Feta w cieniu porażki- Legia poległa z Ruchem

Miłościwie panująca od dwóch lat na polskich boiskach Legia przegrała w 35 kolejce T-Mobile Ekstraklasy z Ruchem 2:1. Legioniści wyraźnie mieli w głowach wczorajszy remis Lecha, który bezpośrednio dał Mistrzostwo kraju Wojskowym. Drużyna Jana Kociana dzięki temu zwycięstwu znacząco zbliżyła się do miejsca promowanego grą w europejskich Pucharach.

Legia od początku atakowała i zaledwie 120 sekund po rozpoczęciu meczu mogła objąć prowadzenie ale Rzeźniczak w dogodnej sytuacji się pomylił. Legia atakowała, a Chorzowianom pod polem karnym gospodarzy brakowało „chłodnej głowy”. W 16 minucie Stołeczni powinni objąć prowadzenie. Bereszyński wyłożył piłkę na ósmy metr do Radovicia. Serb źle przyjął piłkę i na Łazienkowskiej wciąż było 0:0.  Legia stwarzała kolejne  groźne sytuacje ale podopieczni Berga nie błyszczeli dziś formą strzelecką tym razem  Kamińskiego nie zdołał pokonać Kucharczyk. Wojskowi grali ale to Ruch pierwszy strzelił bramkę. W 29 minucie ręką w polu karnym zagrywał Bereszyński, a sędzia wskazał wapno. Tak dogodnych sytuacji nie zwykł marnować  Filip Starzyński, który wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.  Pięć minut później mogliśmy oglądać drugiego gola dla gości jednak dobrze w bramce tym razem zachował się Kuciak. W doliczonym czasie gry bramkę wyrównującą powinien zdobyć Jodłowiec, jednak Legionista, solidarnie dostosował się do formy strzeleckiej swoich kolegów z drużyny. Nowy/stary Mistrz Polski przegrywał po pierwszych 45 minutach z Ruchem 0:1.

W 55 minucie o braku szczęścia mógł mówić Michał Żyro. Młody zawodnik z Warszawy uderzył z pół woleja na bramkę Kamińskiego jednak ten zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. Następnie do głosu dochodzili zawodnicy z ulicy Cichej. Najpierw technicznie uderzał Zieńczuk, później  Jakub Rzeźniczak nie upilnował Stawarczyka, który strzałem głową podwyższył prowadzenie „Niebieskich”. W 75 minucie kontaktowego gola wypracował najbardziej aktywny w szeregach Wojskowych Michał Żyro. Pomocnik podał do Radovicia, a ten precyzyjnie z 18 metrów nie dał szans Kamińskiemu. Był to ostatni akcent pozytywny dla nowego Mistrza Polski, który ostatecznie przegrał 2:1.

Bramki:

Miroslav Radović (75) – Filip Starzyński (30-karny), Piotr Stawarczyk (62).

Składy:

Legia Warszawa: Dusan Kuciak – Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski – Michał Żyro, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Ondrej Duda (58 Marek Saganowski), Michał Kucharczyk (65 Orlando Sa) – Miroslav Radović.

Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński – Marek Szyndrowski, Marcin Malinowski, Piotr  Stawarczyk, Maciej Sadlok – Marek Zieńczuk, Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz (84 Maciej Jankowski), Filip Starzyński, Daniel Dziwniel (90 Rołand Gigołajew) – Grzegorz Kuświk (88 Kamil Włodyka).

 

Sport/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl