[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Na skutek bezwzględnej agresji Rosji i tego, w jaki sposób jest ona prowadzona – doszło do ogromnej integracji narodu ukraińskiego

Doszło do ogromnej integracji narodu ukraińskiego, pomimo że zawsze był podzielony na część wschodnią i część zachodnią: ukraińskojęzyczną i rosyjskojęzyczną. W tej chwili te różnice praktycznie przestały istnieć na skutek bezwzględnej agresji i tego, w jaki sposób jest ona prowadzona– powiedział prof. Mieczysław Ryba, historyk, wykładowca KUL i AKSiM we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę [czytaj więcej]. Obecnie ostrzeliwane i bombardowane są głównie miasta. Agresja wymierzona jest nie tylko w wojskowych, ale również w stronę cywilów. Jak wskazał prof. Mieczysław Ryba, początkowe działania Rosji nie miały takiego charakteru.

Starano się wręcz unikać masowych bombardowań czy ostrzału artyleryjskiego, który nie byłby precyzyjnie wymierzony w jakieś obiekty. Zdarzały się uderzenia w cywilów, ale nie tak częste. Natomiast wiemy, że ofensywa pierwszych dni, która miała przynieść efekt rozstroju całego państwa ukraińskiego i rozbicia armii, poddawania się żołnierzy, nie powiodła się. Wydaję się, że powoduje to zniecierpliwienie Kremla, również wojskowych, którzy są pod potężną presją samego Putina i dowódców wojsk. Teraz już widzimy, szczególnie w Charkowie, ale i w Kijowie się to pojawia, że te działania mają coraz bardziej zbrodniczy charakter – zauważył.

Bombardowanie obiektów cywilnych spotkało się ze sprzeciwem całej społeczności międzynarodowej.  Władimir Putin, jak i środowisko Kremla, nie było na to przygotowane – zwrócił uwagę historyk i dodał, że przywódca Rosji „przeliczył się” w wielu sytuacjach.

– Doszło do ogromnej integracji narodu ukraińskiego, pomimo tego że on zawsze był podzielony na część wschodnią i część zachodnią: ukraińskojęzyczną i rosyjskojęzyczną. W tej chwili te różnice praktycznie przestały istnieć na skutek bezwzględnej agresji i tego, w jaki sposób jest ona prowadzona – wyjaśnił.

Współczesna wojna nie toczy się tylko na polach walki – ocenił prof. Mieczysław Ryba.

–  Wojna toczy się np. w przestrzeni medialnej. Patrząc od tej strony, Ukraińcy ją wygrywają – czy to przy współpracy Amerykanów, czy sami przygotowali sobie pole ofensywy propagandowej. Jednak nie ulega wątpliwości, że trudno jest znaleźć w świecie, może poza Chinami, jakieś punkty, które sympatyzują z Rosją. To spowodowało wymuszenie na Niemcach zmianę polityki i głównych celów strategicznych – dodał.

Gość Radia Maryja zauważył, że mamy do czynienia z kolejną fazą wojny, która jest bardziej brutalna.

Wydaje się, że Rosjanie zaczynają używać broni rakietowej czy artylerii, żeby wytworzyć psychozę strachu wśród ludności. Oczywiście musi się to łączyć z ofiarami, zbrodniami wojennymi, więc sytuacja od strony humanitarnej jest coraz gorsza (…). Jeśli bierzemy pod uwagę kwestię militarną,  to oczywiście Ukraińscy się bronią. Putin nie osiągnął żadnych ważnych celów. Natomiast w sensie politycznym już przegrał, nawet jeśli tę wojnę w sensie militarnym wygra, to oddalają się jego cele polityczne – wskazał.

Jak ocenił historyk, rosyjska armia ponosi ogromne straty w ludziach i w sprzęcie, czego na Kremlu nie zakładano.

W poniedziałek Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, złożył wniosek o przyjęcie jego kraju do struktur Unii Europejskiej [więcej].

Radykalnej zmianie ulega stosunek Europy Zachodniej do Rosji i do jej polityki, więc jeśli Putin utrzyma się przy władzy, to nie sposób będzie przez najbliższe lata tworzyć coś, co Niemcy tworzyli od kilkudziesięciu lat w relacjach Berlin-Moskwa. Przyjęcie Ukrainy do Unii wydaję się bardzo logicznym ruchem z perspektywy całej Europy. Oczywiście będzie to wzmacniać morale ludzi, że nie są sami, wzmocni samego Zełenskiego i jego otoczenie. To jest realne, ale pod jednym warunkiem: że Ukraina tę wojnę wygra i utrzyma się jako niepodległy byt – wyjaśnił.

Całą rozmowę z prof. Mieczysławem Rybą można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

 

 

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl