– Nie wyobrażam sobie, żeby uczciwy człowiek mógł zasiąść obok ludzi
wywyższonych tak bezprawnie, nie mówiąc już o różnorodnych uwikłaniach części z
tych nagrodzonych. W sensie obywatelskim nie można usiąść koło tego, kto przez
lata był za pan brat ze Służbą Bezpieczeństwa, albo tego, kto pozbył się honoru
na rzecz Kiszczaka, i udawać, że wszystko jest w porządku, że godność Polski nie
jest przez tych ludzi poniżana.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl