Zapora na granicy z Białorusią dziurawa? Rząd „Koalicji 13 grudnia” chce ją zmodernizować
Premier Donald Tusk zapowiada modernizacje zapory na granicy z Białorusią. Tej zapory, której powstanie bardzo mocno krytykował.
Polska i Finlandia mają najdłuższą granicę z Federacją Rosyjską. Oba kraje mierzą się także z problemem nielegalnej migracji, która jest sterowana przez reżim Władimira Putina.
– Cele Putina na wojnie się nie zmieniły. Musimy jako Europejczycy ponosić większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo – mówił Petteri Orpo, premier Finlandii.
To bezpieczeństwo to także granice. Finlandia odcięła się od Rosji, budując zaporę na granicy. Podobną decyzję podjął rząd Prawa i Sprawiedliwości. Wówczas Donald Tusk krytykował budowę muru. Dziś jako szef rządu zapowiada twardą politykę wobec nielegalnej migracji i ogłasza modernizacje instalacji.
– Wspólnie z MSW podjęliśmy decyzję o szybkiej modernizacji naszej zapory granicznej z Białorusią. Przeznaczymy na to adekwatne środki – zaznaczył Donald Tusk.
Chodzi przede wszystkim o uszczelnienie zapory – mówił Mariusz Witczak, poseł KO.
– Ona jest w wielu misjach dziurawa, trzeba ją wzmocnić. Dlatego ta modernizacja – zauważył Mariusz Witczak, poseł KO.
Pytanie jest o to, jak twarda polityka migracyjna w wykonaniu rządu Donalda Tuska będzie wyglądała. Ponad dwa tygodnie temu informowaliśmy, że w Straży Granicznej zostaną powołane specjalne grupy poszukiwawczo-ratownicze dla nielegalnych imigrantów przy polskiej granicy. Co więcej, środowiska liberalno-lewicowe i aktywiści domagają się zniesienia tzw. push-back’ów, czyli zawracania cudzoziemców, którzy nielegalnie przedostali się do Polski. Resort spraw wewnętrznych chce zmiany rozporządzenia w tej sprawie. Według zapowiedzi sytuacja każdego imigranta będzie oceniana indywidulanie. Tymczasem Unia Europejska jest coraz bliżej przyjęcia paktu migracyjnego.
TV Trwam News