Działalność Radia Maryja w zwierciadle nauki Kościoła

Ostatnio Radio Maryja kolejny raz znalazło się w ogniu sporów i polemik. Ponieważ
formułowane przeciw niemu zarzuty zdają się stanowić jedynie dogodny pretekst,
natomiast ukryte są najbardziej istotne motywy tych ataków, warto postawić
pytanie o opiniotwórczą i ewangelizacyjną funkcję Radia Maryja w świetle nauki
Kościoła dotyczącej mediów.
Bardzo często bowiem, jak pisał Ralph Martin – wbrew pozorom – katolicy są
krytykowani nie z powodu swoich wad, ale właśnie dlatego, że starają się być
wierni swojemu powołaniu[1].Ta obserwacja odnosi się także do wielu ataków
na działalność Radia Maryja. Dlatego warto oddzielić i zignorować często podnoszone
z różnych stron, nierzadko fabrykowane zarzuty odwołujące się do treści podrzucanych
przez prowokatorów, natomiast należy odnieść się do spraw tak istotnych jak
przesłanie Radia. Należą do nich m.in. oddziaływanie na opinię publiczną i
funkcja ewangelizacyjna Radia Maryja.
Opinia publiczna to zbiorowe przekonania wyrażane przez ludzi. Składają się
na nią postawy i poglądy dotyczące najbardziej żywotnych dla społeczeństwa
spraw. Ponieważ opinia publiczna ma ogromne znaczenie dla życia społeczeństwa,
dlatego jest przedmiotem zainteresowania różnych grup i środowisk społecznych,
zwłaszcza partii politycznych, grup interesu, grup ideologicznych i światopoglądowych.
Opinia publiczna może podlegać manipulacji i sterowaniu poprzez media znajdujące
się w dyspozycji grup władzy, biznesu i ideologii[2]. "Nie ma dziś takiego
miejsca, w którym nie daje się odczuć wpływu środków przekazu na postawy religijne
i moralne, na systemy polityczne i społeczne, czy na wychowanie"[3]. Dzięki
mediom świat się stał "globalną wioską"[4]. Programy medialne mogą
przekazywać nowe hierarchie wartości, tworzyć autorytety, narzucać sposób myślenia,
zmieniać dotychczasowe poglądy. Wpływ różnych środowisk na opinię publiczną
może mieć charakter pozytywny lub negatywny. Może pomagać człowiekowi w jego
rozwoju i dojrzewaniu, może też go niszczyć i degradować. Zagrożenia te we
współczesnych czasach odnoszą się do wartości religijnych i moralnych. Środki
masowego przekazu w dyspozycji nihilistycznych elit stają się narzędziem manipulacji,
której celem jest narzucenie preferowanej ideologii oraz ograniczenie i kontrolowanie
myśli odbiorców przez tendencyjny dobór informacji i ocen. Media stają się
też miejscem propagowania fałszywych wizji człowieka i świata. Dlatego sprawa
kształtowania opinii publicznej nie może być Kościołowi obojętna. Ten motyw
leży u podstaw założenia Radia Maryja przez zgromadzenie redemptorystów, powołane
w szczególny sposób do dzieła ewangelizacji.
Kościół ma obowiązek przeciwstawiać się szkodliwym wpływom. Jednak dostrzega
przede wszystkim w opinii publicznej skuteczne narzędzie wpływu na "prywatne,
jak i na publiczne życie obywateli wszystkich warstw społecznych"[5].
Już Pius XII, mając świadomość doniosłości opinii publicznej, określił ją jako "obraz
głosu, dzięki któremu wydarzenia i okoliczności znajdują powszechne i prawie
spontaniczne odbicie w umysłach i osądzie ludzi"[6]. Wiek XX przyniósł
smutne doświadczenie, w jak ogromnej skali środki masowego przekazu w warunkach
systemu totalitarnego wrogo urabiały opinię publiczną w stosunku do Kościoła.
Tymczasem Kościół, nie dysponując mediami, był ograniczony w możliwościach
ewangelizacji. Już samo tylko kształtowanie opinii publicznej na temat Kościoła
i religii w sposób obiektywny stanowi działalność ewangelizacyjną. Dlatego
instrukcja "Communio et progressio" uznaje opinię publiczną za konieczny
element życia społecznego, współpracy i dialogu[7]. Na wstępie rodzi się pytanie
o uzasadnienie prawa do kształtowania opinii publicznej przez Kościół, a tym
samym również przez taki podmiot jak Radio Maryja. Uzasadnienie wpływa także
na sposób i metody pracy Radia.

Uzasadnienie biblijne ewangelizacji
Zaangażowanie Kościoła w sprawę kształtowania opinii publicznej posiada wielorakie
uzasadnienie, przede wszystkim biblijne. Kościół w swojej misji jest skierowany
do świata. Potwierdza to nakaz misyjny: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie
narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mt
28, 19). Chrystus polecił także, by Jego przesłanie było głoszone publicznie: "Co
mówię wam w ciemności, rozgłaszajcie na dachach" (Mt 10, 27). W Ewangelii
św. Jana czytamy: "Jezus mu [arcykapłanowi] odpowiedział: 'Ja przemawiałem
jawnie przed światem. Nauczałem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się
gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie nauczałem niczego’" (J 18,
20). Prawdy wiary mają być głoszone jawnie. Wszyscy też powinni przyjąć orędzie
głoszone przez uczniów Chrystusa: "Pana zaś Chrystusa uznajcie w waszych
sercach za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto
domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest" (1 P 3,
15). Wspólnota jest "miastem położonym na Górze", "światłem
świata": "Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto
położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale
na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze
światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili
Ojca waszego, który jest w niebie" (Mt 5, 14-16). Ewangelizacyjne otwarcie
się na świat jest elementem konstytutywnym chrześcijańskiej wspólnoty. Msza
św., kazanie, nauczanie są aktami dokonywanymi publicznie. Stąd mówi się
o "publicznym zadaniu" lub publicznej odpowiedzialności Kościoła.
Można także mówić o prorockim zadaniu Kościoła w nawiązaniu do starotestamentalnych
proroków Izraela ostrzegających swój naród z polecenia Bożego lub o urzędzie
pasterskim Kościoła: "Synu człowieczy, ustanowiłem cię stróżem nad pokoleniami
izraelskimi. Gdy usłyszysz słowo z ust moich, upomnisz ich w moim imieniu" (Ez
3, 17). Motywy zainteresowania Kościoła sprawą kształtowania opinii publicznej
przez media podaje dokument Papieskiej Rady do spraw Środków Społecznego
Przekazu: "Kościół ma także własne motywy, aby interesować się środkami
społecznego przekazu. W świetle wiary można postrzegać historię ludzkiego
komunikowania się jako długą drogę wiodącą spod wieży Babel – miejsca i symbolu
załamania się komunikacji (por. Rdz 11, 4-8) – do Pięćdziesiątnicy i daru
języków (por. Dz 2, 5-11), to znaczy do odtworzenia komunikacji mocą Ducha
Świętego zesłanego przez Syna. Posłany na świat, aby zwiastować Dobrą Nowinę
(por. Mt 28, 19-20; Mk 16, 15), Kościół ma misję głoszenia Ewangelii aż do
końca czasów. Wie też, że dzisiaj wymaga to korzystania z mediów[8]. Wypowiedzi
Biblii nie pozostawiają wątpliwości, że chrześcijanie winni dawać bezkompromisowe
świadectwo, a nawet stanowić znak sprzeciwu. Wydaje się, że takie bezkompromisowe
świadectwo charakteryzuje działalność Radia Maryja. Duch modlitwy, katecheza,
rekolekcje, różnego rodzaju czynności formacyjne, propagowanie zasad katolickiej
nauki społecznej są stale obecne na falach Radia.

Opinia publiczna jako miejsce chrześcijańskiego świadectwa
Powyższe świadectwa biblijne i dokumenty Kościoła uzasadniają prawo, obowiązek,
a nawet nakaz zaangażowania Kościoła w sprawę kształtowania opinii publicznej,
dlatego Kościół głosi potrzebę – a nawet konieczność – kształtowania jej.
W tym dziele powinni wziąć udział wszyscy, zwłaszcza ludzie mediów. Ze względu
na wagę sprawy i występujące trudności powinni oni otrzymać właściwą pomoc
ze strony Kościoła.
W życiu społecznym ludzie dokonują niezliczonych wyborów dotyczących środków
przekazu. Wprawdzie ich treść jest różna dla poszczególnych grup i jednostek,
ale wszystkie te wybory mają swój ciężar etyczny i podlegają ocenie moralnej.
Aby poprawnie wybrać, dokonujący wyborów muszą "znać zasady porządku moralnego
i ściśle je wcielać w życie"[9]. "Kościół wnosi również długą tradycję
mądrości moralnej, zakorzenionej w Bożym objawieniu i refleksji ludzkiej[10].
Jej częścią jest znaczny i wciąż rosnący dorobek nauki społecznej, stanowiącej
– przez swoje teologiczne ukierunkowanie – silną przeciwwagę dla 'rozwiązania
'ateistycznego’, które pozbawia człowieka jednego z jego podstawowych wymiarów,
mianowicie wymiaru duchowego, [a także dla] rozwiązań permisywnych i konsumistycznych,
które różnymi argumentami próbują go przekonać o jego niezależności od wszelkiego
prawa i od Boga'[11]. Tradycja ta nie ma być jedynie instancją osądzającą,
ale raczej pragnie służyć mediom. Na przykład 'kultura mądrości – właściwa
Kościołowi – może uchronić medialną kulturę informacji przed staniem się bezsensownym
gromadzeniem faktów'[12].
Kościół wnosi w tę debatę jeszcze coś więcej. Jego szczególnym wkładem w sprawy
ludzkie, w tym także w dziedzinę przekazu społecznego, jest 'takie rozumienie
godności osoby, jakie w całej pełni objawia tajemnica Słowa Wcielonego'[13].
Mówiąc słowami Soboru Watykańskiego II, 'Chrystus, nowy Adam, już w samym objawieniu
tajemnicy Ojca i Jego miłości objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi
i okazuje mu najwyższe jego powołanie’ (Gaudium et spes, 22)"[14]. Słowa
te bardzo silnie podkreślają godność i wymóg poszanowania dla osoby ludzkiej
w przekazie medialnym. Nie oznacza to jednak rezygnacji z głoszenia prawdy.
Jeżeli jednak ktoś na falach Radia Maryja znajduje treści, z którymi się nie
zgadza, powinien wziąć pod uwagę, że głoszenie prawdy, nawet czasem dla słuchacza
niewygodnej, jest wyrazem szacunku dla godności osoby ludzkiej i jej prawa
do prawdy.
Jednak pojmowanie opinii publicznej przez Kościół różni się zasadniczo od pojmowania
świeckiego. Świecka opinia publiczna ma zabezpieczyć i chronić porządek oraz
prawa pluralistycznego społeczeństwa, zabezpieczać przed narzucaniem ideologii
czy różnych form dominacji i zniewoleń. Natomiast przepowiadanie Ewangelii
dotyczy innego poziomu: głosi zbawienie i wyzwolenie od najbardziej radykalnej
alienacji, którą jest nieposłuszeństwo wobec Boga i grzech. Nakaz publicznego
głoszenia Ewangelii sprawia, że dla Kościoła opinia publiczna powinna być miejscem
chrześcijańskiego świadectwa. Niekiedy Kościołowi w jego społecznym zaangażowaniu
zagraża sytuacja, że stanie się wcieleniem "religii cywilnej", w
której motywy świeckie, narodowe, polityczne czy inne przewyższą religijne[15].
Ta możliwość nie powinna powstrzymywać wiernych przed dawaniem świadectwa,
które jest budowaniem autentycznej opinii publicznej. Podstawowe teksty nauki
społecznej Kościoła potwierdzają to stanowisko: "Aby ożywiać duchem chrześcijańskim
doczesną rzeczywistość, służąc – jak zostało to powiedziane osobie i społeczeństwu,
świeccy nie mogą rezygnować z udziału w 'polityce’, czyli w różnego rodzaju
działalności gospodarczej, społecznej i prawodawczej, która w sposób organiczny
służy wzrastaniu wspólnego dobra; Ojcowie synodalni stwierdzali wielokrotnie,
że prawo i obowiązek uczestniczenia w polityce dotyczy wszystkich, każdego;
formy tego udziału, płaszczyzny, na jakich się on dokonuje, zadania i odpowiedzialność
mogą być bardzo różne i wzajemnie się uzupełniać"[16]. Następne zdanie
dokumentu, dotyczące obowiązku dawania świadectwa w życiu publicznym, a więc
także w formowaniu opinii publicznej, jest szczególnie ważne: "Ani oskarżenia
o karierowiczowstwo, o kult władzy, o egoizm i korupcję, które nierzadko są
kierowane pod adresem ludzi wchodzących w skład rządu, parlamentu, klasy panującej
czy partii politycznej, ani dość rozpowszechniony pogląd, że polityka musi
być terenem moralnego zagrożenia, bynajmniej nie usprawiedliwiają sceptycyzmu
i nieobecności chrześcijan w sprawach publicznych (…) równocześnie pilnym
i odpowiedzialnym zadaniem świeckich jest dawanie świadectwa tym wartościom
ludzkim i ewangelicznym, które posiadają wewnętrzny związek z działalnością
polityczną, jak wolność, sprawiedliwość, solidarność, wierne i bezinteresowne
oddanie sprawie wspólnego dobra…"[17]. Przytoczone stwierdzenia stanowią
zachętę przede wszystkim do odważnego wyrażania swoich poglądów oraz uczestniczenia
w życiu społeczeństwa, z wykluczeniem jakiejkolwiek formy dyskryminacji[18].
W odniesieniu do Radia Maryja nikt nie może posądzić pracowników tego Radia
o lękliwość czy małoduszność. Nie ustaje ono w dziele formowania dojrzałych
i świadomych postaw polityków, czyli ludzi zatroskanych o dobro Ojczyzny.
Fundamentalne znaczenie wpływu katolików na życie publiczne podkreśla także
ks. kard. J. Ratzinger, gdy pisze: "Tam gdzie Bóg i ustanowiona przez
Niego podstawowa forma ludzkiej egzystencji zostaje usunięta z życia publicznego
i przesunięta jedynie w prywatną, subiektywną przestrzeń życia, tam ulega likwidacji
również samo pojęcie prawa, a przez to fundament pokoju"[19]. Oznacza
to, że kształtowanie wrażliwego sumienia, wychowanie społeczeństwa w duchu
wiary oraz do dawania świadectwa w życiu publicznym jest tworzeniem fundamentu
dla pokoju i sprawiedliwości. Również liturgia Kościoła, tak bardzo obecna
w Radiu Maryja, wiąże się z przekazywaniem wiary, stanowi więc środek budowania
opinii publicznej. Inną postać opinii publicznej kształtują procesy socjalizacji
zachodzące w ramach rodziny, której promocja i obrona dokonuje się także w
programach Radia Maryja. Istnieją więc różne wpływy socjalizacji i stosunki
napięcia między relacjami osobowymi a opinią publiczną. Zgodnie z zasadą pomocniczości[20]
opinia publiczna w Kościele winna być środkiem budzenia odpowiedzialności za
wspólnotę, jej ład i kierownictwo. Wszyscy członkowie wspólnoty kościelnej
mają prawo i obowiązek kształtowania opinii publicznej w Ludzie Bożym, by w
ten sposób przyczyniać się do wzrostu dobra wspólnego Kościoła lokalnego, partykularnego
i powszechnego. Opinia publiczna w Kościele zakłada funkcję krytyczną i kontrolną,
przy czym ta krytyka nie powinna być przeprowadzana przeciw Kościołowi, lecz
w Kościele i dla dobra Kościoła, co może owocować ożywieniem wiary i zwiększeniem
wiarygodności Kościoła[21].
W warunkach systemu totalitarnego Kościół był pozbawiony dostępu do mediów.
Ponadto manipulowana opinia publiczna utrudniała mu swobodne komunikowanie
się oraz przekaz ewangelizacyjny. W społeczeństwach zniewolonych totalitaryzmem
występował kompleks czynników, których zadaniem było utrzymanie tych społeczeństw
pod kontrolą. Istniały także przemyślne systemy manipulacji służące uniformizacji
postaw. Często tematy związane z chrześcijaństwem były eliminowane lub traktowane
jako element folkloru. Obecnie w systemie demokratyczno-liberalnym trudności
wywodzą się z atmosfery cywilizacji skażonej immanentyzmem, konsumeryzmem,
hedonizmem, permisywizmem. Media sterowane przez ludzi inspirowanych ateistyczną
lub nihilistyczną ideologią bądź motywowanych chęcią zysku stają się siłą niszczącą
uderzającą w chrześcijańskie, a często ogólnoludzkie wartości. Stąd rodzi się
dla Kościoła zadanie odpowiedniej formacji wiernych do samodzielnego, krytycznego
myślenia: "W posługiwaniu się środkami przekazu oraz ich odbiorze należy
pilnie zatroszczyć się z jednej strony o czynne wychowanie zmysłu krytycznego
ożywionego umiłowaniem prawdy, z drugiej – o podejmowanie obrony wolności i
poszanowania godności osoby; należy również popierać autentyczną kulturę poszczególnych
narodów, zdecydowanie i z odwagą przeciwstawiając się wszelkim formom monopolizacji
i manipulacji"[22]. Te postulaty w sposób jak najbardziej wierny realizuje
w swoim posługiwaniu Radio Maryja. Nic dziwnego, że działalność tego Radia
spotyka się często z zorganizowanym i systematycznym sprzeciwem oraz podstępnymi
działaniami wielu mediów, których decydenci ze względu na działalność Radia
Maryja znaleźli się w sytuacji przełamania monopolu informacji oraz podważenia
wyłączności na formułowanie przez nich znaczeń i ocen. Na temat działalności
mass mediów, które szkodzą dobru osoby, oraz o środkach zaradczych pisze wyczerpująco
Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu w dokumencie "Etyka w środkach
społecznego przekazu" (Watykan, 4 czerwca 2000). Przede wszystkim media
są często przyczyną alienacji i marginalizacji społecznej: "Media mogą
być także wykorzystywane w taki sposób, że paraliżują wspólnotę i szkodzą integralnemu
dobru ludzi. Czynią to, gdy prowadzą do wyobcowania ludzi, spychają ich na
margines życia społecznego i izolują; gdy wciągają ich w szkodliwe wspólnoty,
skupione wokół fałszywych, destrukcyjnych wartości; gdy rozniecają wrogość
i konflikty, demonizując innych i kształtując mentalność opartą na przeciwstawieniu
'my’ i 'oni’; gdy ukazują w pozytywnym świetle to, co niegodziwe i degradujące,
natomiast ignorują lub umniejszają to, co doskonali i uszlachetnia; gdy rozpowszechniają
informacje bałamutne i fałszywe, skupiając uwagę na sprawach nieważnych i banalnych.
Tworzenie stereotypów – opartych na rasie, narodowości, płci, wieku i innych
czynnikach, w tym także religii – jest praktyką niepokojąco powszechną w mediach.
Często też przekaz społeczny pomija to, co naprawdę nowe i ważne, między innymi
również przesłanie Ewangelii, a koncentruje się wyłącznie na tym, co modne
lub przyciąga chwilową uwagę. Nadużycia występują we wszystkich poprzednio
wymienionych dziedzinach"[23]. To właśnie Radio Maryja nieustannie przeciwstawia
się społecznej marginalizacji ludzi wierzących, ich dyskryminowaniu oraz rozbijaniu
katolickiego systemu wartości.
Szkodliwa działalność mediów na forum publicznym powoduje określone szkody
w dziedzinie gospodarczej: "Media są czasem wykorzystywane do budowania
i utrzymywania systemów ekonomicznych, które służą zaspokajaniu chciwości i
zachłanności. Przykładem jest tutaj neoliberalizm: 'Oparty na czysto ekonomicznej
wizji człowieka’, uważa on 'zysk i prawa rynku za jedyne normy, ze szkodą dla
godności jednostek i narodów oraz dla szacunku, jaki się im należy'[24]. W
takich okolicznościach środki przekazu, które powinny działać na korzyść wszystkich,
są wykorzystywane w interesie nielicznej mniejszości"[25]. Stąd nie powinna
dziwić obecność wątku społeczno-gospodarczego w audycjach Radia Maryja.
Szczególnie szkodliwy jest wpływ mediów na opinię publiczną w dziedzinie polityki: "Pozbawieni
skrupułów politycy wykorzystują media, szerząc demagogię i fałszywe informacje,
które mają uzasadniać niesprawiedliwe decyzje polityczne i utrwalać dyktatorskie
reżimy. Przedstawiają w fałszywym świetle swoich przeciwników, systematycznie
zniekształcają lub przemilczają prawdę, posługując się propagandą i zmyśleniami.
Zamiast jednoczyć ludzi, media oddalają ich wówczas od siebie, tworząc napięcia
i klimat podejrzliwości, które stają się zarzewiem konfliktów. Nawet w krajach
demokratycznych zdecydowanie zbyt często przywódcy polityczni manipulują opinią
publiczną za pośrednictwem mediów, zamiast popierać świadome uczestnictwo w
życiu politycznym. Zachowywane są zewnętrzne przejawy demokracji, ale techniki
zapożyczone z reklamy i z dziedziny relacji komercyjnych stosowane są w celu
zapewnienia poparcia działaniom politycznym, które prowadzą do wyzysku określonych
społeczności i do łamania podstawowych praw, w tym także prawa do życia"[26].
Dlatego nie powinno nikogo dziwić społeczno-polityczne zainteresowanie Radia
Maryja, audycje z udziałem polityków, a nawet mężów stanu wyznających chrześcijańskie
wartości oraz pragnących te wartości urzeczywistniać.
Zatruwanie opinii publicznej powoduje szkody i zamieszanie także w dziedzinie
świata wartości: "Często media popularyzują także relatywizm i utylitaryzm
etyczny, stanowiący podłoże współczesnej kultury śmierci. Włączają się w istniejący
dziś 'spisek przeciw życiu’, 'utwierdzając w opinii publicznej ową kulturę,
która uważa stosowanie antykoncepcji, sterylizacji, aborcji, a nawet eutanazji
za przejaw postępu i zdobycz wolności, natomiast postawę bezwarunkowej obrony
życia ukazują jako wrogą wolności i postępowi’ (Evangelium vitae, 17)"[27].
Media deprawują świat opinii publicznej, niszcząc nadprzyrodzony wymiar ludzkiego
bytowania, absolutyzując doczesność:
"
Krytycy boleją często nad powierzchownością i złym smakiem mediów, które nie
muszą co prawda być bezbarwne i nudne, ale nie powinny też być kiczowate i
otępiające. Nie jest żadnym usprawiedliwieniem teza, że media odzwierciedlają
gusty publiczności, ponieważ ze swej strony oddziałują one bardzo mocno na
upodobania odbiorców, mają zatem obowiązek kształtować je, a nie deformować.
Problem ten przybiera różne postaci. Zamiast rzetelnie i poprawnie wyjaśniać
złożone zagadnienia, media informacyjne unikają ich lub przedstawiają je w
sposób uproszczony. Media rozrywkowe proponują programy demoralizujące i odczłowieczające,
w tym także wyzyskujące seks i przemoc. Przejawem wielkiej nieodpowiedzialności
jest lekceważenie lub negowanie faktu, że 'pornografia i sadystyczna przemoc
upodlają seksualność, wypaczają stosunki międzyludzkie, zniewalają jednostki,
zwłaszcza kobiety i dzieci, niszczą małżeństwo i życie rodzinne, budzą antyspołeczne
postawy i osłabiają moralną tkankę społeczeństwa’ (Papieska Rada ds. Środków
Społecznego Przekazu. Pornografia i przemoc w środkach przekazu jako problem
duszpasterski, 10)"[28]. Nie ma w naszym kraju żadnego innego medium,
które w sposób pełniejszy niż Radio Maryja realizowałoby przedstawione powyżej
zasady nauki Kościoła. W innych mediach bowiem, często poprzez propagowanie
płytkiej rozrywki i bezsensownego "spędzania" czasu, dokonuje się "banalizacja" ludzkiego
życia: "Zamiast szerzyć wiedzę, media mogą rozpraszać ludzi i skłaniać
ich do marnotrawienia czasu. Ma to szczególnie negatywny wpływ na dzieci i
młodzież, ale także dorośli są narażeni na szkodliwe oddziaływanie programów
banalnych i o niskiej jakości. Jedną z przyczyn takiego nadużycia zaufania
ze strony mediów jest chciwość, która każe wyżej cenić zysk niż człowieka.
Czasem wykorzystuje się też media jako narzędzia indoktrynacji, aby kontrolować,
co ludzie wiedzą, i pozbawiać ich dostępu do tych informacji, których w opinii
władz nie powinni posiadać. Jest to wynaturzona forma prawdziwej edukacji,
która winna pozwalać ludziom na poszerzanie wiedzy i rozwijanie zdolności oraz
pomagać im w dążeniu do wartościowych celów, a nie zawężać ich horyzonty i
wprzęgać ich energię w służbę ideologii"[29].
W dziedzinie opinii publicznej dokonuje się poprzez media atak na religię i
Kościół:
"
Po stronie mediów należy do nich ignorowanie lub spychanie na ubocze zagadnień
i doświadczeń religijnych; traktowanie religii bez należytego zrozumienia,
a nawet z lekceważeniem jako przedmiotu płytkiej ciekawości, który nie zasługuje
na poważne zainteresowanie; szerzenie religijnych nowinek kosztem tradycyjnej
wiary; nieprzyjazne traktowanie prawomocnych społeczności religijnych; ocenianie
religii i doświadczenia religijnego według laickich kryteriów przydatności
oraz faworyzowanie tych poglądów religijnych, które odpowiadają świeckim upodobaniom;
próby zamknięcia transcendencji w granicach racjonalizmu i sceptycyzmu. Dzisiejsze
media odzwierciedlają często typowy dla postmodernizmu stan ludzkiego ducha,
zamkniętego 'w granicach własnej immanencji, bez żadnego odniesienia do transcendencji’
(Fides et ratio, 81)"[30]. Najbardziej skuteczny opór temu atakowi na
świat wartości religijnych i Kościół stawia Radio Maryja.

Ewangelizacja i opinia publiczna
Wartości płynące z wiary znajdują się u podstaw programu ewangelizacyjnego
Radia Maryja. Należy odróżniać wpływ Kościoła na opinię publiczną od zadania,
którym jest głoszenie Ewangelii jako wezwania do wiary. Istotne zadanie Kościoła
nie polega na rozwiązywaniu określonych świeckich problemów, lecz głoszeniu
orędzia o odkupieniu świata. Relację między Kościołem a opinią publiczną
charakteryzuje istnienie pewnego napięcia. Kościół jest rozpoznawalny w rzeczywistości
świata. Jest jednak w pewnym sensie niewidzialny, ukryty, jako społeczność
wiary i Ducha Świętego. Ukrycie i wewnętrzny charakter wiary jest zarazem
znakiem i ochroną tajemnicy osoby. Głoszenie pierwszeństwa i praw Boga jako
fundamentu rzeczywistości i odpowiadająca temu poznaniu wiara stanowią ochronę
przeciw totalitarnym roszczeniom opinii publicznej[31]. Brak tego fundamentu
czyniłby człowieka bezbronnym i uległym wobec totalitarnego systemu opinii
publicznej, umożliwiałby manipulację i zwodzenie. Przeżywana wiara uwalnia
od tyranii opinii publicznej i tworzy wolną przestrzeń dla decyzji indywidualnego
sumienia. Jednak w otaczającej nas rzeczywistości współczesne media są miejscem
propagowania różnego rodzaju fałszywych wizji człowieka i świata. Stąd cywilizacja
współczesna przyczynia się w wielu wypadkach do gwałcenia praw człowieka
i jego godności, propagowania materializmu praktycznego, przemocy, pornografii,
przyczyniając się do podważania chrześcijańskiego systemu wartości. W rezultacie
tych nadużyć współczesna kultura, a z nią także opinia publiczna wykazuje
tendencje izolacji nie tylko od wiary chrześcijańskiej, lecz także od uniwersalnych
ogólnoludzkich wartości, dlatego nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na
najbardziej fundamentalne pytania, zwłaszcza pytania o sens i cel życia,
prawdę i dobro[32]. Ta sytuacja uzasadnia i motywuje obowiązek apostolstwa
ludzi wierzących, a szczególnie obowiązek tworzenia kultury alternatywnej
wobec kultury zafałszowanej wizji życia ludzkiego. Temu zagrożeniu izolowania
wartości ludzkich od fundamentalnych podstaw wiary usiłuje przeciwdziałać
Radio Maryja, dokonując swoistej syntezy wszystkiego, co najcenniejsze z
wartości ogólnoludzkich, z treściami Ewangelii.

Kształtowanie opinii publicznej przez katolickie media
Dla Kościoła nie jest sprawą obojętną, jaki kształt przyjmuje opinia publiczna,
kto ją formuje, jakie treści w niej dominują oraz według jakich zasad powstaje.
W instrukcjach "Communio et progressio" (1971) i "Aetatis
novae" (1992) oraz w adhortacji "Etyka w środkach społecznego przekazu" zostało
wyrażone stanowisko Urzędu Nauczycielskiego Kościoła w sprawie opinii publicznej.
Kościół w tych dokumentach uznał opinię publiczną za konieczny element życia
społecznego, współpracy i dialogu, wzywając jednocześnie wszystkich do udziału
w jej formowaniu: "Zwłaszcza chrześcijanie pracujący w środkach przekazu
mają do spełnienia zadanie prorockie, swego rodzaju powołanie: winni otwarcie
występować przeciw fałszywym bogom i idolom współczesności, takim jak materializm,
hedonizm, konsumpcjonizm, ciasny nacjonalizm i inne, ukazując wszystkim zespół
prawd moralnych, których fundamentem jest godność i prawa człowieka, opcja
preferencyjna na rzecz ubogich, powszechne przeznaczenie dóbr, miłość nieprzyjaciół,
bezwarunkowe poszanowanie ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci;
winni też dążyć do doskonalszego urzeczywistnienia Królestwa Bożego, zachowując
świadomość, że na końcu czasów Jezus ustanowi wszystko na nowo i przekaże
Ojcu (por. 1 Kor 15, 24)"[33]. Na marginesie warto zaznaczyć, że szczególnie
działalność Radia Maryja, ukierunkowana na ukazywanie nicości idoli współczesnej
kultury, wywołuje największy sprzeciw i protesty. Adhortacja wskazuje zarazem
na konieczność tworzenia warunków dla kształtowania opinii publicznej:
"
W nauczaniu Kościoła na temat opinii publicznej jest wskazana potrzeba zagwarantowania
koniecznych warunków dla jej prawidłowego funkcjonowania. Należą do nich: wolność
wypowiedzi, dostęp do źródeł informacji, wolność przekazywania, prawda przekazu
oraz respektowanie podstawowych praw człowieka i jego godności. Szczególne
zadanie wpływania na opinię publiczną spoczywa na katolikach świeckich działających
w mediach. Zadanie katolików świeckich nie może się ograniczać tylko do informacji
kościelnych"[34]. Katoliccy dziennikarze mogą szerzyć właściwe rozumienie
nauki Kościoła, jego historii i działalności, mogą tworzyć właściwą opinię
publiczną w takich zwłaszcza dziedzinach, jak obrona i wartość ludzkiego życia,
obrona rodziny, problemy sprawiedliwości społecznej, solidarności i pokoju.
Kształtowanie opinii publicznej w duchu nauki Chrystusa już samo w sobie stanowi
działalność ewangelizacyjną. "Podstawowym postulatem powinno być zawsze
popieranie wolności słowa, ponieważ 'gdy ludzie zaspokajają naturalną skłonność
do wymiany poglądów i wyrażania swoich opinii, nie tylko korzystają z należnego
im prawa, ale spełniają także określoną powinność społeczną’"[35]. Jednakże
z etycznego punktu widzenia postulat ten nie zawsze jest normą absolutną i
niepodważalną. Istnieją przypadki – takie jak oszczerstwo i pomówienie, treści
podsycające nienawiść i konflikty między jednostkami i grupami, treści nieprzyzwoite
i pornografia, obrazy wynaturzonej przemocy – gdy nie może być mowy o żadnym
prawie do komunikacji. Jest też oczywiste, że wolność słowa powinna być zawsze
podporządkowana takim zasadom, jak prawda, uczciwość i poszanowanie prywatności"[36].
Każdy nieuprzedzony słuchacz może potwierdzić, że powyższe zasady w sposób
najbardziej pełny są realizowane w misji Radia Maryja.
Poddając refleksji opiniotwórczą i ewangelizacyjną działalność Radia Maryja
oraz by ocenić jego znaczenie dla Kościoła w Polsce, a nawet w Europie, warto
zastanowić się nad przesłaniem Radia Maryja w świetle przemówień Ojca Świętego
Benedykta XVI wygłoszonych do biskupów polskich przybyłych w ostatnim czasie
do Watykanu z wizytą "ad limina". Ojciec Święty z wielką troską mówił
między innymi o zadaniu obrony "otrzymanego od poprzednich pokoleń bogatego
dziedzictwa kulturowego opartego na wartościach chrześcijańskich" w warunkach "nasilającego
się procesu sekularyzacji". Aby przeciwstawić się temu procesowi, należy
troszczyć się o "stałą ewangelizację kultury" – to znaczy "przepojenie
treścią i wartościami Ewangelii kategorii myślenia, kryteriów ocen i norm ludzkiego
działania tak w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym". Benedykt XVI
mówił o konieczności tworzenia katolickich rozgłośni radiowych i telewizyjnych,
aby przygotowywać świeckich do dawania czytelnego świadectwa poprzez udział
w polityce: "Specyficznym zadaniem laikatu jest udział w życiu publicznym
i w polityce". Papież, który doskonale rozeznał atmosferę duchową Europy
polegającą na "milczącej apostazji" wielu środowisk, gdy ludzie "żyją
tak jakby Bóg nie istniał", podkreśla, że "jednym z głównych celów
działalności laikatu jest odnowa moralna społeczeństwa". Nie dokona się
jednak tego bez apostolatu ludzi mediów. Kościół, choć nie utożsamia się nigdy
z żadną partią, "przypomina zawsze, aby świeccy zaangażowani w życiu publicznym
dawali odważne i czytelne świadectwo wartościom chrześcijańskim. Mają je głosić
i bronić ich, gdy zostaną zagrożone. (…) Jednym z ważnych zadań wynikających
z procesu integracji europejskiej jest odważna troska o zachowanie tożsamości
katolickiej i narodowej Polaków". Ojciec Święty wskazał również, że "chrześcijańscy
politycy nie mogą być pozostawieni przez Kościół bez pomocy. Chodzi tu szczególnie
o pomoc w uświadamianiu ich własnej chrześcijańskiej tożsamości i powszechnych
wartości moralnych zakorzenionych w ludzkiej naturze, tak aby starali się,
kierując się prawym sumieniem, wprowadzać je do prawodawstwa cywilnego".
Cele i wartości wskazane przez Benedykta XVI dotyczą wprost zadań i odpowiedzialności
ludzi mediów. Realizacja tych wszystkich celów wskazanych przez Ojca Świętego
miała miejsce od samego początku istnienia Radia Maryja. Było to i jest radio
na wskroś ewangelizacyjne, radio modlitwy i świadectwa, ukierunkowane na przekazywanie
wiary i apostolstwo. Nie ma i nie było w Polsce – a może w Europie i świecie
– radia tak bezkompromisowo oddanego dziełu ewangelizacji. Właśnie dlatego
wzbudziło ono tak wielki oddźwięk, zyskało tak wielkie zaufanie kapłanów i
wiernych.
Odnośnie do funkcji opiniotwórczej i ewangelizacyjnej katolickich mediów w
Polsce warto wspomnieć o unikalnej roli Radia Maryja ze względu na istniejący
kontekst sytuacyjny. W 1993 roku z inicjatywy Konferencji Episkopatu Polski
przy wsparciu Konferencji Episkopatu USA powstała Katolicka Agencja Informacyjna
(KAI). Wydaje ona codzienny serwis oraz dwa razy w tygodniu biuletyn informacyjny,
prenumerowany przez wiele parafii i ośrodków kościelnych. Celem KAI jest dostarczanie
informacji o Kościele w Polsce i w świecie. Mimo dość intensywnej działalności
KAI pod jej adresem często wnoszone są wątpliwości, czy agencja ta, pełniąc
funkcję informacyjną, w wystarczający sposób wyjaśnia i broni racji Kościoła
oraz czy w pełni identyfikuje się z jego stanowiskiem odnośnie do węzłowych
problemów moralnych.
Mimo istnienia wielu radiostacji deklarujących się jako katolickie w ich programach
dominuje lekka muzyka z ograniczeniem treści religijnych. Dlatego w dziedzinie
radiofonii katolickiej największe znaczenie opiniotwórcze i ewangelizacyjne
ma Radio Maryja, docierające także do słuchaczy na całym świecie (w tym przez
internet), którego działanie wzmacnia obecna poprzez kanał satelitarny oraz
telewizje kablowe związana z Radiem Maryja telewizja TRWAM. Dzięki tym mediom
w eterze obecna jest modlitwa, Msza św. oraz audycje ewangelizacyjne i społeczno-kulturalne.
Z perspektywy zasad ewangelizacji praca nad opinią publiczną realizowana przez
Radio Maryja jest zgodna z aktualnymi potrzebami i zadaniem dotarcia do ludzi.
Praca nad opinią publiczną w Kościele, wychodząc z biblijnych motywów, winna
mieć na celu świadectwo i służbę. Powinna promować samodzielność, inicjatywę
i odpowiedzialność oraz sprzyjać budowaniu podmiotowości, uczestnictwa i demokratyzacji
we wszystkich dziedzinach życia. Zadanie kształtowania opinii publicznej realizowane
przez Radio Maryja przyczynia się do polepszania komunikacji Kościoła ze światem
oraz polepszenia komunikacji wewnątrz Kościoła[37]. Służba Radia Maryja, prowadzona
w duchu jedności z całym Kościołem, stale deklarowana i faktycznie istniejąca
więź z Ojcem Świętym i Episkopatem, dialog prowadzony na różnych poziomach
ze społeczeństwem ma zasadnicze znaczenie dla ustawicznej odnowy Kościoła w
duchu Ewangelii.

ks. Waldemar Kulbat

[1] Por. R. Martin, Kryzys Prawdy, Wrocław – Kraków 1995.
[2] M. Iłowiecki, Media, władza, świadomość społeczna, Kraków 1997, s. 59-61.
[3] Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu. Instrukcja duszpasterska
Aetatis novae nr 1.
[4] Por. M. McLuhan, Zrozumieć media. Przedłużenia człowieka, Warszawa 2004,
s. 458.
[5] Drugi Polski Synod Plenarny 1991-1999, Poznań 2001, 8.
[6] Przemówienie do dziennikarzy katolickich, AAS 42:1952, s. 251.
[7] Communio et progressio, s. 284-285.
[8] Por. Sobór Watykański II, Inter mirifica, 3; Paweł VI, Evangelii nuntiandi,
45; Jan Paweł II, Redemptoris missio, 37; Papieska Rada ds. Środków Społecznego
Przekazu, Communio et progressio, 126-134; Aetatis novae, 11; Etyka w środkach
społecznego przekazu, L’Osservatore Romano, wyd. polskie, 4/2001, 3.
[9] Por. Inter mirifica, 4; por. Etyka w środkach społecznego przekazu, 5.
[10] Por. Jan Paweł II, Fides et ratio, 36-48.
[11] Jan Paweł II, Centesimus annus, 55.
[12] Jan Paweł II, Orędzie na XXXIII Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu,
1999 r.
[13] Por. Jan Paweł II, Centesimus annus, 47.
[14] Etyka w środkach społecznego przekazu, 5.
[15] Por. Irena Borowik, Civil religion, w: Religia. Encyklopedia PWN, Warszawa
2001, t. 3, s. 18-20.
[16] Jan Paweł II, Christifideles laici, w: Adhortacje apostolskie Ojca Świętego
Jana Pawła II, Kraków 1996, s. 346-480, nr 42.
[17] Tamże.
[18] Por. Waldemar Kulbat, Społeczne zaangażowanie katolików a zagrożenie "religii
politycznej", w: Człowiek – Kościół – Świat, Katolicka myśl społeczna
u progu III tysiąclecia, Łódź 2002, s. 299-304, tu s. 301.
[19] J. Cardinal Ratzinger, Wendezeit für Europa. Diagnosen und Prognosen zur
Lage von Kirche und Welt, Freiburg 1991, s. 38.
[20] Por. Władysław Piwowarski, Zasada pomocniczości, Słownik katolickiej nauki
społecznej, PAX, Warszawa 1993, s. 197-198.
[21] Tamże.
[22] Christifideles laici nr 44.
[23] Etyka w środkach społecznego przekazu, L’Osservatore Romano wyd. polskie,
4/2001, 13/15.
[24] Jan Paweł II, Ecclesia in America, 156.
[25] Etyka w środkach społecznego przekazu, 14.
[26] Por. Jan Paweł II, Evangelium vitae, 70; Etyka w środkach społecznego
przekazu, 14.
[27] Etyka w środkach społecznego przekazu, 14.
[28] Etyka w środkach społecznego przekazu, 16.
[29] Etyka w środkach społecznego przekazu, 17.
[30] Etyka w środkach społecznego przekazu, 18.
[31] Por. Martin Honecker, Öffentlichkeit, w: Theologische Realenzyklopädie,
t. 25, s. 21-26.
[32] Por. A. Bloom, Umysł zamknięty, Poznań 1997.
[33] Etyka w środkach społecznego przekazu, 31.
[34] Instrukcja duszpasterska Aetatis novae, nr 8.
[35] Communio et progressio, 45.
[36] Etyka w środkach społecznego przekazu, 23.
[37] M. Fischer, H. Tremel, Kommunikationsfeld Kirche. Studiengang Öffentlichkeitsarbeit,
Frankfurt, II 1989.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl