Klimatolodzy zapowiadają delikatne ocieplenie
Przymrozki, które od kilku dni utrzymują się w Polsce, powinny ustąpić w połowie tego tygodnia. Dziś i jutro w nocy na przewarzającym obszarze Polski termometry mogą jeszcze pokazać wartości ujemne. Według prognoz od -1 do -2 stopni.
Od środy temperatura powinna stopniowo wzrastać miejscami nawet do 20 stopni. Możliwy jest też deszcz, szczególnie na południu kraju. Niskie temperatury i brak opadów dają się we znaki rolnikom. Wiosenne przymrozki mogą spowodować straty przede wszystkim wśród sadowników.
Waldemar Maszewski, klimatolog, uspokaja, że prawdopodobnie to już koniec minusowych temperatur na najbliższe tygodnie.
– Środowy poranek był ostatni taki zimny. Kolejne powinny już być nieco cieplejsze i raczej te przymrozki na szczęście odejdą. Czy na stałe, to trudno powiedzieć, ale na razie w prognozach już drugiej części tygodnia ich nie widać i być może już się nie pojawią. Pojawi się za to nieco cieplejsze powietrze, więcej chmur, czasami popada, opady są obecnie bardzo potrzebne zwłaszcza na północy, zachodzie i częściowo w centrum Polski. Na południu tych opadów jest cały czas sporo, więc tam nie są aż tak wyczekiwane, a w drugiej połowie tygodnia i następnym tygodniu na południu tych opadów może być szczególnie dużo – mówi Waldemar Maszewski.
Klimatolog dodał, że cały maj może być deszczowy. Niewykluczone, że pojawi się kilka upalnych dni, ale dopiero pod koniec miesiąca.
RIRM