Zwieńczenie kaplicy wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu w Domus Galilaeae na Górze Błogosławieństw przedstawiające Jezusa głoszącego Kazanie na górze. (fot. Ewa Matraszek)

Łk 6,37-49: Jezus – Mądrość Boża, która kształci swoich uczniów

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia

37 Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. 38 Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
39 Opowiedział im też przypowieść: «Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? 40 Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel.
41 Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? 42 Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego.
43 Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało. 44 Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. 45 Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta.
46 Czemu to wzywacie Mnie: „Panie, Panie!”, a nie czynicie tego, co mówię? 47 Pokażę wam, do kogo podobny jest każdy, kto przychodzi do Mnie, słucha słów moich i wypełnia je. 48 Podobny jest do człowieka, który buduje dom: wkopał się głęboko i fundament założył na skale. Gdy przyszła powódź, wezbrana rzeka uderzyła w ten dom, ale nie zdołała go naruszyć, ponieważ był dobrze zbudowany. 49 Lecz ten, kto usłyszał, a nie wypełnił, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu. [Gdy] rzeka uderzyła w niego, od razu runął, a ruina owego domu była wielka».

Krytyka literacka

  • Tekst ten jest fragmentem tzw. Kazania na równinie (6,20-49), które w przekazie Łukasza jest odpowiednikiem Mateuszowego Kazania na górze (Mt 5-7). Łukaszowa wersja jest zdecydowanie skromniejsza objętościowo, chociaż pochodzi z tego samego, co wersja Mt, źródła, jakim było tzw. źródło Q. Pod względem tematycznym omawianą tu drugą część tej mowy można podzielić na trzy części:
  1. Miłość braterska (6,37-42)
  2. Przypowieść o drzewie (6,43-45)
  3. Przypowieść o budowaniu domu (6,46-49)

Widok z Góry Błogosławieństw na Jezioro Galilejskie i na równinę, na której umiejscawia się wydarzenia opisane w omawianym fragmencie. (fot. Ewa Matraszek)

  • Gatunek literacki. Perykopy te są pouczeniami o charakterze mądrościowym, które od w.39 przybierają formę przypowieści. Można tu wyróżnić aż pięć przypowieści: o niewidomym (w.39-40), o drzazdze i belce (w.41-42), o drzewie (w.43-44), o człowieku złym i dobrym (w.45), o budowaniu domu (w.46-49).
  • Uwagi filologiczne. W pierwszym wersecie tej perykopy nagromadzone jest słownictwo sądownicze (sądzić, potępiać, odpuszczać). Sądzenie jest atrybutem Boga. Sędzia powołany do tej czynności, uczestniczy we władzy samego Boga. Stąd nakaz ten sprowadza się do tego, aby nie ulec pokusie bycia jak Bóg, której podlegli pierwsi rodzice. Greckie κρίνω (sądzić) jest słowem, od którego pochodzi polska „krytyka”. A zatem powstrzymanie się od sądzenia, nawet takiego, jak krytyka, od wydawania wyroków, jest tutaj, według moralności Kazania na równinie, czynem typowo chrześcijańskim. Słowo „drzazga” (κάρφος) oznacza niekoniecznie drobną część deski, ale po prostu coś drobnego, pyłek, wiór, źdźbło jakiegoś zboża. Hiperboliczne zestawienie z „belką” (δοκός) sugeruje na rozumienie κάρφος jako małej, drewnianej cząstki, czyli drzazgi. Nie mniej jednak δοκός może oznaczać również „snop” i wtedy κάρφος można rozumieć jako „źdźbło”. W jednym i w drugim przypadku chodzi o to samo: podkreślenie małości winy bliźniego w porównaniu do wielkości własnej. Wina bliźniego w myśl tej przypowieści wielokrotnie mieści się w mojej winie, tak jak mnóstwo drzazg zmieści się w belce czy wiele źdźbeł w snopie.

Orędzie teologiczne

Równina u stóp Góry Błogosławieństw. Na szczycie widoczne sanktuarium Góry Błogosławieństw. (fot. Grzegorz Górniak)

  • Pierwsza część tej perykopy (w.37-42) mówi o miłości braterskiej. W ujęciu Kazania na równinie powinna się ona cechować nie stawianiem siebie w roli Boga w relacji do bliźniego. Sądzenie i potępianie, czyli wydawanie wyroku, jak już wyżej wspominano, to czynności należące do Boga. Jezus zaprasza tutaj do okazania drugiemu miłosierdzia, które sprowadza się do postawy: „Jestem takim grzesznikiem, jak ty, nie jestem lepszy od ciebie”. Taka postawa, to już miłosierdzie. Można ją wzmocnić przez dawanie, które odnosi się tutaj wprost do chrześcijańskiej jałmużny. Chrześcijanin może okazać się jak Bóg wobec drugiego tylko w jednej czynności: w odpuszczaniu. Użyty tu czasownik ἀπολύω oznacza przede wszystkim „uwalniać”. A zatem nakaz odpuszczania oznacza też coś więcej: nie czynienie drugiego człowieka swoim niewolnikiem, danie mu przestrzeni wolności tak, jak daje nam Bóg mimo, że wie, że mamy skłonność do grzechu i podejmowania decyzji niezgodnych z Jego wolą. Dwie przypowieści, które pojawiają się w tym fragmencie, o niewidomym oraz o drzazdze i belce, są w zasadzie synonimiczne. Ślepiec i człowiek z belką w oku to ten, kto nie widzi swojej winy, a próbuje być przewodnikiem innych. Miłość braterska polega tu na zadbaniu o własny wzrok, o to, aby przestać być ślepcem. Najczęściej w Ewangeliach ślepota oznacza grzech (por. J 9,1-41). Miłość bliźniego okazuje ten, który się sam nawraca i staje się zdolnym do prowadzenia innych do światła.

Równina u stóp Góry Błogosławieństw. Na szczycie widoczny Domus Galilaeae. (fot. Grzegorz Górniak)

  • Przypowieść o drzewie (w.43-45) jest prostą katechezą na temat rozeznawania. Pierwsze wieki rodzącego się Kościoła, w jakich powstawała Łk, obfitowały w spory teologiczne, różnorodność prądów i linii nauczania w Kościele. To rodziło problem: kto ma rację? Kto mówi prawdę? Na ten dylemat Jezus w Łukaszowej Ewangelii daje odpowiedź: poznacie ich po owocach. Dobre owoce działania, przepowiadania, podejmowanych decyzji są kryterium, po którym można rozpoznać, czy ten, kto naucza, czyni coś w Kościele, jest wiarygodny. Dzisiejsze czasy również nie są pozbawione tego dylematu, zwłaszcza w gąszczu internetowych kaznodziejów i wielu innych „kościelnych influencerów”. W tym kontekście to kryterium rozeznania pozostaje jak najbardziej aktualne.

Dom na skale trwający od V wieku nad brzegiem potoku okresowego wadi, zamieniającego się w porze deszczowej w wezbraną rzekę”. Klasztor św. Jerzego Koziby w Wadi Qelt koło Jerycha. (fot. Grzegorz Górniak)

  • Przypowieść o budowaniu domu (w. 46-49), paralelna do kończącej Kazanie na górze wersji Mateuszowej (por. Mt 7,24-27), pokazuje na czym polega prawdziwa wiara. Nie polega ona na wołaniu „Panie, Panie”. Niektórzy komentatorzy uważają, ze zwrot ten jest późniejszym dodatkiem. Pierwotnie w tekście mógł widnieć zwrot bardziej odpowiadający żydowskiemu kontekstowi, a mianowicie „Rabbi, Rabbi”. Obecny zwrot miał być zaczerpnięty z liturgii Kościoła pierwotnego i umieszczony tu przez Łukasza, aby chrześcijanie łatwiej mogli tę przypowieść odnieść do swojej sytuacji. To wołanie „Panie, Panie” miało im przypominać liturgię i całość ich modlitewnego życia, a jednocześnie pokazywać, że wiara nie polega na pobożnym, gorliwym czy wielokrotnym zwracaniu się do Jezusa, nie polega na ilości czy nawet jakości modlitwy, ale na słuchaniu Słowa Jezusa i wypełnianiu go. Nazwać Jezusa „Panem” nie oznacza pobożnościowego gestu, ale konkretną decyzję, jaką jest wypełnianie Jego Słowa. Wypełnianie Słowa jest w tej przypowieści porównane do kopania fundamentów pod dom. Im większe zaangażowanie w wypełnianie Słowa Bożego, tym fundament głębszy. Im mniejsze, tym płytszy. Im budowla ma głębiej wpuszczony fundament, tym jest odporniejsza na powódź. Zatem chrześcijanina w myśl tej przypowieści nie chronią przed życiowymi trudnościami tylko same modlitwy, same wołania do Pana, nie chroni nawet samo słuchanie Słowa, ale chroni go wypełnianie tego Słowa, życie nim na co dzień. Ta przypowieść wyrywa chrześcijanina z religijności magicznej, którą można sobie stworzyć z dobrych skąd inąd pobudek modląc się dużo i pobożnie w taki sposób, że modlitwa staje się przekonywaniem nieprzekonanego Boga do swoich racji (zdrowia, pomyślności itp.). Tymczasem Jezus kładzie akcent na słuchanie Jego Słowa i na jego wypełnianiu jako na istocie relacji chrześcijanina ze swoim Zbawcą.

Ojcowie Kościoła

  • „Nie okłamujcie, bracia, samych siebie, że przyszliście pilnie słuchać, jeśli ustaniecie w wykonywaniu tego, co usłyszeliście. Pomyślcie: jeśli piękna rzeczą jest słuchać, to o ileż lepiej to wypełniać. Jeśli nie słuchasz i lekceważysz słuchanie, nic nie budujesz. Jeśli natomiast słuchasz i nie wypełniasz, budujesz sobie zniszczenie” (św. Augustyn).
  • „Ktoś jednak może powiedzieć: «Jeśli nie mam zamiaru tego spełniać, po co mam słuchać? Jeśli bowiem będę słuchał, a nie wypełniał, zbuduję sonie zniszczenie. Czyż nie jest bezpieczniej w ogóle nie słuchać?» Ale tego tematu Pan nie chciał dotknąć w swej przypowieści, lecz zostawił, abyśmy go przemyśleli. Na tym świecie bowiem nie ustają deszcze, wiatry, powodzie. (…) Pozostaniesz bez żadnego dachu, bo zupełnie nie słuchałeś. Przychodzą deszcze, przychodzi powódź, nigdy nie będziesz bezpieczny: schwycą cię bezbronnego” (św. Augustyn).

Kultura i sztuka

Domenico Fetti (1619r.), Przypowieść o drzazdze i belce

fot. wikipedia

Pieter Breugel Starszy, Przypowieść o niewidomym

 

Życie Kościoła

„«Moim sędzią jest Pan». Zatem, aby uzyskać przychylny mi wyrok, lub raczej by w ogóle nie podlegać sądowi, chcę zawsze żywić dla innych życzliwość, bowiem Jezus powiedział: «Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni»” (św. Teresa z Lisieux).

Refleksja i modlitwa

  • Pytania do refleksji:

– Czy mam taką miłość do drugiego, jaką opisuje ta Ewangelia? Czy tej miłości nie sprowadzam tylko do zdawkowych dobrych uczynków?

– Czy odnajduję się dziś raczej jako niewidomy, czy jako widzący?

– Co jest dziś belką w moim oku? W czym czuje się lepszy od innych?

– Jak wypełniam Słowo Boże, które słucham i rozważam? Co jest główną przeszkodą w całkowitym pójściu za jego wskazaniami?

  • Modlitwa

„Przychodzę do Ciebie z wiarą jako słuchacz słowa Życia; udziel mi więc łaski, abym jak należy budował na Tobie, Skało nieporuszona, aby gdy powieją wichry Złego i spadną potoki próby, fundamenty mojego domu nie zostały zdruzgotane jak dom głupiego” (Nerses Sznorhali).

Literatura poszerzająca:

 

Krąg biblijny. Ewangelia według św. Łukasza (Łk 4,1-6,38). Komentarz biblijno – patrystyczny (nr 48). Red. Ks. P. Łabuda. Tarnów 2022.

Krąg biblijny. Ewangelia według św. Łukasza (Łk 6,39-10,42). Komentarz biblijno – patrystyczny (nr 49). Red. Ks. P. Łabuda. Tarnów 2022.

Ks. dr Michał Zybała

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl