Pierwsza sesja nowej rady miasta w Elblągu
W Elblągu odbyła się pierwsza sesja nowej rady miasta. Ślubowanie złożyli radni, którzy zostali wybrani w przedterminowych wyborach.
W skład nowej rady miasta wchodzi dziesięciu radnych PiS, siedmiu PO, pięciu SLD i 3 startujących z komitetu wyborczego wyborców Witolda Wróblewskiego.
Podwojenie liczby radnych z ramienia Prawa i Sprawiedliwości nie daje większości w radzie miasta Elbląga. Jak mówi Jerzy Wilk, kandydat na prezydenta dotychczasowej opozycji, dopiero po wyborach prezydenckich będzie można mówić o ewentualnych koalicjach.
– Mimo tego, że klub PiS jest największy to rola prezydenta jest najważniejsza. Mając prezydenta i duży klub jesteśmy w stanie przekonać do swojego programu. Mięlibyśmy wtedy łatwość porozumienia z niektórymi klubami. Wcześniej mieliśmy 5 radnych teraz podwoiliśmy ilość. To świadczy o dużym poparciu społecznym – zaznacza Jerzy Wilk.
Początek wakacji w Elblągu to także podwyżka cen biletów na komunikację miejską. Mieszkańcy miasta zapłacą za nie o 25% więcej niż do tej pory. Wzrosły również ceny czynszów.
Jerzy Wilk dodaje, że zbyt wysokie podwyżki cen to pierwsze problemy do rozwiązania dla nowej rady oraz prezydenta.
– Dzisiaj weszła podwyżka biletów. Komunikacja źle funkcjonuje, całe miasto jest rozkopane, a bilety wzrosły o 25%. Ludzie bardzo narzekali, byli wręcz zbulwersowani, że do tego doszło. Trzeba przywrócić zasady, które obowiązywały przed podwyżką. To samo dotyczy ceny czynszów, które wzrosły z 4 do 8 złotych. Obiecuję, że one zostaną obniżone co najmniej o 25%, czyli o 2 zł na metrze kwadratowym. To jest biedne miasto, w którym się trudno żyje, jest duże bezrobocie i trzeba to poprawić – dodaje Jerzy Wilk.
Przypomnijmy – 14 kwietnia mieszkańcy Elbląga odwołali w referendum prezydenta Grzegorza Nowaczyka z PO oraz Radę Miasta.
RIRM