Audycja dla Małżonków i Rodziców: Rodzice mogą najwięcej!


Pobierz

Pobierz

„Rodzice mogą najwięcej” Joanna Blumczyńska  – 26.03.2019r

Aż trudno uwierzyć, że temat na który umawialiśmy się ok. pół roku temu będzie dziś aż tak  aktualny. Ale nie ma przypadków i dziś chcielibyśmy pochylić się nad tematem „Rodzice mogą najwięcej” a więc o kilku działaniach, które mogą skutecznie chronić nasze dzieci przed seksualizacją czy też przed zaburzeniami tożsamości płciowej.  Wbrew pozorom te dwa zagrożenia mają ze sobą dużo wspólnego, choć , warto zaznaczyć, nie są tożsame.

Wszystko jednak zaczyna się w domu i ta siła jaką niesie pełna rodzina (uściślając :mama, tata i dzieci) może bardzo pomóc naszym dzieciom. Zacznijmy jednak od początku.

Rodzice najczęściej pragną by dzieciństwo ich pociech było szczęśliwe. Radość dziecka kojarzy się najczęściej z beztroską, szczerym uśmiechem, czystością myśli i działań. Któż nie wzrusza się spontanicznym uściskiem małych rąk, pełnych ufności?

I mamy drugą stronę medalu: słyszmy ostatnio o Warszawie, karcie LGBT+, o tym jak dzieci już w szkole podstawowej powinny uczyć się akceptacji i niedyskryminacji nowych, obcych dla nich zachowań, osób o odmiennej orientacji seksualnej. Słyszymy również już od kilku lat o coraz częstszym pojawianiu się tzw. zachowań ryzykownych wśród dzieci i młodzieży takich jak alkohol, narkotyki, seks. Nie ulega wątpliwości, że jedną z głównych przyczyn tych zjawisk jest seksualizacja, a więc proces, w wyniku którego wartościowanie drugiej osoby oraz samego/samej siebie jest dokonywane głównie z punktu widzenia atrakcyjności seksualnej. Nie oszukujemy się, seksualizacja ma wpływ na akceptację homoseksualizmu.  A taka akceptacja w konsekwencji może przyczynić się do zaburzeń tożsamości płci ( a tożsamość płci  to  termin, przez który rozumie się gender – psychologiczną, kulturową płeć – z którą jednostka się identyfikuje , a więc to kim się czuję).   

Dlatego przyjęcie karty LGBT plus przez władze Warszawy wiąże się z wprowadzeniem  tzw. edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Wróćmy do seksualizacji skupimy się na tym zagadnieniu , mając w pamięci jego powiązania z zaburzeniami tożsamości płci.

Gdzieś musiał być wokół nas początek tego procesu..całkiem subtelny.  Tym właśnie początkiem wydaje się być prawie zupełna obojętność dorosłych na przejawy pornografii w codziennym życiu m.in. w reklamach, czasopismach, filmach, serialach.  Nie bez znaczenia są również niezwiązane pozornie z pornografią wulgaryzmy, banalizacja podstawowych wartości takich jak życie rodzinne, trwałe małżeństwo, miłość między ludźmi (rozumiana jako troska o drugiego człowieka), ludzkie życie. Do takiego właśnie świata wkraczają dzieci. Wszystkie. Bez wyjątku.

Aby móc konstruktywnie pochylić się nad problemem seksualizacji dzieci i młodzieży  oraz wyciągnąć realne wnioski wychowawcze należy wyróżnić trzy etapy stawiania racjonalnej diagnozy. Po pierwsze istotna jest świadomość rodziców, mamy i taty, że proces seksualizacji dotyczy ICH dziecka. Po drugie, warto by rodzice odpowiedzieli sobie na pytanie w jakim punkcie procesu seksualizacji znajduje się ich rodzina.  I po trzecie – realna ocena możliwych do podjęcia działań.

Czy zauważamy problem?

Zobaczmy, jeszcze nasi rodzice jeżeli zwracali uwagę na to, co  czytamy, oglądamy czy słuchamy, mieli swoistą pewność, że chronią nas przed ujemnym wpływem coraz bardziej destrukcyjnej kultury. Dzisiejsza natomiast  rewolucja społeczno-medialna zmieniła wszystko. Obecna pseudokultura wdziera się w życie naszych dzieci drogami, jakie nie istniały przed dziesięcioleciem. Jesteśmy uczestnikami swoistej rewolucji społeczno-medialnej, która daje bezpośredni dostęp skrzywionej i zafałszowanej moralności do umysłów i serc naszych dzieci. Dziś komputer, smartfon, tablet i możliwość dostępu do Internetu staje się zbyt prosta dla dzieci.

Z badań wynika, że średni wiek pierwszego zetknięcia się z pornografią w Internecie wynosi 9 lat. Szacuje się, że w Internecie jest ponad 5 milionów dostępnych stron pornograficznych, z których codziennie korzysta ponad 68 milionów osób. Co więcej, każdego dnia wysyłanych jest ponad 2,5 mln e-maili z pornografią.

Te dane szokują. Dodajmy, że wiele środowisk zarabia na nieczystości, rozwiązłości , dewiacjach seksualnych i uzależnieniach z nimi związanych. Można tu wskazań przemysł pornograficzny , medialny (internet, TV, wytwórnie filmowe, płytowe), przemysł farmaceutyczny czy „medyczny” (związany z antykoncepcją i aborcją). A ponieważ kurczą się dziś pod względem demograficznym zachodnie rynki  poszukuje się nowych sposobów zwiększenia lub choćby utrzymania poziomu sprzedaży. Wnioski nasuwają się same: należy albo przekonać dotychczasowych klientów, by kupili więcej, albo dotrzeć do niedostępnych dotychczas  (np. ze względu na wiek) osób. Czyli naszych dzieci.

Z drugiej strony, warto zauważyć kto dziś zyskuje na czystości i wierności? Są to przede wszystkim małżonkowie i ich dzieci oraz ich przyszli współmałżonkowie i ich dzieci (wnuki). Ostatecznym beneficjentem staje się jednak również społeczeństwo i państwo. Nie oszukujmy się bowiem.  Niezależnie od wszystkich „nowoczesnych” pomysłów na rodzinę, jedynym rozwiązaniem, które sprawdziło się w historii i zdecydowanie najlepiej funkcjonuje  do dziś jest związek jednej mężczyzny i jednej kobiety zawierany na całe życie. Wszelkie odstępstwa od tej zasady – rozwody, separacje, konkubinaty – pociągają za sobą negatywne skutki dla całej rodziny: osobiste nieszczęście małżonków, trudności wychowawcze dzieci, a nawet zachwiania sytuacji materialnej. Potwierdzają to rozliczne badania socjologiczne, prowadzone w wielu krajach świata.

Podsumowując, należy sobie zdawać sprawę z faktu, iż niezależnie od dobrej szkoły, , parafii, wartościowych książek, które kupujemy nigdy nie będziemy w stanie ochronić dziecka w 100% przed tym, co dookoła.  Zatem rodzicielskim zadaniem jest przygotować  do przeciwstawiania się destrukcyjnemu wpływowi świata. To właśnie stanowi klucz do dalszych działań.

W jakim stopniu proces seksualizacji dotyczy mojej rodziny, czyli kilka pytań do… rodziców!

Aby zmierzyć się z tym zagadnieniem, najważniejsza powinna być ocena miłości  w praktyce własnego małżeństwa i rodziny.  Całkowite stanięcie w prawdzie. Czy codzienność życia domowego przepełniona jest życzliwością, wzajemnym wsparciem, zaufaniem, dobrym słowem, czułością , przebaczeniem po nieporozumieniach?  Czy tą codzienność widzą dzieci? Czy jako rodzice reagujemy na wulgaryzm u innych, niestosowne reklamy? Czy nasz strój codzienny wyraża szacunek do nas samych? Jakie filmy, książki, czasopisma leżą na półkach w domu? Ogromnie ważna jest również obserwacja dzieci. Jak się ubierają? Czego słuchają? Jak się bawią, tańczą? Jest to bardzo ciekawe lustro tego co chłoną każdego dnia, również od nas. W późniejszym wieku warto zwrócić uwagę na to, jakich idoli zaczynają wybierać. Czy chcę poznać świat swojego dziecka?  Czy potrafimy z dziećmi rozmawiać o kobiecości i męskości o wartości intymności, naturalnego wstydu? Czy jako rodzice dostrzegamy sens, wręcz konieczność takich rozmów? Jak wygląda nasze życie intymne?  Czy przygotowujemy się, zdobywając wiedzę, kształtując własne serca by z miłością odpowiedzieć  na tzw. trudne pytania od własnych dzieci? np. co to jest pornografia? co to jest seks?

Kilka może słów o bezwzględnej, dozgonnej trwałości małżeństwa  rodziców. Nawet dorosłe dzieci jak powietrza potrzebują świadectwa trwałej miłości swoich rodziców. To daje im poczucie bezpieczeństwa, wiarę w trwałą miłość i pragnienie założenia własnej rodziny. Silne małżeństwo głębią wzajemnej miłości daje dziecku siły w zetknięciu z obrazami upokarzającymi drugiego człowieka. Z pokusami przypadkowych związków. Naturalnie rodzi się wówczas odpowiednia ocena moralna  pornografii i chęć odrzucenia jej zła, które ewidentnie jest  dostrzegalna. Na tę dojrzałą decyzję u dziecka pracuje się latami.  Właśnie poprzez przebywanie u źródła miłości własnych rodziców. Miłości, która troszczy się o prawdziwe dobro i piękno więzi małżeńskiej. W punkt  trafia znany doradca życia rodzinnego Jacek Pulikowski pisząc: jest jeden sposób na dobre wychowanie sfery płciowości u dzieci: całkowity ład w tej sferze u mamy i taty i w ich relacji intymnej.

NIC I NIKT NIE ZASTĄPI MAMY i TATY!

Czas na bardzo dobre wiadomości! Możemy zrobić bardzo wiele! Rodzice mogą zawsze najwięcej – bo kochają. Dzieci i młodzież wyczuwają bez problemu prawdziwą miłość, szacunek i troskę. Jesteśmy wobec naszych dzieci zawsze na pozycji uprzywilejowanej – oczywiście jeśli nie roztrwonimy na własne życzenie tego ogromnego kredytu zaufania. Dzieci najbardziej wierzą temu, co ROBIMY, podczas gdy to, co MÓWIMY może mieć mniejszy wpływ. Oczywiście mamy mówić, radzić, ale najpierw pokazać to samemu. To rodzice są najważniejszymi przewodnikami dla swych dzieci.  Badania przeprowadzone przez Instytut Profilaktyki Zintegrowanej wśród 13-14 latków wskazują, że póki co największym – 84,5% zaufaniem młodzi ludzie darzą rodziców i to ich autorytet znaczy najwięcej. Nie zmarnujmy tego potencjału.

Przyjrzyjmy się więc konkretnym obszarom, na których aktywność rodziców służy przygotowaniu dziecka do przeciwstawiania się złemu wpływowi  seksualizacji.

W  wymiarze rodzinnym

Trzeba znaleźć czas dla naszych dzieci! Czyli na nowo ułożyć rodzinną hierarchię wartości,  ten czas dziś jest bezcenny i już nigdy nie da się tego nikim i niczym nadrobić. To rodzice powinni pokazać, przekazać, przekonać do zdrowej wizji seksualności w kontekście dobra i piękna. o. Karol Meissner w swej książce skąd się biorą dzieci piszę, że W dziedzinie życia seksualnego nie można ograniczyć się do przekazywania informacji – podobnie jak mówiąc o posiłkach nie możemy ograniczyć się do przekazywania wiadomości o gryzieniu czy trawieniu, o tym, że należy trzymać ręce na stole, czy nie należy mlaskać.  W dziedzinie życia płciowego nie można ograniczyć się do przekazywania nakazów i zakazów, tak jak nie da się wychować człowieka do właściwego korzystania z posiłków jako formy współżycia między ludźmi, mówiąc o tym, że piątek nie je się mięsa.  Wartości, do których należy nawiązywać, gdy omawiamy sprawy związane z życiem seksualnym, są następujące: rodzina, małżeństwo, miłość między ludźmi, życie ludzkie.

Dzieci potrzebują również jasno określonych zasad, troski i szacunku. Niech wiedzą i czują, że są akceptowane i kochane. Dzięki temu będą silniejsze i bardziej odporne. Należy także uczyć odpowiedzialności, szacunku dla innych, pomagania, samodzielności w myśleniu i działaniu, krytycyzmu wobec treści, z jakimi się dziecko spotyka. Jakże ważna jest również nauka umiejętności panowania nad sobą i postępowania wynikającego z decyzji, a nie z niekontrolowanych impulsów. To zadanie dla rodziców, którzy stawiają mądre granice i uczą konsekwencji. Dalej, warto wspierać kształtowanie w dziecku dobrej wizji rodziny (trwałej, pełnej miłości mamy i taty) poprzez dobre książki, filmy, wydarzenia kulturalne. Tłumaczyć świat. Nie czekać, aż ktoś nas zastąpi.

Pamiętajmy nie mamy prawa ingerować w świat innego dziecka, należy lepiej poinformować danych rodziców o zaistniałej sytuacji by oni porozmawiali ze swoim dzieckiem.  Inny przykład: szkolny- na lekcji biologii o przekazywaniu życia pojawiają się pytania dotyczące niepełnych rodzin, wielką mądrością nauczyciela będzie poinformowanie rodziców o tematach poruszanych na lekcjach bo to świadczy,  że rodzice jeszcze na dany temat nie rozmawiali z dzieckiem, a w tej sytuacji powinni, ze względu na zainteresowanie w klasie.

Dziecko styka się z sytuacjami rozbitych rodzin, innych nieuregulowanych sytuacji. Rodzice powinni pierwsi spokojnie towarzyszyć  i tłumaczyć dlaczego tak jest. Dlaczego warto żyć inaczej i pokazywać wartość rodziny. Trzeba mówić o miłości i życiu seksualnym w jej oprawie, jako o zamyśle Bożym dla człowieka, zamyśle, który się nie zmienia, chociaż człowiek – na swoje nieszczęście – nie zawsze jest mu wierny.

Czasem świadectwo ich małżeństwa może okazać się  najskuteczniejszą odpowiedzią na wątpliwości. Kończąc, warto zapamiętać 11 bardzo praktycznych zasad rozmawiania z dzieckiem o seksualności [za: Szymon Grzelak]

  • Jesteśmy o 2 kroki przed „resztą świata”.
  • Mówimy dziecku zawsze prawdę.
  • Jeśli czegoś nie wiemy lub nie wiemy, jak o tym powiedzieć – nie zmyślamy.
  • Nie zbywamy, nie wyśmiewamy, nie kpimy.
  • Informację dostosowujemy do wieku dziecka.
  • Używamy słów zrozumiałych dla dziecka.
  • Do rozmów z dzieckiem wykorzystujemy zaistniałe lub specjalnie stworzone sytuacje.
  • Im młodsze dziecko, tym krótszy komunikat.
  • Pytania o  treści seksualne traktujemy równie spokojnie, jak pytania o  budowę traktora.
  • Informujemy o zagrożeniach w sposób prawdziwy i z troską.
  • Nie straszymy naginanymi argumentami.

I jeszcze pamiętajmy, że nigdy nie zrobimy dziecku szkody, gdy powiemy nawet więcej, niż według naszego mniemania mogło by, czy powinno by ono wiedzieć, jeśli tylko będzie to uczynione z miłością, życzliwością i serdecznością.  Zawsze wyrządzimy szkodę, jeżeli powiemy mu mniej, niż rzeczywiście powinno ono wiedzieć (np. powiedzenie nieprawdy).  Rozmawiając z dzieckiem o życiu płciowym mówimy o faktach, a nie o doznaniach. Nie powinniśmy sugerować dziecku przeżyć, czy doznań seksualnych.

W  wymiarze społecznym 

Warto egzekwować swoje konstytucyjne prawa.  Dyrektorzy placówek edukacyjnych zobowiązani są do uzgadniania z rodzicami wszelkich programów edukacji seksualnej.  Obecnie należy wyrażać swój sprzeciw wobec uczestnictwa dzieci w programach, które budzą nasze wątpliwości (antyprzemocowe, antydysryminacyjne).  Obecnie aktualne dokumenty możemy znaleźć na stronie Instytutu Ordo Iuris : www.kartarodzin.pl

Warto również wspomnieć o inicjatywach , które rodzą się w Polsce – szkolenia dotyczące środowisk lgbt, jak działają, o co tu chodzi, dlaczego nie możemy być bierni. Warto organizować takie przedsięwzięcia na swoim terenie.

  • a] Szkolenie takie odbyło się np. we Wrocławiu na początki tego miesiąca , zorganizowane zostało  przez Stowarzyszenie Stop seksualizacji dzieci . Było to szkolenie dla rodziców pt. „Bądź skuteczny”, materiały z tego szkolenia pojawiają się na stronie tego Stowarzyszenia.

b] o kolejnej inicjatywie możemy usłyszeć z fal Radia Maryja , a mowa o Komitecie „SOS dla polskiej rodziny” , który to udziela pomocy w organizowaniu szkoleń , jak i przekazuję materiały szkoleniowe (tel., kontakt 502 22 77 46) Za komitet są odpowiedzialni: Andrzej Jaworski polityk oraz Hubert Grzegorczyk ze Stowarzyszenia MyGdańsk

Mówiąc o wymiarze społecznym , nie można w tym miejscu pominąć aktywności publicznej. Dobrą okazją do zamanifestowania poglądów jest np. Marsz dla życia lub inne prorodzinne zgromadzenia.  Pamiętać też trzeba o tym, by przed każdymi wyborami parlamentarnymi czy lokalnymi pytać kandydatów o stanowisko w sprawie rodziny i kształtu edukacji seksualnej.  Kandydatów, którzy są wiarygodni w swoich deklaracjach na rzecz rodziny i ochrony dzieci przed demoralizacją warto wspierać.

W wymiarze religijnym


Wychowanie jest dziełem miłości. Modlitwa i życie sakramentalne jest zwróceniem
się do źródła miłości – do Boga. Poprzez sakramenty rodzice otrzymują szczególną
pomoc w dziele wychowania. Warto podkreślić, że wyniki badań wyraźnie i spójnie pokazują, iż religia pomaga dzieciom trzymać się z dala od aktywności seksualnej, daje im wskazówki moralne
oraz zdecydowanie większe poczucie własnej wartości. I odwrotnie – seksualizacja to prosta droga do utraty wiary, utraty sensu życia i własnej wartości. Inne badania wykazują, że religia wspomaga dzieci w przejściu od okresu dojrzewania do dorosłości. [5] Zatem, czy warto wspomagać rozwój religijny swoich dzieci? Warto!

Wśród przyjaciół i znajomych

Zadbajmy dla naszych dzieci o środowisko rówieśnicze o podobnych poglądach (wspólne wakacje, spotkania towarzyskie). Organizujmy spotkania wśród znajomych rodzin na tematy wychowawcze (np. jak bezpiecznie korzystać z komputera, smartfonu i innych urządzeń elektronicznych). Dzielmy się dobrymi inicjatywami dla małżonków i rodziców wzmacniającymi więź małżeńską i  zadania wychowawcze (np. Tato.net, Akademia Familijna, Spotkania Małżeńskie, Szpitalik Małżeński, fora internetowe dla rodziców, wspomnę o  www.niepozwalam.info  Jest to miejsce do wymiany informacji o miejscach, placówkach, wydarzeniach zagrażających dzieciom deprawacją i seksualizacją w duchu gender i LGBT, miejsce do kontaktów, podawania informacji i ostrzegania).

Motywujmy  siebie i innych do pogłębianiu  relacji z dzieckiem ( co jest ważne, pewne ważne oczywistości, które często umykają: słuchanie, rozmowy, jak również  wyprawy ojca z córką, „męskie wyprawy”, inicjacje pozytywne tzn. takie zajęcia, w których chłopcy w wieku pokwitania potwierdzają swoją męskość, są twardzielami zmagającymi się z własnymi słabościami). Jeżeli dorośli nie stworzą im takich okazji w postaci zajęć pozalekcyjnych, to młodzi znajdą sobie ich namiastki poprzez zachowania ryzykowne. [6]

drukuj