Potężna burza ze śnieżycami i opadami marznącego deszczu ogarnęła duże obszary USA od Teksasu przez Arkansas, Tennessee, po część stanu Nowy Jork. W czwartek do wczesnego popołudnia odwołano ponad 4700 lotów, bez prądu pozostawało przeszło 200 tys. klientów zakładów energetycznych.
Intensywne opady śniegu spowodowały chaos komunikacyjny w stolicy Grecji, Atenach. Śnieżyca „Elpida” uwięziła setki kierowców i pasażerów w pojazdach na autostradach. Z pomocą im pospieszyła grecka armia.
Przez południowe stany USA przechodziły w niedzielę burze śnieżne. Spadek temperatury i opady marznącego deszczu powodują oblodzenie na drogach. Odwołano już ponad dwa tysiące lotów i kilkadziesiąt połączeń kolejowych. Są przerwy w dostawach prądu.
Dwóch mężczyzn i kobieta z Polski w nocy z poniedziałku na wtorek utknęło pod najwyższym szczytem w Tatrach – Gerlachem. Na pomoc im wyruszyła dziesięcioosobowa wyprawa słowackich ratowników górskich.
Z powodu trwających kolejny dzień na Ukrainie obfitych opadów śniegu mieszkańcy prawie 300 miejscowości są pozbawieni dostaw prądu, a duże miasta stanęły w korkach. Władze Kijowa zaapelowały, by dzieci zostały w domach.
W czwartek, po pięciu dniach od śnieżycy „Filomena”, która przyniosła nad Hiszpanię nienotowane od 50 lat opady śniegu i rekordowe mrozy, Madryt i jego przedmieścia są sparaliżowane – panuje chaos komunikacyjny, do sklepów nie docierają dostawy, szkoły są zamknięte, a w kostnicach przybywa ciał, których nie można na razie pogrzebać.
Z powodu śnieżycy ponad 100 osób jest uwięzionych od piątku w centrum handlowym Gran Plaza w mieście Majadahonda we wspólnocie autonomicznej Madrytu. Ludzie śpią na kartonach – poinformował w niedzielę kanał informacyjny telewizji publicznej TVE.