Prezes Rady Ministrów Kazimierz Marcinkiewicz złożył Polakom życzenia noworoczne na antenie Radia Maryja Polacy chcą głębokich zmian
Naprawa i modernizacja państwa, rozwijanie
polityki prorodzinnej, zapowiedź troski o osoby najbardziej pokrzywdzone
w Polsce, w tym wdrażanie programów
dla bezrobotnych i najuboższych – to zadania, które chce realizować rząd
na początku 2006 roku. Taką zapowiedź w sylwestrowy wieczór złożył premier
Kazimierz Marcinkiewicz na antenie Radia Maryja.
Premier przypomniał, że miniony rok był "specjalny i specyficzny" ze
względu na śmierć Jana Pawła II, którego kochaliśmy, ale nie zawsze słuchaliśmy
z uwagą. – Wiemy, że musimy zmienić w sobie wszystko, co możliwe, bo taką
naukę zostawił nam Ojciec Święty – mówił premier. – Jestem przekonany, że
także końcówka 2005 r. pokazała, że rekolekcje trwają, że my wszyscy, Polacy,
chcemy zmian w naszym kraju, zmian daleko idących i głębokich – dodał.
W sytuacji rozpadu państwa, zrujnowanej gospodarki, szerzącej się demoralizacji,
ogromnego bezrobocia, które powoduje emigrację ludzi młodych i wykształconych,
wobec ubóstwa, w tym ubóstwa dzieci, skłócenia rozmaitych ugrupowań politycznych,
Naród wzbudził w sobie nadzieję, że będzie lepiej. Zdaniem szefa rządu, poprawa
sytuacji nie jest możliwa bez naprawy i modernizacji państwa. – Nadzieja,
która w nas jeszcze ciągle się tli, musi być rozpalana. Ale to już nie może
być tylko nadzieja, to już muszą być bardzo konkretne sprawy. Każdy Polak,
a zwłaszcza ten najbardziej pokrzywdzony, sponiewierany, musi odczuć, że
Polska jest razem z nim – powiedział Macinkiewicz w rozmowie z dyrektorem
Radia Maryja, ojcem Tadeuszem Rydzykiem.
Wśród ludzkich dramatów są takie, którym można zaradzić stosunkowo szybko,
oraz takie, które wymagają działań rozłożonych w czasie. Premier zapewnił,
że w przyjętej strategii rząd nie unika i nie zamierza unikać rozwiązywania
trudnych problemów. – To, czego możemy dokonać w 2006 roku, to pochylenie
się nad tymi, którzy tego najbardziej potrzebują – zaznaczył. Pierwsze kroki
zostały już podjęte. Rząd systematycznie przekazuje pieniądze organizacjom
charytatywnym, wśród których wiele jest stowarzyszeń katolickich pomagających
biednym, bezdomnym, głodnym. Dziś rusza program dożywiania dzieci w szkołach.
Również w styczniu rozpocznie się realizacja programu prorodzinnego, który
będzie stopniowo rozbudowywany o kolejne elementy, takie jak tanie kredyty
hipoteczne czy ulgi na dzieci dla rodzin wielodzietnych. – Chodzi o to, aby
pomoc trafiała do rodzin, czyli w to miejsce, które jest sercem każdego narodu
– argumentował Marcinkiewicz. Rząd ma na uwadze potrzebę pilnego wprowadzenia
długofalowego programu walki z bezrobociem. Już w tym roku można się spodziewać
pierwszych oznak poprawy sytuacji w tym zakresie.
Realizacja tych i innych zadań wymaga szerokiej współpracy społecznej. Tymczasem
politykom wciąż trudno się porozumieć, co ostatecznie szkodzi dobru wspólnemu.
– Boleję nad tym, że cały czas mamy do czynienia z politykierstwem, bo to
jest coś, co tę nadzieję osłabia i co osłabia też nasze siły, gdyż powoduje,
że musimy zajmować się sami sobą, zamiast zajmować się Polską i najważniejszymi
sprawami – mówił premier do słuchaczy Radia Maryja. Szef rządu tłumaczył,
że Polsce nie są potrzebne w 2006 r. nowe wybory, lecz podejmowana wspólnie
wytężona, codzienna praca. – Do takiej pracy będę namawiał wszystkie środowiska
polityczne – zapowiedział. – Jeżeli wszyscy będziemy się starali realizować
swoje zadania, to wydaje się, że jest szansa, by poprawa sytuacji nastąpiła
szybciej.
Wszystkim pracownikom i słuchaczom Radia Maryja premier życzył na 2006 r.
przyjęcia błogosławieństwa, którym tak hojnie obdziela nas Bóg, oraz spożytkowania
go dla wspólnego dobra.
Jolanta Tomczak