Odwaga wobec sił zła

Z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim z UKSW rozmawia Małgorzata
Bochenek

Zakończona kilka dni temu pielgrzymka Ojca Świętego Benedykta XVI do
Meksyku i na Kubę jest określana jako wyjątkowo ważna dla całej Ameryki
Środkowej. W czym tkwi doniosłość tej podróży apostolskiej?

– Kraje Ameryki Środkowej, do których należą Meksyk i Kuba, w Kościele
zajmują szczególne miejsce i mają do odegrania ważną rolę. Stanowią pomost
między zamożną Ameryką Północną a cierpiącą ubóstwo Ameryką Południową. To, co
dzieje się w tamtym rejonie świata, jest swoistym katalizatorem i probierzem
zmian, które już sie dokonują i będą się dokonywać w kolejnych latach. Sytuacja
Kościoła katolickiego w tym rejonie świata zmienia się bardzo dynamicznie.
Kilkadziesiąt lat temu te tereny były objęte tzw. teologią wyzwolenia, która
próbowała łączyć wiarę chrześcijańską z koncepcjami marksistowskimi, głównie z
ideologią walki klas. Podróże Jana Pawła II, odbyte kilkakrotnie pod koniec XX
wieku, przypomniały, czym naprawdę jest Ewangelia, i wskazały chrześcijanom
właściwe drogowskazy. Benedykt XVI przybył do Meksyku i na Kubę, by kontynuować
to dzieło oraz umocnić tamtejszy Kościół katolicki.

W Meksyku Ojciec Święty kładł nacisk na potrzebę odwagi ludzi
wierzących.

– Polityka prowadzona przez władze Meksyku jest sprzeczna z oczekiwaniami
społeczeństwa, którego zdecydowaną większość stanowią katolicy, wierni
Kościołowi i jego nauczaniu. Podobnie jak niegdyś Jan Paweł II, który udał się
do Meksyku w swoją pierwszą podróż apostolską, tak teraz Benedykt XVI odczuł
serdeczność i żywiołowość tłumów. Dlatego tak ważne jest wskazanie na atmosferę
tej pielgrzymki. W swoich przemówieniach Papież kładł nacisk na potrzebę odwagi.
Pielgrzymka do Meksyku przypominała pod wieloma względami tę, którą Jan Paweł II
odbył w 1979 i 1983 roku do Polski. Ich mottem było wezwanie, aby nie lękać się
naporu sił zła.

Z kolei w nauczaniu Benedykta XVI na Kubie dominowały dwa wątki:
potrzeba prawdy o człowieku i w strukturach społecznych.

– Jest znamienne, że w kraju, w którym przez dziesiątki lat dokonywano
niezwykle silnej komunistycznej ideologizacji, Msza św. z Papieżem zgromadziła
ok. miliona wiernych. W swoim nauczaniu Benedykt XVI bardzo często uwypuklał
prymat prawdy, podkreślając, że powinna być ukazywana i urzeczywistniania z
miłością. Kładł też nacisk na sprawiedliwość społeczną i praktykowanie
miłosierdzia, a także troskę o każdego człowieka. Papież stoi na straży prawdy i
wzywa do zejścia z drogi, która prowadzi miliony ludzi na skraj przepaści.

Czy pielgrzymka Papieża wpłynie na zmiany w sytuacji
społeczno-politycznej komunistycznej Kuby?

– Pielgrzymka Jana Pawła II, która odbyła się wiele lat temu, została
zapamiętana i przyczyniła się do rozluźnienia nacisków politycznych, a przede
wszystkim do wzmocnienia wiary oraz roli i miejsca ludzi wierzących w
społeczeństwie. Trzeba mieć nadzieję, że podobnie będzie i teraz. Benedykt XVI
dokonał kolejnego posiewu, który na pewno przyniesie dobre owoce. Nie można się
ich jednak spodziewać od razu ani ograniczać wyłącznie do płaszczyzny
politycznej. Nauczanie Papieża zostało skierowane przede wszystkim do sumień
katolików, ma ich utwierdzić i umocnić na drodze chrześcijańskiego życia.

Papież i w Meksyku, i na Kubie mówił również o wolności religijnej, o
przeciwstawianiu się sekularyzacji…

– Te wątki papieskiego nauczania są obecne wszędzie, dokąd Papież
pielgrzymuje. Dzisiaj wolność religijna jest zagrożona nie tylko tam, gdzie
istnieją reżimy, lecz i w krajach, w których obowiązują tzw. standardy
demokratyczne. Wolności religijnej zagrażają nie tylko rządy ludzi w mundurach,
lecz i rządy ludzi w starannie skrojonych garniturach, jak to kilka tygodni temu
obrazowo określił premier Węgier Viktor Orbán. Zagrożeniem dla wolności
religijnej jest nie tylko ucisk polityczny, ale także relatywizm, podawanie w
wątpliwość prymatu prawdy i dobra, forsowanie takiego modelu życia i takiej
moralności, jakby Bóg nie istniał albo był przeszkodą w realizacji ludzkich
celów. Na Kubie, jak wiadomo, sytuacja polityczna jest wielce skomplikowana. A
mimo to można wskazać na pewien paradoks: choć sytuacja polityczna jest tam
daleka od ideału, Papież został na Kubę zaproszony i tam pielgrzymował. Istnieje
natomiast niemała liczba państw demokratycznych, których ani ten, ani poprzedni
Papież nie odwiedził, bo nie został zaproszony czy nawet wpuszczony.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl