Przemówienie Franciszka wygłoszone podczas spotkania z młodymi przed katedrą w w Bangi (RŚA)

 


Pobierz

Pobierz

Drodzy młodzi, drodzy przyjaciele, dobry wieczór!

Z radością spotykam się z wami dzisiejszego wieczoru, kiedy wraz z okresem Adwentu zaczynamy nowy rok liturgiczny. Czyż nie jest to dla nas okazja, by wyruszyć na nowo, okazja, aby „przeprawić się na drugi brzeg” (por. Łk 8,22)?

Zanim przybyłem tutaj na spotkanie z wami, udzieliłem niektórym z was  sakramentu pojednania. Chciałbym was zatem zaprosić do refleksji na temat wspaniałości tego sakramentu, w którym Bóg przychodzi do nas w sposób osobowy. Za każdym razem, gdy Go o to prosimy jest z nami, aby umożliwić nam „przeprawienie się na drugi brzeg”, na tę stronę naszego życia, gdzie Bóg nam przebacza, wlewa na nas swoją miłość, która leczy, koi i podnosi! Jubileusz Miłosierdzia, który co dopiero miałem radość otworzyć  specjalnie dla Was, drodzy przyjaciele z Republiki Środkowoafrykańskiej i Afryki, przypomina nam właśnie, że Bóg czeka na nas z otwartymi ramionami, jak nam o tym przypomina piękny obraz Ojca, przyjmującego syna marnotrawnego.

Rzeczywiście otrzymane przebaczenie nas pociesza i pozwala nam wyruszyć na nowo z ufnym sercem i w pokoju, będąc zdolnymi, by bardziej żyć w harmonii z samym sobą, z Bogiem i z innymi. To otrzymane przebaczenie pozwala nam również z kolei wybaczyć innym. Potrzebujemy tego zawsze, a zwłaszcza w sytuacjach konfliktu, przemocy, takich jak te, których zbyt często zaznajcie. Raz jeszcze podkreślam moją bliskość wobec wszystkich pośród was dotkniętych bólem, rozdzieleniem, ranami spowodowanymi nienawiścią i wojną. W takiej sytuacji przebaczenie tym, którzy wyrządzili nam zło jest po ludzku bardzo trudne. Ale Bóg daje nam siłę i odwagę, aby stać się tymi twórcami pojednania i pokoju, których wasz kraj tak bardzo potrzebuje. Chrześcijanin, uczeń Chrystusa, podąża śladami swego Mistrza, który na krzyżu prosił Ojca o przebaczenie ludziom, którzy Go ukrzyżowali (por. Łk 23,34). Jakże ta postawa jest daleka od uczuć, które zbyt często kryją się w naszych sercach! … Rozważanie tej ​​postawy i słów Jezusa: „Ojcze, przebacz im”, może nam pomóc w nawróceniu naszego spojrzenia i serca. Dla wielu to, że Bóg przybył, aby stać się jednym z nas jest zgorszeniem. Zgorszeniem jest fakt, że umarł na krzyżu. Tak, to zgorszenie, zgorszenie krzyża. Krzyż nadal budzi zgorszenie. Ale jest to jedyna droga pewna: droga krzyża, droga ​​Jezusa, który przyszedł, aby dzielić nasze życie, aby zbawić nas od grzechu (por. Spotkanie z młodymi Argentyńczykami w katedrze w Rio de Janeiro, 25 lipca 2013). Drodzy przyjaciele, ten krzyż mówi nam o bliskości Boga: On jest z nami, jest z każdym z was zarówno w waszych radościach, jak i w waszych próbach.

Drodzy młodzi, najcenniejszą rzeczą, jaką możemy mieć w życiu jest nasza relacja z Bogiem. Czy jesteście o tym przekonani? Czy zdajecie sobie sprawę z nieocenionej wartości, jaką macie w oczach Boga? Czy wiecie, że jesteście miłowani i akceptowani przez Niego bezwarunkowo, takimi jakimi jesteście? (Por. Orędzie na Światowy Dzień Młodzieży 2015, 2). Poświęcając czas na modlitwę, czytanie Pisma Świętego, zwłaszcza Ewangelii, poznacie Go lepiej i poznacie także samych siebie. Rady Jezusa mogą bowiem oświecić dziś wasze uczucia i wybory. Jesteście entuzjastyczni i wielkoduszni, w poszukiwaniu wielkiego ideału, dążący do prawdy i piękna. Zachęcam was do zachowania ducha czujnego i krytycznego wobec każdego kompromisu przeciwnego orędziu Ewangelii. Dziękuję za waszą twórczą dynamikę, której potrzebuje Kościół! Dbajcie o nią! Bądźcie świadkami radości, którą daje spotkanie z Jezusem. Niech ono was przemieni, niech uczyni waszą wiarę silniejszą, bardziej solidną, aby przezwyciężyć lęki, aby wchodzić coraz bardziej w plan miłości Boga wobec was! Bóg pragnie dobra wszystkich swoich dzieci. Ci, którzy pozwalają, aby On ich strzegł, są wyzwoleni od grzechu, smutku, od wewnętrznej pustki, od izolacji (por. Adhort. Evangelii gaudium, 1). W zamian mogą postrzegać drugiego jako brata, zaakceptować, aby był inny i odkryć, że jest on dla mnie darem. W ten sposób każdego dnia budowany jest pokój. Wymaga to obrania drogi służby i pokory, zwracania uwagi na potrzeby innych. Aby wejść w tę logikę trzeba mieć serce, które potrafi się uniżyć i dzielić życie z najbardziej potrzebującymi. Tu jest prawdziwa miłość. W ten sposób wzrasta solidarność począwszy od małych rzeczy, a zaczyny podziałów znikają. W ten sposób dialog między wierzącymi przynosi owoc, codziennie przeżywane jest braterstwo i poszerza się serce, otwierając przyszłość. W ten sposób, możecie uczynić wiele dobra dla waszego kraju, i zachęcam was abyście je czynili.

Drodzy młodzi, Pan żyje i podąża u waszego boku. Kiedy zdają się kumulować trudności, gdy wokół was panuje ból i smutek On was nie opuszcza. Zostawił nam pamiątkę swej miłości: Eucharystię i sakramenty, abyśmy szli naprzód w pielgrzymce, odnajdując w nich siłę, by iść każdego dnia naprzód. To powinno być źródłem waszej nadziei i męstwa, aby przeprawić się na drugi brzeg (por. Łk 8,22), z Jezusem, otwierając nowe drogi dla was i waszego pokolenia, dla waszych rodzin, dla waszej ojczyzny. Modlę się, abyście mieli tę nadzieję. Bądźcie w niej zakotwiczeni i dawajcie ją innym, naszemu światu zranionemu wojnami, konfliktami, złem, grzechem. Nie zapominajcie: Pan jest z wami. On wam ufa. Pragnie, byście byli Jego uczniami-misjonarzami, wspierani modlitwą Maryi Panny i całego Kościoła w trudnych czasach i próbach. Drodzy młodzi Afryki Środkowej, idźcie, ja was posyłam!

Tłumaczenie: Radio Watykańskie

drukuj