Politycy otrzymali większe pensje
Od 1 sierpnia marszałkom Sejmu i Senatu, premierowi, członkom rządu i parlamentarzystom przysługują wyższe wynagrodzenia. To efekt rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Podwyżki krytykowali posłowie opozycji. Dziś wyższe pensje trafiają także na ich konta.
Od 1 sierpnia wynagrodzenie prezydenta Andrzeja Dudy wzrosło o 40 proc., czyli do 25 000 zł brutto. Zarobki marszałków Sejmu i Senatu zwiększyły się o ponad 70 procent – do 20 000 zł brutto. Taką samą kwotę uzyska premier. O 6 000 zł wzrosły także wynagrodzenia wiceministrów. Z kolei uposażenie posłów i senatorów zwiększyły się z około 8 000 do ponad 12 800 zł miesięcznie brutto.
Wzrost uposażenia polityków już dawno powinien być uregulowany – mówiła Małgorzata Molenda, politolog.
– Politycy w naszym kraju zarabiają dużo, dużo mniej niż politycy w krajach europejskich – powiedziała Małgorzata Molenda.
Podwyżki krytykowała opozycja.
– Dzisiaj Kaczyński zamiast zajmować się problemami Polaków, przygotowaniem na czwartą falę pandemii i drożyzną, proponuje kolejne ustawy, które będą dzielić Polaków. Proponuje podwyżki dla swoich – wskazywał Borys Budka.
Jednak podwyżki objęły nie tylko rząd Zjednoczonej Prawicy. Na konta większości polityków wszystkich ugrupowań trafiły już wyższe wynagrodzenia.
– Uposażenia wpływają i jest to zgodne z rozporządzeniem, które podpisał pan prezydent – oznajmił Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Podwyżki dostali także politycy KO w tym Borys Budka.
– Czy dotarły już do Pana takie środki – pytali dziennikarze Borysa Budkę.
– Tak oczywiście – odpowiedział polityk.
– I na co je teraz Pan przeznaczy – dociekano.
– Przede wszystkim wynagrodzenie jest objęte tajemnicą i prawem do prywatności – spuentował były szef PO.
Wcześniej jednak na znak protestu niektórzy politycy deklarowali, że będą cześć z tych środków przeznaczać m.in. na cele charytatywne.
2/2 Kwotę ponad 2000 zł, będę do końca kadencji przekazywał na rzecz działających na w-wskiej Pradze fundacji i organiz.,wspierających praskie dzieci, seniorów oraz praską edukację i kulturę. A płace parlamentarzystów nie powinny zależeć od kaprysu frustrata z Nowogrodzkiej!.
— Marek Borowski (@MarekBorowski) July 31, 2021
– Kwotę ponad 2000 zł będę do końca kadencji przekazywał na rzecz działających na warszawskiej Pradze fundacji i organizacji wspierających praskie dzieci, seniorów oraz praską edukację i kulturę. Płace parlamentarzystów nie powinny zależeć od kaprysu frustrata z Nowogrodzkiej! – poinformował Marek Borowski, senator KO.
Nie wiemy, czy środki rzeczywiście trafiły do fundacji i organizacji. Natomiast Stefan Krajewski, poseł PSL, jak sam podkreślił, ze swojego powiększonego uposażenia wsparł już straż pożarną.
– Jeden przelew to 1 000 zł darowizny. Drugi przelew jeszcze nie jest zrealizowany – powiedział Stefan Krajewski.
Krytykowanie zwiększenia pensji dla polityków po raz kolejny pokazuje hipokryzje opozycji – zaznaczył Jan Węgrzyn, politolog.
– Pamiętamy, że niespełna 2 lata temu był projekt również podwyżek uposażenia dla posłów i senatorów. Opozycja na początku zgodziła się, a później się z tego po prostu wycofała. Teraz widzimy analogiczną sytuację – oznajmił Jan Węgrzyn.
Krytyka podwyżek ze strony opozycji była jedynie medialnym zabiegiem – mówił Robert Telus, poseł PiS.
– Niejednokrotnie rozmawiam z parlamentarzystami z opozycji, którzy może gdzieś tam przed kamerami próbowali w jakiś sposób krytykować, a tak naprawdę w kuluarach mówili: „Nie, nie wycofujcie się z tego, no bo trzeba to urealnić” – podsumował Robert Telus.
Niewykluczone, że w przyszłym roku podwyżki dostaną także pracownicy budżetówki.
TV Trwam News