Przed eurowyborami przeniesiono serwery KBW
Przed eurowyborami, serwery Krajowego Biura Wyborczego przeniesiono do firmy, której prezesem jest członek PO – informuje jeden z tygodników. Chodzi o spółkę Exatel, którą niemal w całości posiada Polska Grupa Energetyczna, kontrolowana przez Skarb Państwa.
W połowie tego roku prezesem firmy został Marcin Jabłoński, polityk PO (wcześniej działacz Kongresu Liberalno-Demokratycznego, czy Unii Wolności).
W ubiegłym roku Jabłoński pełnił funkcję wiceministra spraw wewnętrznych ds. policji i BOR.
To on odpowiadał, za policyjne zabezpieczenie Marszu Niepodległości, podczas którego doszło do prowokacji z udziałem chuliganów wrzucających race na teren ambasady rosyjskiej.
Poseł Jarosław Zieliński, były wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji, mówi że budzi to ogromne wątpliwości.
– Jest ich zresztą za dużo. A to słyszeliśmy o tym, że Rosjanie mieli coś wspólnego z serwerami, które służą wyborom (…), a teraz ta sytuacja, gdy polityk PO jest szefem spółki, do której przeniesiono serwery. Do tego dodajmy jeszcze wszystkie nieprawidłowości, które zostały stwierdzone przez naszych obserwatorów w ramach monitorowania wyborów. Przed nami jako państwem, jako społeczeństwem, które chce być obywatelskim, na pewno stoi jedno z zadań polegające na tym, żeby wyłączyć proces wyborczy z możliwości jakichkolwiek manipulacji – komentuje Jarosław Zieliński.Przypomnijmy, że w tym tygodniu PiS złożyło do Sądu Najwyższego protest wyborczy przeciwko ważności wyborów do Parlamentu Europejskiego.
RIRM