Od początku kwietnia możliwe jest zniesienie obostrzeń dotyczących noszenia maseczek, nakładania kwarantanny i izolowania. COVID-19 w coraz większym stopniu jest pod kontrolą – stwierdził Adam Niedzielski.
Od czwartku w Anglii zostanie zniesiony prawny wymóg, aby osoby, u których test wykazał obecność koronawirusa, poddawały się izolacji, a od 1 kwietnia nie będzie już darmowych szybkich testów dla wszystkich – ogłosił w poniedziałek Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii.
Od dzisiaj izolacja domowa osób, u których wykryto zakażenie wirusem SARS-CoV-2, skrócona została do siedmiu dni. Liczona jest teraz od momentu wykonania testu diagnostycznego, a nie od otrzymania jego wyniku.
Nie ma żadnych poluzowań. Wprowadziliśmy to, na co zwracają uwagę eksperci i na to, co wprowadzają inne państwa. Przy tak powszechnym zakażaniu i tak powszechnym wirusie likwidujemy po prostu kwarantannę z kontaktu, ponieważ ten kontakt może mieć każdy na co dzień – wskazał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Brytyjski rząd zamierza znieść w Anglii wymóg izolowania się przez osoby zakażone koronawirusem o miesiąc wcześniej, niż planował do tej pory, czyli pod koniec lutego – zapowiedział w środę premier Boris Johnson.
Resort zdrowia liczy, że od przyszłej środy izolacja dla służb medycznych i mundurowych będzie trwała 7 dni, a od piątego dnia będą one mogły wykonać test i przy ujemnym wyniku być z niej zwolnionym. Kwarantanna z kolei ma trwać 5 dni.
Z obawy przed zakażeniem koronawirusem ludzie starsi nadal pozostają w domach, przez co grozi im niedożywienie, depresja, a także więcej złamań spowodowanych upadkami – alarmują geriatrzy kliniczni cytowani przez holenderski dziennik „Algemeen Dagblad”. Izolacja staje się dla osób w podeszłym wieku groźniejsza niż koronawirus – wskazują.
Od 30 listopada ub.r. do 5 maja tego roku na mocy tzw. ustawy antyprzemocowej policja wydała 1057 nakazów opuszczenia mieszkania połączonych z zakazem zbliżania się do niego – wynika z danych KGP. 169 razy wydano sam zakaz zbliżania się do mieszkania, a 96 razy – sam nakaz jego opuszczenia.